Nie ogladalabym się na te liczby zachorowań. Nie wiadomo jak długo to wszystko jeszcze potrwa a wiadomo że po 30stce już nie tak łatwo zajść w ciążę. Nam udało się w marcu, za chwilę rodzimy i...
rozwiń
Nie ogladalabym się na te liczby zachorowań. Nie wiadomo jak długo to wszystko jeszcze potrwa a wiadomo że po 30stce już nie tak łatwo zajść w ciążę. Nam udało się w marcu, za chwilę rodzimy i cieszę się że zdecydowaliśmy się na dziecko mimo pandemii. A co do hiperprolaktyny też miałam ten problem. Udało się unormować wszystko już po miesiącu brania dostinexu :) powodzenia.
zobacz wątek