Twierdzisz, że fantastyka wkrótce stanie się rzeczywistością.
200lat temu fantastyką była telewizja, telefon komórkowy, o komputerach i internecie nie wspomnę. Teraz to rzeczywistość. I co z...
rozwiń
Twierdzisz, że fantastyka wkrótce stanie się rzeczywistością.
200lat temu fantastyką była telewizja, telefon komórkowy, o komputerach i internecie nie wspomnę. Teraz to rzeczywistość. I co z tego?
Za kolejne setki lat, świat będzie wyglądał zupełnie inaczej. To oczywiste, że świat się zmienia. Szczerze powiedziawszy nie interesuje mnie zbyt odległa przyszłość, zwłaszcza ta, na którą nie mamy wpływu.
Ty, niby znasz mroczną przyszłość świata, i co? Świadomość tragicznego końca wreszcie cię zamęczy. Zmień zainteresowania, będziesz szczęśliwszy :)
zobacz wątek