Odpowiadasz na:

Re: Sprzedaż mieszkania, a umowa otwarta z pośrednikeim?

Sh sam cwaniakujesz-grunt to nagonić klienta na umowę zamkniętą, a później się bujaj rok, bo może Ci coś znajdzie, albo nie. Jak chce się mieć oferty na wyłączność, to trzeba się najpierw pochwalić... rozwiń

Sh sam cwaniakujesz-grunt to nagonić klienta na umowę zamkniętą, a później się bujaj rok, bo może Ci coś znajdzie, albo nie. Jak chce się mieć oferty na wyłączność, to trzeba się najpierw pochwalić swoją skutecznością, a nie pisać, że nieruchomość to nie bułki, o czym każdy sprzedający wie. Jeszcze człowiek sam znajdzie klienta i musi temu komuś odpalić dolę, jakby to on sprzedał za co?Bo ogłoszenia zamieścił w necie ze zdjęciami zrobionymi przez właściciela i kosztowało go to 25zł? Ja sprzedawałam mieszkanie i nigdy nie polecę umowy na wyłączność, bo nie ma u nas takiego biura, które zajmie się Twoją nieruchomością priorytetowo.

W czym przeszkadza wrzucenie oferty do 1, czy 2 biur i na własną rękę szukanie klienta? Bo biuro straci zarobek, gdyż ktoś sam szukający klienta robi to znacznie lepiej i szybciej znajdzie? Gdyby pośrednicy naprawdę zajmowali się porządnie swoją pracą i nie kosili za to chorych stawek, to ludzie nie myśleliby o tym, czy dać pośrednikowi mieszkanie, czy samemu sprzedać.

zobacz wątek
14 lat temu
~ewcia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry