Re: Sprzedaż mieszkania, a umowa otwarta z pośrednikeim?
Nie tylko korporacyjne - małe też zbierają na masę by stworzyć wrażenie większych.
Pośrednicy mający klienta - jak gdzieś tu już pisałem - bzdura oczywista. Podstawowe pytanie - skąd...
rozwiń
Nie tylko korporacyjne - małe też zbierają na masę by stworzyć wrażenie większych.
Pośrednicy mający klienta - jak gdzieś tu już pisałem - bzdura oczywista. Podstawowe pytanie - skąd wie, że klientowi to mieszkanie będzie odpowiadało.
Monopol ?
Niezupełnie - jak dajesz samochód do mechanika to nie grzebiesz w nim w tym samym czasie. Tak samo z nieruchomościami.
Jak dasz do porządnego biura - to właśnie tym bardziej zajmą się ofertą na wyłączność - zwykła kalkulacja ryzyka. Jak ktoś musi kalkulować, że jego robota pójdzie na darmo - to się mniej przyłoży i lokal idzie "do kotła". Jak wie, że może działać i ryzykować - wtedy zajmie się porządnie.
Jak już nie chcesz wyłączności - daj mu wyłączność na biura już to będzie dla niego lepsza oferta, a inne biura będą miały do niej dostęp i będziesz miała spokój z cwaniaczkami i durniami - dzwoni inne biuro, że ma klienta - to odsyłasz go do swojego pośrednika. Jak ma klienta naprawdę to się zgłosi :).
Tylko jedno ryzyko przy małej prowizji - jeżeli pośrednik ma małą prowizję z Tobą to może kombinować jak koniecznie zarobić z dwóch stron - więc wtedy lepiej pomyśleć czy nie zrobić oferty "prowizję pokrywa sprzedający" - może się bardziej opłacić.
No i oczywiście kwestia cen - tu nawet Pan Bóg cudów nie zdziała.
zobacz wątek