Re: Stan krocza po porodzie naturalnym
z mężem to trzeba wcześniej porozmawiać o swoich oczekiwaniach i jak on to widzi, bo liczyć,że on sam sie domyśli i będzie pomagał to sobie można. Mój wszystko robi ale to było omówione:)
...
rozwiń
z mężem to trzeba wcześniej porozmawiać o swoich oczekiwaniach i jak on to widzi, bo liczyć,że on sam sie domyśli i będzie pomagał to sobie można. Mój wszystko robi ale to było omówione:)
Póki się karmi piersią pierwsze pół roku bez dodatkowego jedzenia to trochę wszysko pod te karmienia, żeby się zmieścić w tych 3 godzinach między karmieniami,więc dziecko na 1 miejscu tego sie nie uniknie. ja miałam system co 3 godz, nie karmiłam na żądanie to nie miałam dziecka wiszącego na cycku i od urodzenia w swoim łóżeczku, to też pomaga,że dziecko nie jest bez przerwy podpięte pod mamę.Tylko że moje się dały bezproblemowo i szybko ładnie mi nocki przesypiały ale to różnie bywa. No i mąż bardzo dużo robił, bo poza karmieniem wszystko na równi ze mną. Dzięki temu nie czułam się tak obciążona, bo bez tego to baby blues jak nic by mnie złapał.
zobacz wątek