Sprzedam huśtawkę fisher price

Hop...

Kasiu bardzo fajna...ale z moich obserwacji moja zaczeła sie cieszyc z hustawki dopiero koło 4ego miesiaca

Agrestowa, myślisz żeby zostawić ją i poczekać aż podrośnie ?
Obecnie mała uwielbia leżaczek-bujaczek, a huśtawkę na 5 minut, ale może faktycznie jeszcze jej się odwidzi :)

moja tez miała fascynacje lezaczkiem-bujaczkiem do 4tego miesiaca własnie potem lezak poszedł w kont i hustawka była hitem do około 8mego miesiaca...potem hit to jezdziki... teraz plastikowy konik na biegunach i rowerek....z moich obserwacji wynika ze dopiero około 4miesieczne dzieci kumaja hustaki i potrafia z nich czerpac radosc... mysle ze warto jeszcze chwile poczekac

p.s zapytałam na watku tej drugiej hustawki...czy tez jestes z jasienia?? bo jak tak to jestesmy dwie, i dwie z małymi Amelkami :)

Tak, też jestem z Jasienia :)))) ale super :) w końcu ktoś z tej samej wioski :)))
To musimy się koniecznie umówić na spacerek wspólny. :)

no ba..moja córka coprawda wieksza bo własnie roczek skończyła ale nie ma to jak spacer z kims do kogo gebe mozna otworzyc, a gdzie dokładnie mieszkacie, tzn po której stronie?? bo ja za dekoralem i tym bajkowymswiatem

ja taka sama hustawke mialam dla coreczki i mala bardzo sie cieszyla tymi swiecacymi motylkami i potem ta tacka do zabawy,ale wlasnie tak ok 3-4 miesiaca zaczela kumac to dopiero;) no i do tej tacki doczepialam ijej rozne inne zabaweczki i bardzo lubila tam siedziec. W lezaczku tez lubila,ale jednak hustawka na dluzej ja zajmowala

Agrestowa, ja po stronie bloków mieszkam. Zaraz koło szkoły :) Tak więc wstrzymam się ze sprzedażą, może jeszcze córka polubi bujanie :)

To Twoja Amelka już w takim fajnym wieku ;) Trzeba mieć pewnie oczy dookoła głowy ;)

Kasia31, za wcześnie jak dla mnie na sprzedawanie tego- nasz Jachu radował się w huśtawie około 4/5 miesiąca.

Wiadomo, mamuski czasem chcą coś nowego i nowego dla dziecka,ale naprawdę , jeszcze mała ma czas.Ona jest 2miesięcznym kruszyniakiem, dopiero poznaje barwy a gdzie bujanie się;)

Moje skromne zdanie.

Mnie zniechęcił jej płacz kiedy w niej siedzi ;) Tak jak uwielbia leżaczek, tak huśtawka jest na 2 minuty, ale może faktycznie jeszcze za szybko na docenienie bujania

hehe,pamiętam, jak ja ze wszystkim sie spieszyłam- znam to uczucie.
Co by tu zrobić, co kupić, byle Jachu siedział cicho i zadowolony.
Oj, znam to doskonale!

Teraz, z perspektywy czasu twierdzę, że 90% tych udogodnien to psu na budę, strata kasy.

Ale huśtawka fajna, i Twoją córcia też, śliczna fotka;)

no widzsz, skoro wszystkie mamuski mówia ze za wczesnie to daj małej czas na takie zabawy...moja własnie załapała koło 4ego miesiaca

wiek fajny, tym bardziej ze moja to zawsze było spokojne dziecko, tylko to wyjadanie paprochów i smieci mnie dobija, codziennie sprzatanie, sterylnie jak w izolatce...ja codziennie wieczorami koło 23ej chodze z psami na osiedle i własnie rundke koło szkoły robie

Kasiu nie sprzedawaj, Nadusia też od 3-4 mc miała w niej największa radość, a później kolejna fascynacja jak była w pozycji siedzacej w niej.