Re: Środki unijne karmią patologie
:) pozwolę sobie pożyczyć i "sprzedać" intrygującą i wywołującą dreszcz część:
"doszukiwanie się tajemniczych szczegółów gdy prawda leży na wierzchu"
Doktorze zetjot,
...
rozwiń
:) pozwolę sobie pożyczyć i "sprzedać" intrygującą i wywołującą dreszcz część:
"doszukiwanie się tajemniczych szczegółów gdy prawda leży na wierzchu"
Doktorze zetjot,
znam chorobę, żyję z nią i nie lubię kiedy mi się o niej przypomina.
Więc znasz lekarstwo (???), wypiszesz mi receptę (???) i nic za to nie policzysz (???).
Czy tak? :(
zobacz wątek