Parę razy się trzepał przy mnie koleś na plaży przy wejściu nr 1 w Sopocie.. Ja się opalalam, bylam sama bo to jakoś maj czy czerwiec byl, on w krzakach.. Trochę się bałam ale zaczęłam krzyczeć, ze...
rozwiń
Parę razy się trzepał przy mnie koleś na plaży przy wejściu nr 1 w Sopocie.. Ja się opalalam, bylam sama bo to jakoś maj czy czerwiec byl, on w krzakach.. Trochę się bałam ale zaczęłam krzyczeć, ze nagrywam, to uciekł.. Z wciąż sterczącą fujarą.. ;-) teraz omijam to miejsce przed sezonem...
zobacz wątek