Ja już właśnie przerobiłam w głowie problem starania sie o dziecko podczas epidemii, i jakiś czas temu doszłam do takich samych wniosków jak Ty. Właśnie dostałam spóźniony ponad tydzień okres....
rozwiń
Ja już właśnie przerobiłam w głowie problem starania sie o dziecko podczas epidemii, i jakiś czas temu doszłam do takich samych wniosków jak Ty. Właśnie dostałam spóźniony ponad tydzień okres. Zadbam o odpowiednią ilość snu, i w tym miesiącu, jak to mąż powiedział: "zabieramy się ostro do działania";)
zobacz wątek