Odpowiadasz na:

Re: Sprzedaż mieszkania, a umowa otwarta z pośrednikeim?

PS. Z tego co pamiętam sprzedawałaś mieszkanie wykupione za grosze od gminy, więc stałaś się właścicielką kosztem wszystkim obywateli miasta, którzy nie mieli możliwości wejścia w prawo najmu... rozwiń

PS. Z tego co pamiętam sprzedawałaś mieszkanie wykupione za grosze od gminy, więc stałaś się właścicielką kosztem wszystkim obywateli miasta, którzy nie mieli możliwości wejścia w prawo najmu lokalu komunalnego :).

Mylisz się, wcale nie kosztem obywateli, nic nie wiesz o tej nieruchomości więc sie nie wypowiadaj bo nie wiesz o czym mówisz i napewno nie czyimś kosztem a swoim kosztem i wiedz ,że nie było to łatwe.W Polsce nie ma nic za darmo.

Czemu uważam że dla bogatych, bo dla mnie 10-20 tys. to bardzo duża kwota a taką własnie kwote oddaje sie pośrednikom i za co? Skąd wziąłes te liczby człowieku 60 i 300.Jsk policzyleś ile agencji pracuje na jakich umowach.To poprostu smieszne, bo nie da sie tego wyliczyć! Pozatym wybór umowy to przywilej sprzedajacego a nie pośrednika! A wiesz że wiekszość takich biur zatrudnia tylko jedną, dwie osoby które faktycznie maja licencję.O tym tez nikt nie mówi. Masz racje sprzedaż i kupno nieruchomości mam w jednym paluszku, dzieki temu nie dałam się oszukac pośrednikom. Pośrednik zawsze mówi nie ma problemu, tylko jak zacznie zadawać pytania osoba, która cos wie na dany temat okazuje sie że jednak nie wszystko jest tak łatwe i piękne. Schlebia mi jednak,że śledzisz wszystkie moje wystąpienia na forach. To chyba nie przestepstwo ,że mam swoje zdanie. Ty możesz uważac inaczej i od tego sa fora.

zobacz wątek
13 lat temu
~Nicol

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry