Odpowiadasz na:

Re: wady i zalety umowy na wyłacznosc

Biura podstawiające słupy ?
Hmmm - a czymś takim to nie słyszałem.

W drugą stronę owszem - wysyłanie wszelkiej maści znajomych by zdobyć adres. Oj kiedyś równo pogoniłem... rozwiń

Biura podstawiające słupy ?
Hmmm - a czymś takim to nie słyszałem.

W drugą stronę owszem - wysyłanie wszelkiej maści znajomych by zdobyć adres. Oj kiedyś równo pogoniłem takich cwaniaczków :). Dla mnie to nie osoba do interesów.

A odnośnie 2) Jeżeli to była nieruchomość po sąsiedzku - to w pełni zrozumiałe.

A jeszcze do pośredniczki - mówisz, że "Nigdy się nie spotkałam z sytuacją, zeby sprzedający po zaoferowaniu warunków go satysfakcjonujących nie podpisał, bo klient się nie podoba."

To chyba coś nie tak. Jak kupujący moją nieruchomość oferuje mi dobre warunki, ale widzę, że szykują się kombinacje to zaostrzam zasady transakcji albo rezygnuję z tego klienta. Prosty przykład: ktoś kupuje nieruchomość za 2,5 mln i nie ma 100 tys. na zadatek. Od razu koniec rozmowy. Nawet jeżeli kredytuje w 100% to i tak bank mu potem tą kwotę zwróci. Aczkolwiek miałem przejścia z pośrednikami próbujących na siłę przepchnąć swoich klientów.
Kolejny powód by trzymać się pewnego biura, wtedy rolą mojego pośrednika jest zneutralizować tamtego zanim zrobi z siebie jeszcze większego idiotę.

Za to mam duży szacunek do takich co potrafią po wyjściu z nieruchomości powiedzieć "Niech Pan tego nie bierze" lub "Nie za tą cenę".

Zresztą przykład z poprzedniego tygodnia. Poprosiłem pośrednika by mi posprawdzał oferty pewnego typu działek komercyjnych z innych biur. Wstępnie na PBON-ie widziałem 18 ofert. I co ? Obdzwonił biura, wyciągnął z nich szczegóły co to jest naprawdę i okazało się, że nie ma sensu jechać na żadną z nich. Więc dostał prikaz na co ma polować ... zobaczymy.

zobacz wątek
14 lat temu
~Sh

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry