Wybrałam się do tej lecznicy ze swoim młodziutkim króliczkiem. Naczytałam się na różnych forach, ze jest to najlepszy króliczy weterynarz i... ROCZAROWANIE!!! Pani doktor była mocno wyniosła i sprawiała wrażenie, jakby moja wizyta była jej nie na rękę. Kręciła również nosem na moje liczne pytania i odpowiadała zdawkowo. Nie wykazała się też jakimś sensownym podejściem do zwierzaka. Ot, kolejny pacjent. Nie widać było, że ta praca sprawia jej przyjemność. Ceny wysokie.

Nie polecam. Od weterynarza oczekuję zaangażowania i miłości do zwierząt.