Widok
Spotkanie.
Wpadłam na pomysł i mam nadzieję, że nie głupi. Może zorganizujemy spotkanie ? Takie w ciemno ? Każdy ma znajomych i Ci znajomi mają znajomych, ale czy czasem nie myślicie o tym, żeby zwyczajnie poznać kogoś nowego ?
Proponuję spotkanie 22 sierpnia. Dlaczego taki termin ? Dlatego, żeby każdy zaplanował to sobie i żeby spotkało się nas jak najwięcej.
Miejsce Gdańsk POD NEPTUNEM. Proponuję jakiś kolor rozpoznawczy. Może być czerwona opaska na ręku, wstążka, sukienka, buty, albo włosy :D panowie mogą podarować paniom róże :D Tylko jedna zasada. Nie zabieramy partnerów/ partnerek / mężów / żon /koleżanek /kolegów. Każdy przychodzi sam, że tak powiem. Godzina ? proponuję 21 ?
Ktoś chętny ?
Aaaaa zapomniałabym mam 26 lat ;)
Proponuję spotkanie 22 sierpnia. Dlaczego taki termin ? Dlatego, żeby każdy zaplanował to sobie i żeby spotkało się nas jak najwięcej.
Miejsce Gdańsk POD NEPTUNEM. Proponuję jakiś kolor rozpoznawczy. Może być czerwona opaska na ręku, wstążka, sukienka, buty, albo włosy :D panowie mogą podarować paniom róże :D Tylko jedna zasada. Nie zabieramy partnerów/ partnerek / mężów / żon /koleżanek /kolegów. Każdy przychodzi sam, że tak powiem. Godzina ? proponuję 21 ?
Ktoś chętny ?
Aaaaa zapomniałabym mam 26 lat ;)
Pomysł może i nie jest najgorszy tylko
po pierwsze nie wiem czemu tak zależy Ci na tym żeby osoby w związkach przyszły bez swoich partnerów. W ten sposób ograniczasz możliwość pojawienia się wielu potencjalnym zainteresowanym. Niektórzy (z różnych względów) nie mają takiej możliwość żeby wyjść gdzieś bez partnera inni (jak ja) lubią bawić się w towarzystwie swojej drugiej połowy.
po drugie żeby potencjalni uczestnicy zainteresowali się Twoim pomysłem musisz mieć jakiś plan na spędzenie tego wieczoru. Sam pomysł spotkania pod Neptunem nie wystarczy.
po pierwsze nie wiem czemu tak zależy Ci na tym żeby osoby w związkach przyszły bez swoich partnerów. W ten sposób ograniczasz możliwość pojawienia się wielu potencjalnym zainteresowanym. Niektórzy (z różnych względów) nie mają takiej możliwość żeby wyjść gdzieś bez partnera inni (jak ja) lubią bawić się w towarzystwie swojej drugiej połowy.
po drugie żeby potencjalni uczestnicy zainteresowali się Twoim pomysłem musisz mieć jakiś plan na spędzenie tego wieczoru. Sam pomysł spotkania pod Neptunem nie wystarczy.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
"Widzę, że tutaj same pantofle i męczennice :)"
Pijesz do mnie? Czy to że lubię bawić się z moją żoną czyni ze mnie pantoflarza? Jeżeli tak uważasz to czas dorosnąć.
"Ja bym dodała jeszcze "po trzecie" - spotkanie za 5 miesięcy?"
Mikro masz rację . O tym nie pomyślałem.
Pijesz do mnie? Czy to że lubię bawić się z moją żoną czyni ze mnie pantoflarza? Jeżeli tak uważasz to czas dorosnąć.
"Ja bym dodała jeszcze "po trzecie" - spotkanie za 5 miesięcy?"
Mikro masz rację . O tym nie pomyślałem.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Nie czas dorosnąć tylko ludzie wy lubicie być ograniczani na maksa ? Nie ufacie sobie ? Chodzi o to właśnie, żeby nie robiły się podgrupy i szeptanie na ucho. Chodzi o to żeby wejść w grupę, której się zupełnie nie zna. Wiem tu nie ma nic do rzeczy. Ja ufam mojemu mężowi, on ufa mi. Nie ciągnę mojego męża wciąż za sobą.
5 miesięcy rzuciłam opcjonalnie bo może ktoś przebywa zagranicą ? może ktoś ma taką pracę, że urlop będzie miał dopiero latem ?
Pantoflarzom / męczennicom podziękuje.
5 miesięcy rzuciłam opcjonalnie bo może ktoś przebywa zagranicą ? może ktoś ma taką pracę, że urlop będzie miał dopiero latem ?
Pantoflarzom / męczennicom podziękuje.
Zacna inicjatywa ale faktycznie termin odległy.
Brak pomysłu co robić po 21 pod Neptunem, hm jeśli przyjdzie do 5osób to jeszcze coś się wykombinuje. 10 i więcej to już problem gdzie w sezonie taką grupę upchać w lokalu co by spędzić wieczór.
Brak pomysłu co robić po 21 pod Neptunem, hm jeśli przyjdzie do 5osób to jeszcze coś się wykombinuje. 10 i więcej to już problem gdzie w sezonie taką grupę upchać w lokalu co by spędzić wieczór.
Tańce, zabawy, hulanki i swawole... w między czasie i po pracy :)
"Nie czas dorosnąć tylko ludzie wy lubicie być ograniczani na maksa ?"
I kto to pisze.
"Nie ufacie sobie ?"
Nie widzę związku.
"Chodzi o to właśnie, żeby nie robiły się podgrupy i szeptanie na ucho."
Jeżeli tylko grupa będzie liczniejsza niż kilka osób podgrupy i tak się porobią. Tak jest zawsze w podobnych sytuacjach. Co do szeptania na ucho to może jednak czas dorosnąć.
Jednak w niektórych przypadkach różnica wieku rzędu dekady to prawdziwa przepaść.
"Napiszę wieczorem. Do tego czasu coś wymyślę :) tzn mam nadzieję"
Powodzenia w wymyślaniu.
I kto to pisze.
"Nie ufacie sobie ?"
Nie widzę związku.
"Chodzi o to właśnie, żeby nie robiły się podgrupy i szeptanie na ucho."
Jeżeli tylko grupa będzie liczniejsza niż kilka osób podgrupy i tak się porobią. Tak jest zawsze w podobnych sytuacjach. Co do szeptania na ucho to może jednak czas dorosnąć.
Jednak w niektórych przypadkach różnica wieku rzędu dekady to prawdziwa przepaść.
"Napiszę wieczorem. Do tego czasu coś wymyślę :) tzn mam nadzieję"
Powodzenia w wymyślaniu.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem