Na poczatku odwiedzalem Literacka nawet regularnie, ale w ostatnich tygodniach przestalem bywac lub przychodzilem ze znajomymi na tzw. krotki before. Ale tak wyszlo, ze w weekend bylem dwa dni z rzedu i postanowilem podzielic sie wrazeniami "dawnego bywalca". Mimo ze SL ma zle publicity na zewnatrz to jednak nadal jest to miejscce z potencjalem, chociaz na razie ciagle niewykorzystanym. Widac, ze sa ruchy, zeby w weekendy odbywaly się tam imprezy, ale slabo sie to udaje, weekendy w Literackiej dalej sa martwe. Co do innych wrazen widac, ze mocno eksploatowany jest pomysl Zjednoczenia Czytelniczego, plakaty, olowki itp. ale na zewnatrz wyglada to tak, ze po wielu nieudanych probach przyciagniecia uwagi (Milicja, ProjektKzO.pl) Literacka chwyta sie pomyslu, ktory w koncu zaskoczyl na troche dluzej. Idea jest godna uwagi, ale gdy wrzucic wszystkie pomysly Literackiej do jednego worka ma sie wrazenie chaosu, ktory powoli staje sie wizytowka tego miejsca.