Widok
Sprawdzamy warunki w szpitalach: Copernicus
Opinie do artykułu: Sprawdzamy warunki w szpitalach: Copernicus.
O warunkach panujących w trójmiejskich szpitalach mówi się dużo i różnie. Jedni twierdzą, że są na bardzo przyzwoitym poziomie i nie odbiegają od standardów UE, zdaniem innych jest tragicznie, a czas na niektórych oddziałach zatrzymał się w latach 60. Zobaczmy, jak to wygląda w rzeczywistości.Niełatwo jest sprawiedliwie ocenić warunki panujące w trójmiejskich szpitalach - każdy z nich jest inaczej zarządzany, dysponuje innym budżetem, na różną skalę korzysta z możliwości finansowania, ...
O warunkach panujących w trójmiejskich szpitalach mówi się dużo i różnie. Jedni twierdzą, że są na bardzo przyzwoitym poziomie i nie odbiegają od standardów UE, zdaniem innych jest tragicznie, a czas na niektórych oddziałach zatrzymał się w latach 60. Zobaczmy, jak to wygląda w rzeczywistości.Niełatwo jest sprawiedliwie ocenić warunki panujące w trójmiejskich szpitalach - każdy z nich jest inaczej zarządzany, dysponuje innym budżetem, na różną skalę korzysta z możliwości finansowania, ...
Największe obrzydzenie bierze na łazienki i toalety, gołym okiem widać, że rusza się tam co nie co, czego w normalnej sytuacji.
Brud, syf, kiła i mogiła, wstyd, ale nie dla pracowników, którym przyszło pracować w takich warunkach i nie pacjentów, którzy nie mają wyboru, ale zarządzających tymi miejscami.
dlatego wymagajmy i szanujmy siebie. Jesli pacjent nie da sobie pluc w twarz i bedzie oczekiwal, ze potraktuja go jak klienta, o ktorego nalezy dbac, to chamsy lekarze beda musieli zmienic podejscie, widzac, ze nie moga sobie pozwalac na to co dotychczas. Zawsze dostawali za normalna opieke w lape. PRzyzwyczaili sie, ze za normalnosc sie placi, a to tak nie dziala. To ich psi obowiazek. Wiec nie bojcie sie wymagac.
Nastawienie personelu do pacjentów jest adekwatne do wypłaty i traktowania pracowników jak wołów robotniczych :)
A żeby uprzedzić głupie odpowiedzi ,,to się zwolnij,,, ukrainka przyjeżdzająca do pracy w Polsce nie pójdzie pracować do szpitala, bo za jedna babcie kasuje 2000zł do ręki, w tym ma gdzie mieszkać i dostaje jeść, łyso :)
A co do toalet, to prawda że są syfiaste i stare, dwie na 40 osób....w zyciu bym się w nich nie chciała załatwiać.
A ten artykuł powstał chyba na potrzeby zatuszowania mini aferki, SOR pcha pacjentów, żeby leżeli na korytarzu, a się nagle okazuje, że nikt na to nie wyraził zgody ha ha ha :)
A żeby uprzedzić głupie odpowiedzi ,,to się zwolnij,,, ukrainka przyjeżdzająca do pracy w Polsce nie pójdzie pracować do szpitala, bo za jedna babcie kasuje 2000zł do ręki, w tym ma gdzie mieszkać i dostaje jeść, łyso :)
A co do toalet, to prawda że są syfiaste i stare, dwie na 40 osób....w zyciu bym się w nich nie chciała załatwiać.
A ten artykuł powstał chyba na potrzeby zatuszowania mini aferki, SOR pcha pacjentów, żeby leżeli na korytarzu, a się nagle okazuje, że nikt na to nie wyraził zgody ha ha ha :)
Może warto uzupełnić tę przedwyborczą "sielankę" o wysokości
rokrocznych umorzeń Prezydenta Miasta Gdańsk dla owych szpitali.
Przykład za rok 2013:
COPERNICUS Podmiot Leczniczy Sp. z o.o. 161 461,00 zł
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy Sp. z o.o. 94 499,00 zł
Pomorskie Centrum Traumatologii Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. M.Kopernika 323 379,00 zł
Szpital Specjalistyczny im. Św.Wojciecha Spółka z o.o. 323 391,00 zł
Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. Prof. T.Bilikiewicza 218 470,00 zł
Ja nie oczekuję, że w podmiocie, który jest zadłużony doświadczę luksusu itp., oczekuję jedynie, że "dziennikarze" nie będą mi "mydlił oczu" i "lukrował" szarej rzeczywistości.
Przykład za rok 2013:
COPERNICUS Podmiot Leczniczy Sp. z o.o. 161 461,00 zł
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy Sp. z o.o. 94 499,00 zł
Pomorskie Centrum Traumatologii Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. M.Kopernika 323 379,00 zł
Szpital Specjalistyczny im. Św.Wojciecha Spółka z o.o. 323 391,00 zł
Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. Prof. T.Bilikiewicza 218 470,00 zł
Ja nie oczekuję, że w podmiocie, który jest zadłużony doświadczę luksusu itp., oczekuję jedynie, że "dziennikarze" nie będą mi "mydlił oczu" i "lukrował" szarej rzeczywistości.
Gdzie wpuszczani ?
Skoro informacje o umarzaniu zaległości są ogólnodostępne na stronie Miasta Gdańsk.
Tu wystarczy tylko trochę RZETELNOŚCI i sprawdzenie podstawowych informacji.
A jak go nie wpuszczą i o tym napisze to chyba zostanie to odebrane dość jednoznacznie ?!
A prawdę mogą ukazać i pracownicy, i urzędnicy, i dziennikarz, i zwykli ludzie. Wszyscy ! Jest tylko jeden warunek: trzeba chcieć !
A nie wg twojego "błyskotliwego" toku myślenia: nie ma co pisać rzetelnie, bo nie wpuszczą a jak nie wpuszczą to nie będzie o czym pisać ...
BRAWO ! :]
Tu wystarczy tylko trochę RZETELNOŚCI i sprawdzenie podstawowych informacji.
A jak go nie wpuszczą i o tym napisze to chyba zostanie to odebrane dość jednoznacznie ?!
A prawdę mogą ukazać i pracownicy, i urzędnicy, i dziennikarz, i zwykli ludzie. Wszyscy ! Jest tylko jeden warunek: trzeba chcieć !
A nie wg twojego "błyskotliwego" toku myślenia: nie ma co pisać rzetelnie, bo nie wpuszczą a jak nie wpuszczą to nie będzie o czym pisać ...
BRAWO ! :]
Nie, nie, nie ! Szczególnie,
gdy państwowy sprzęt jest wykorzystywanych w celach czysto zarobkowych podczas prywatnych wizyt w tym samym szpitalu
przykład ?!:
Operacja plastyczna pewnej Szwedki
Straty, długi, remonty, zakup nowego sprzętu to obowiązek obywateli a po godzinie 16 już jego wykorzystanie zarobkowe realizowane jest przez spółkę z.o.o. ... i wg ciebie nic w tym złego ?!
albo w pełni państwowe albo prywatne
a nie w myśl: "straty Wasze, zyski nasze"
przykład ?!:
Operacja plastyczna pewnej Szwedki
Straty, długi, remonty, zakup nowego sprzętu to obowiązek obywateli a po godzinie 16 już jego wykorzystanie zarobkowe realizowane jest przez spółkę z.o.o. ... i wg ciebie nic w tym złego ?!
albo w pełni państwowe albo prywatne
a nie w myśl: "straty Wasze, zyski nasze"
Mam nadzieję, że nigdy nie trafię do szpitala. Odwiedzałem członków rodziny czy znajomych w różnych szpitalach i wszędzie to samo. Syf i malaria, łódka chyba 40letnie, pościel tak samo, do toalet strach wejść. A ukoronowaniem wszystkiego jest jedzenie. Patrzeć się na to nie da, a co dopiero jeść. Zresztą porcje są tak "duże", że dorosły mężczyzna do zdrowia na pewno po tym nie wróci.
Jeśli ktoś całe życie je byle co to 3 dni w szpitalu go nie zbawią i nie wyrównają żadnych niedoborów żywioeniowych, kalorycznych i białkowych. Podobnie w drugą stronę - jeśli ktoś całe życie świetnie się odżywia to 3 dni na szpitalnej diecie nie zniszczą mu zdrowia. Jedzenie owszem jest ważnym składnikiem utrzymania zdrowia ale jedynie w długim okresie czasu, więc w domu i za własne pieniądze :).
Chyba że chcecie płacić do NFZ kilkaset euro miesięcznie, wtedy szpital z restauracji zamówi dla Was jedzenie na oddział - jak w Niemczech :).
Chyba że chcecie płacić do NFZ kilkaset euro miesięcznie, wtedy szpital z restauracji zamówi dla Was jedzenie na oddział - jak w Niemczech :).
Uśmiechnięci jak się dowiedziała, że będzie na portalu to od razu zmieniła zdanie.
Ten tekst jest tak głupi ze aż nie możliwy! Reportaż o bezdomnych koczujących w szałasach w zimie pokazywał ze są i tacy co są zadowoleni i uśmiechnięci i nie narzekają! To tak jak jak bezczelni politycy pławiący się w luksusie kosztem podatnika tłumaczący się ze jest dobrze nie wszyscy narzekają!! Polskie szpitale to koszmar raczej dom z ulicy wiązów niż szpital!!
Szpital kolejowy, oddz. wewn.
Z tego oddziału jest ciężko wyjść, przez tydzień czasu zmarło tam pięcioro pacjentów i to jest standard, jest też wiele pacjentów którzy bardzo cierpią i krzyczą z bólu. Wygląd tego oddziału jest równy lekarzom, którzy zostawiają władzę w weekendy gówniarzom, a ci decydują o losach starszych pacjentów. Jest to chore i upokarzające dla pacjentów i ich rodzin.
W Niemczech natomiast szpitale jak hotele i wolne miejsca są wszedzie.
A gdy przyjdziesz na ostry dyzur, to od razu 5 osob sie Toba zajmuje, bez kolejek, natychmiast. Karta chip standardowo. Wszystkie badania, rentgeny mi wykonali w ciagu 3 godzin jak zachorowalem na grype. Czystosc, porzadek, wielka kultura osobista i szacunek wobec pacjenta. Odwiedzilem 2 szpitale. Piszę z Frankfurtu nad Menem. U lekarzy tez bez kolejek, takiego co ma gabinet w centrum miasta. Za nic nie płaciłem. Tylko, że moja składka miesieczna na sluzbe zdrowia to 300 EUR.
Podam przyklad. 9 letnia corka kolezanki miala problem z uchem, bo jej cos cieklo i musiala miec operacje z narkoza. To dla jej mamy 30 letniej i jej 1 rocznej corci dostawili 2 lozka. Dla malej z drabinkami i dla mamy. Wiec we 3jke w jednym pokoju osobnym sobie spali. Kantyna z jedzeniem do wyboru jak w knajpie. Smaczne posilki i slodycze dla dzieci co jakis czas. Wszystko gratis i z uśmiechem na ustach u personelu. Nie chorowalem z 25 lat. Zadziwila mnie klasa obslugi medycznej w duzym niemieckim miescie.
Podam przyklad. 9 letnia corka kolezanki miala problem z uchem, bo jej cos cieklo i musiala miec operacje z narkoza. To dla jej mamy 30 letniej i jej 1 rocznej corci dostawili 2 lozka. Dla malej z drabinkami i dla mamy. Wiec we 3jke w jednym pokoju osobnym sobie spali. Kantyna z jedzeniem do wyboru jak w knajpie. Smaczne posilki i slodycze dla dzieci co jakis czas. Wszystko gratis i z uśmiechem na ustach u personelu. Nie chorowalem z 25 lat. Zadziwila mnie klasa obslugi medycznej w duzym niemieckim miescie.
Serio? W Niemczech jest doskonale rozwinięta podstawowa opieka zdrowotna i z byle pierdołą nie chodzi się na SOR. SORy służą do ratowania pacjentów w cięższych stanach i nie ma co sie dziwić, że skoro personel oddziału ratunkowego "robi"za przychodnię, to czas oczekiwania na przyjęcie znacznie się wydłuża. A w Wielkiej Brytanii to musisz być niemal umierającym, żeby cię natychmiast lekarz w szpitalu obejrzał.
Ja gdy tam byłem (pierwszy raz w zyciu w szpitalu) to pojechalem taksowka (myslalem by wezwac karetke ale nie chcialem robic scen w pracy) bo mialem problem z utrzymaniem sie na nogach, a puls ze 180. Myslalem, ze umieram tego dnia i przestraszylem sie bardzo, bo nigdy mnie cos takiego nie spotkalo, bym nie mogl dojsc do metra 100 metrow, bo mi sie nogi zalamuja gdy przejde kilka krokow i w glowie sie kreci ze balans trudno utrzymac (błędnik). To dziadostwo co mnie zaatakowalo w jednej chwili zniszczylo cala moja kondycje, ze z wysportowanego czlowieka co moze przebiec w 1h 12 kilometrow szybkim tempem stalem sie wrakiem ktory ledwo co utrzymuje sie na nogach - przez wiele miesiecy. Dziwny wirus jakis tutaj zlapalem.
Szpital na Zaspie nie powinien się litować i przyjmować chorych na dostawki, tylko wzorem innych szpitali nie przyjmować, jak nie ma miejsc. Nie ma miejsca- info do wojewódzkiego koordynatora i niech on się martwi. A tak przyjmują pacjenta - bo biedny i chory - na korytarz, a potem społeczeństwo pluje jadem że spartańskie warunki i oczywiście jest wina personelu.
Dzięki wielkiemu zaangażowaniu Pana Dr. Szpajera oddział kardiologii w szpitalu w Gdyni Redłowie wygląda nowocześnie i sterylnie .Personel zaangażowany sympatyczny i daje z siebie wszystko aby zyskać przychylność pacjenta czego nie można powiedzieć o innych oddziałach tam ordynatorzy pilnują swojej kasy.
Szpital w Gdyni - Miejski oddział Urologii to XVIII wiek
Szpital w Gdyni - Miejski oddział Urologii to XVIII wiek
Jest pewna reklama w TV gdzie tatuś gada z córeczką
przez laptopa, a potem okazuje się, że leży w szpitalu. Pokój jednoosobowy - full wypas - jak to się teraz mówi. Ciekawy jestem skąd twórca tego klipu reklamowego czerpał inspirację?! Prawda jest jednak taka, że w starych szpitalach to dokonuje się jedynie korekt i efekt jest taki, że stosunkowo nowy stolik stoi obok "fotela", który być może w latach 70-tych stał w gabinecie ordynatora. Co do łazienek to czystsze są na stacjach benzynowych i w marketach. PS: Ten pacjent co przeleżał martwy dobę w szpitalnej toalecie - nikt przez tyle czasu nie sprzątał?
zaspa
na zaspie jedzenie super oddział patologi ciąży rewelacja no może nie biorąc pod uwagę łazienek ale sama atmosfera dużo wynagradza:) ale za to blok poporodowy totalna porażka łózka z lat 70 tych czyli prycze z których kobieta np. jak to w moim przypadku po cesarce wstać nie może. Same łazienki wołają o pomstę do nieba totalny brak higieny zapleśniałe zasłony prysznicowe, masakra :/
pacjenta
ja leze obecie w szpitalu chorob zakaznych w gdanaku nalezacym do uck. Ma m wrazenie jakbym cofnela sie w czasie co najmiej do lat 70 tych. Niby czesc oddemontowana ale reszta obdrapana i stara. Lampa nad moja glowa nie byla cyba mta od lat, posciel stara i rozsypujaca sie w reku. Personel naprawde pierwsza klasa" Najwazniejszs sa salowe i one zadza, calkowity brak organizaci pra y i komunikacji. O jedzeniu nawet szkoda pisac: jak mi dzisisj podali rosol to mialam ochote zapytac jak Magda Gesller Dlaczego tak trujecie ludzi??? Bo to kostka rosolowa z woda byla?......
Nalezy jak najwiecej pisac o szpitalach i warunkach panujacych szczegolnie dziecych!
Nalezy jak najwiecej pisac o szpitalach i warunkach panujacych szczegolnie dziecych!
Prezes podmiotu leczniczego
Szkoda ze pan prezes cały czas robi remonty w szpitalach ,a nie patrzy ze zakłóca spokój pacjentom. Najpierw niech zakupi porządny sprzęt, żeby personel średni mógł normalnie pracować a nie narażać życia pacjentów. Było obiecane że personel na Zaspie nie będzie zwalniany. Owszem, nie jest zwalniany ale nie są przedłużane umowy. Jedna pielęgniarka ma 15 pacjentów pod sobą. Zakupywane są najtańsze środki czystości aby zwiększyć oszczędność. Teraz pościel w ramach "oszczędności" ma być prany w Toruniu a nie w Trójmieście. Takich nowych wymysłów Pana Prezesa można wypisać wiele
"pytania są tendencyjne"
Artykuł jest też wybitnie tendencyjny, a fotki z Zaspy zostały wybrane, pokazują tylko trzy reprezentatywne oddziały, reszta oddziałów nie widziała remontów od wielu lat.
Widać, że dziennikarze otrzymali polecenie z Urzędu Marszałkowskiego aby polukrować i odwrócić uwagę od prawdziwych problemów spółki, czy tam jak wolą prezesi konsorcjum czy może nawet holding.
Jakość usług medycznych dramatyczna, lekarze się zwalniają, arogancja zarządzających spólką, braki personelu średniego, maksymalne cięcia i ograniczenia finansowe
Ale Pani marszałek od zdrowia na reklamach wyborczych uśmiechnięta i zadowolona...
Widać, że dziennikarze otrzymali polecenie z Urzędu Marszałkowskiego aby polukrować i odwrócić uwagę od prawdziwych problemów spółki, czy tam jak wolą prezesi konsorcjum czy może nawet holding.
Jakość usług medycznych dramatyczna, lekarze się zwalniają, arogancja zarządzających spólką, braki personelu średniego, maksymalne cięcia i ograniczenia finansowe
Ale Pani marszałek od zdrowia na reklamach wyborczych uśmiechnięta i zadowolona...
głupotki
Komu te warunki się zmieniaja?Chyba decydenci wpadli w samouwielbienie.Im sie napewno polepszyło ale nie pracownikom i pacjentom.Pracownicy na Zaspie u kresu wytrzymałości,mobbingowani,poniżani,odbierane mają dodatki po to żeby prezesi i cała otoczka zarabiali kokosy.Zrobili taki bajzel i chwala się oszczędnościami .Jak jeden rypie za czterech to kasa dla nich leci a póżniej premie dostaną kosztem wyrobników.Gdzie te pipy ,nik i inne twory kontolujace?Pacjenci to nawet nie wiedzą że mają leżeć krótko,jak najmniej badań do wykonania aby procedury były wykonane.Ma być obrót łóżkiem więc kopa w d...ę i do domu.Nie chwalcie się bo my nie jesteśmy głupi żeby nam bzdury wciskać,obłuda i zakłamanie.Niech was piekło pochłonie.
Opiekunki Szpital Copernicus
Zarobki w Szpitalu na Zaspie to jakieś nieporozumienie.Opiekuki zarabiają najniższą krajową czyli 2100 praca w niedzielę i święta nie jest dodatkowo płatna(nie ma dodatku za pracę w niedzielę i święta).Opiekunkon zabrano tytuł medyczny.Awszystko związane z pieniążkami gdyby opiekunki były opiekunkami medycznymi dostawałby dodatek za niedzielę i święta.I to wszystko zgodnie z prawem