Widok
Staż z UP...
Witam, pytanie głównie do osób zarejestrowanych w Urzędzie Pracy, które zostały skierowanie na staż. Macie jakieś negatywne doświadczenia z osobami, które rekrutują stażystów, np. zapraszali Was na rozmowę, a kiedy przyszliście informują, że zatrudnili właśnie kogoś innego? Ja ostatnio miałam dwie podobne sytuacje i zaczynam wątpić w wszystkie te założenia stażu...
zgłoś tą sytuację w UP i powiedz im żeby lepiej sprawdzali pracodawcę zanim wyślą cię na fikcyjną rozmowę.
pozatym możesz sama sobie znaleźć staż - idziesz do interesujacej cię placówki, rozmawiasz z kierownikiem czy dyrektorem że chcaiałbyś podjąć staż - i wtedy pracodawca występuje do urzędu pracy z wnioskiem o staż dla konkretnej osoby - czyli ciebie. jeżeli UP jeszcze będzie miało kase na nowe staże to nie powinno być problemu
pozatym możesz sama sobie znaleźć staż - idziesz do interesujacej cię placówki, rozmawiasz z kierownikiem czy dyrektorem że chcaiałbyś podjąć staż - i wtedy pracodawca występuje do urzędu pracy z wnioskiem o staż dla konkretnej osoby - czyli ciebie. jeżeli UP jeszcze będzie miało kase na nowe staże to nie powinno być problemu
Ale coś licho jest z tą kasa na staże :/ dostali dotacje na kilka set staży i koniec, do tego mogły wziąc udział w tym programie (dofinansowaniu) tylko firmy które chca pracownika. ale warto popytać w UP jak to wygląda jeśli samemu sie znajdzie staż ;) no i tzreba mieć odpowiedni wiek i być absolwentem i wcześniej nie być na stażu ;)
Bardziej mi chodziło o podejście do potencjalnego stażysty, który dostaje takie skierowanie z Urzędu. Totalna olewka, nawet na rozmowę nie zaproszą tylko mówią, że już przyjęli kogoś innego itp. To po co to wszystko, jak nie ma szansy, aby móc zaprezentować się osobiście? Do d*py z taką robotą...Ale masz rację, trzeba samemu działać :)
Tzn. ja bym na Twoim miejscu powiedziała w UP że chętnie na staż ale niech wysyłają gdzie jeszcze nikogo nie mają, bo tracić na bilety do kogoś kto nie szuka to bezsensu :/ ja jak byłam na rozmowie o staż i Pani mi powiedziała że robi casting - to nie omieszkałam z drwiną o tym powiedzieć jak się rozliczałam ze skierowania ;P mogła powiedzieć inaczej typu "z tego co mi pani w UP powiedziała wyślą kilka osób, w związku z tym decyzji na razie nie podejmę, bo chciałabym wybrać kogoś kto by nam/mi najlepiej pasował pod względem kwalifikacji/doświadczenia i te de" - to samo a jak inaczej brzmi ;)