Re: wady i zalety umowy na wyłacznosc
To są naganiacze z biur. Muszą wyrobić normę - przyjąć ileś tam ofert miesięcznie. Biur wydzwaniającyh po ogłoszeniach prywatnych jest kilkanaście.
Normalne biuro nie wydzwania po...
rozwiń
To są naganiacze z biur. Muszą wyrobić normę - przyjąć ileś tam ofert miesięcznie. Biur wydzwaniającyh po ogłoszeniach prywatnych jest kilkanaście.
Normalne biuro nie wydzwania po ogłoszeniach, bo mają klientów z polecenia i nie muszą tego robić. Tu jest lista biur pracujących na wyłaczność http://www.mls.pomorze.pl - one raczej nie dzwonią po ogłoszeniach.
Dla mnie dzwonienie po ogłoszeniach jest po pierwsze:
- upokarzające,
- bez sensu - nie ma szans na współpracę ze sprzedającym, bo przeciez on jej nie chce, a pośrednik się narzuca
- jeżeli nawet sprzedający chce pracować to z dziesięcioma biurami, w bazie robi się bałagan - patrz http://www.pbon.pl tzw. baza śmietnikowa,
- taka oferta jest niepewna, nie sprawdzona, bo niewielu z naganiaczy nie ma czasu lub wiedzy, żeby poustalać pewne rzeczy,
- nawet jeżeli będzie kupiec na ofertę, taka transakcja to koszmar, bo a) sprzedający nie ma zaufania do pośrednika,
b) kombinuje jak go tu obejść.
W wydzwanianiu po ogłoszeniach i najbardziej agresywne są tzw. korporacje, taki jest po prostu ich system pracy.
zobacz wątek
14 lat temu
~pośrednik na wyłączność