Na tym właśnie polega stereotyp. Pozwala mózgowi szybko (choć niekoniecznie zawsze właściwie) ocenić sytuację i się nią nie zajmować, jeśli nie jest warta uwagi. Jeśli zajdzie potrzeba, mózg do...
rozwiń
Na tym właśnie polega stereotyp. Pozwala mózgowi szybko (choć niekoniecznie zawsze właściwie) ocenić sytuację i się nią nie zajmować, jeśli nie jest warta uwagi. Jeśli zajdzie potrzeba, mózg do własciwej szufladki wróci i wówczas dokładniej przetrząśnie jej zawartość.
Stereotyp niedojrzałego Piotrusia Pana kojarzy mi się właśnie z żelem i rurkami, tak jak stara panna z kotem a feministka z brzydotą.
Nie zawsze się sprawdza, ale po prawdzie: nie musi. Nie mam po co wracać do tych szufladek.
zobacz wątek