Odpowiadasz na:

@ Sadyl:
>Lata 2005-2007 (wg nomenklatury wynajętej szczekaczki: Okres Terroru*) to był max prosperity na kredyty hipoteczne.

Częściowo za sprawą wchodzenia roczników wyżu... rozwiń

@ Sadyl:
>Lata 2005-2007 (wg nomenklatury wynajętej szczekaczki: Okres Terroru*) to był max prosperity na kredyty hipoteczne.

Częściowo za sprawą wchodzenia roczników wyżu demograficznego w wiek "zakupowy", a w dużej mierze za sprawą stóp procentowych, znacząco niższych niż jeszcze kilka lat wcześniej.
Nuta optymizmu też zapewne była niezbędna :)

"Okres Terroru" do dla mnie jak dotąd najlepszy czas w życiu, który już pewnie nigdy nie wróci. No ale wtedy żyłam jeszcze w miarę beztrosko ;)

zobacz wątek
7 lat temu
~z głową w chmurach

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry