Widok
Cześć!
Miałem okazję tam chwilę popracować. Trafiłem do Majstra - Tadeusz M. (Monterzy). Szczerze mówiąc odradzam. Wypłata to był jakiś smiech na sali, wyszło lekko ponad 10zł na godzinę. Ogólnie jest tak, że dostajesz umowe zlecenie ( z ubezpieczeniem) na kwotę koło 500zł, dostajesz z tego tytułu coś koło 400zł wypłaty, resztę wydziela majster. Sam Tadzio to jakiś agresywny człowiek, nic się przy nim nie zrobi na spokojnie. Jest jeszcze jeden majster (podobno nawet ok).
Co do człowieka z którym się rozmawia, a raczej "rozmawia" na temat pracy - podjeżdża pod bramę, wali od razu na "Ty", nic o robocie nie powie, stawka "zależna od tego jak będziecie pracowali" - czyli wiadomo, ogólna zlewka, ważny cash do kieszeni.
Może coś się zmieniło, ogólnie ani nie odradzam, ani nie polecam. Trafiłem tylko do tego majstra - którego nawet "wyżej" niezbyt trawią. Może trafisz do drugiego i będzie lepiej - gadałem z chłopakami od niego i nie narzekali.
Więc taka myśl na koniec - robota jak robota, zalezy do kogo trafisz. Bo to majstrowie odpowiadają za to co się dzieje, jak i za stawki. - Szczerze życzę trafić do normalnego majstra, a nie niewyżytego Tadzia.
Pozdrawiam!
Miałem okazję tam chwilę popracować. Trafiłem do Majstra - Tadeusz M. (Monterzy). Szczerze mówiąc odradzam. Wypłata to był jakiś smiech na sali, wyszło lekko ponad 10zł na godzinę. Ogólnie jest tak, że dostajesz umowe zlecenie ( z ubezpieczeniem) na kwotę koło 500zł, dostajesz z tego tytułu coś koło 400zł wypłaty, resztę wydziela majster. Sam Tadzio to jakiś agresywny człowiek, nic się przy nim nie zrobi na spokojnie. Jest jeszcze jeden majster (podobno nawet ok).
Co do człowieka z którym się rozmawia, a raczej "rozmawia" na temat pracy - podjeżdża pod bramę, wali od razu na "Ty", nic o robocie nie powie, stawka "zależna od tego jak będziecie pracowali" - czyli wiadomo, ogólna zlewka, ważny cash do kieszeni.
Może coś się zmieniło, ogólnie ani nie odradzam, ani nie polecam. Trafiłem tylko do tego majstra - którego nawet "wyżej" niezbyt trawią. Może trafisz do drugiego i będzie lepiej - gadałem z chłopakami od niego i nie narzekali.
Więc taka myśl na koniec - robota jak robota, zalezy do kogo trafisz. Bo to majstrowie odpowiadają za to co się dzieje, jak i za stawki. - Szczerze życzę trafić do normalnego majstra, a nie niewyżytego Tadzia.
Pozdrawiam!