Widok

Stosunek do EJ

Osobiście jestem zwolennikiem budowy EJ w Żarnowcu... Dziwię się trochę, że tak długo to trwa. A jaki jest wasz stosunek do tej inwestycji? Bo energia produkowana w wyniku spalania węgla jest ostatnio na cenzurowanym.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie mam nic przeciwko samej EJ. Droga budowa, ale (w miarę) tania i czysta eksploatacja.
Kłopot w tym, że Polska ma własny wegiel. Nie ma natomiast własnego uranu, zatem budując EJ z góry skazujemy się na jego import - czyli uzależnienie energetyczne kraju od bieżącej polityki międzynarodowej.

A że długo trwa? Kogoś to dziwi?
Znacznie więcej gęb można wykarmić na samym planowaniu i ekspertyzach niż już po jej uruchomieniu.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Niemcy mają EJ, Czesi mają EJ, Szwedzi mają EJ, wszyscy dookoła mają EJ i tani prąd, tylko my nie
Ale powinniśmy mieć też swoje awaryjne źródła ciepła: węgiel, wiatraki, panele foto, bio spalarnie, pompy cieplne, lasy i fabryki brykietów
bo w różnorodności siła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

>panele foto, bio spalarnie, pompy cieplne, lasy i fabryki brykietów

Ale jedynie węgiel jest nasz narodowy. I jest nieodnawialnym źródłem energii. Dlatego jest bezpieczny.
Wiadomo, ze nikt nie używał go przed nami i nikt go już nie użyje.
A taki wiatr to nie wiadomo skąd jest i co może nam przywiać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Przywiac może " wind of change"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Też dziwię się, że ktoś w końcu nie podejmie pozytywnej decyzji w tym zakresie. Taka Francja pozyskuje ponad 70% energii a EJ. Pozostałe rozwinięte kraje też traktują EJ, jako podstawowe źródło energii. Ba. My importujemy energię ze Szwecji, która ma nadwyżkę. Importujemy tez Ukrainy.
Lokalizacja takich elektrowni to także korzyści wynikające z mniejszych stratach na przesyle, bo przecież nie będziemy montowali wszędzie szynoprzewodów (info: http://szynoprzewody.info/2_szynoprzewody_3_fazowe.html ), które dają stosunkowo małe straty, bo to też dosyć kosztowna opcja.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie wiem czy pamiętacie, ale już dawno mieli byśmy prąd z EJ Żarnowiec. W trakcie budowy tej elektrowni nastąpiła katastrofa w Czarnobylu. Rozpisano po tym wydarzeniu referendum na temat kontynuacji budowy bądź jej zaprzestania. Wybraliśmy tą drugą opcję. Dlatego nie mamy dotąd swojej atomówki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja to tylko tak tutaj zostawię:
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,40400
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Bóg zapłać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Tu profesor od materiałów rozszczepialnych mówi, że koszty produkcji energii z elektrowni jądrowych systematycznie rosną. Nie warto się zatem w to pchać skoro nastąpiło przełamanie i zaczyna być coraz drożej. Ponadto mówi to, co ja, czyli postuluje wykorzystanie obszarów pustynnych do produkcji prądu z energii słonecznej. I jeszcze wspomina o tym, o czym każdy po podstawówce powinien pomyśleć. Wszyscy chyba robili eksperyment z wodą i bateryjką pokazujacy, jak banalnie proste jest uzyskanie wodoru. Co odważniejsi nauczyciele za pomoca zapalniczki udowadniali, jak wiele jest w wodorze energii. A przecież wody w oceanach nie brakuje. Coś tam słyszałem, ze wodór ponoć jest niestabilny. A tam, niestabilny... Jak przyłoże zapalniczkę do wlewu paliwa benzyniaka to aniołkom zamelduję, jak bardzo niestabilne są tez opary benzyny. W końcu nasza cywilizacja dorobiła się politechnik, uniwersytetów i naukowców. Odpowiednio wysokie granty, burze mózgów i skorzystanie z umysłów jednostek wybitnych powinno zaowocować całkowitym okiełznaniem wodoru. Pewnie zresztą już dawno zaowocowało, tylko że w tej zabawie chodzi o to, by wolność ludziom zabierać a nie poszerzać

https://www.youtube.com/watch?v=9F8-eKTeeQk

Edit. Kolejna dziwna zmiana na forum. Możliwość edycji posta ograniczono z 5 minut do 3. Że też komuś się tak specjalnie chciało w to ingerować....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wykorzystanie elektrolizy wody aby pozyskać wodór w celu produkcji energii elektrycznej jest nieco bez sensu. Pisze "nieco" bo pewien sens to ma. Pozyskany w ten sposób wodór daje się świetnie magazynować, w przeciwieństwie do samego prądu. Zatem może buforować np. fotowoltaikę czy elektrownie wiatrowe.
Podobnie działają elektrownie szczytowo-pompowa (jak choćby nasza, w Żarnowcu). Ogólny bilans energetyczny jest oczywiście mocno ujemny, ale ekonomiczny jest na plusie (inaczej ich budowa by nie miała sensu). Oddają energię kiedy jest zapotrzebowanie, a magazynują, gdy jest nadprodukcja.
Ale są sposoby pozyskiwania wodoru z wody metodami katalitycznymi. Nie wiem, niestety, jaki jest bilans energetyczny takiej reakcji.

> Możliwość edycji posta ograniczono z 5 minut do 3

Juz ładnych parę miesięcy temu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

No tak, perpetuum mobile. Ale to nie tylko prąd. Samochody na wodór, samoloty, ogrzewanie mieszkań... Wyobrażam sobie to jako jakiś granulat bezpieczny w transporcie i magazynowaniu, z którego juz w samych silnikach i piecach uwalniany byłby wodór. Teraz sobie przypomniałem, że sód i potas są też bardzo aktywne i łatwe do uzyskania na skale przemysłową. Nie wiem, jak jest z zasobami. Albo nie ma żadnego spisku i to, o czym piszę to zwykłe pieprzenie laika na tematy dawno już zbadane i porzucone, albo coś jest na rzeczy. Zawszę Teslę podziwiałem. Spośród wielu ciekawych rzeczy, które powiedział, szczególnie pamiętam zdanie, ze w jego opinii energii jest na świecie tyle, że powinna być dostępna za darmo dla całej ludzkości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Umiem wyprodukować tyle energii ile potrzebuję, a nawet i więcej dla tych, którzy nie umieją albo im się nie chce. Rośnie mi w lesie i na polu obok lasu. Jednak system zadbał o to, aby moja wiedza w razie jej użycia została przykładnie ukarana. Kiedyś liczyłem, że dla własnych potrzeb wyprodukowałbym paliwo po koszcie 80 gr za litr. Dzięki monopolowi i akcyzie jest to jednak niemożliwe/nieopłacalne.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy to co kapie po skropleniu, wystarczy na ogrzanie tego z czego to łapie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

..... z czego to kapie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Akurat miałem na myśli biopaliwo z agrorafinerii , do silnika diesla, ale alko też łatwo wyprodukować, tylko trzeba deczko silnik przestawić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Hydepark

Życie po śmierci (3 odpowiedzi)

W związku z tematem na forum. Zjedzony banana owoc bez nasienia, nie dla was, dla zwierząt (Rdz...

Lemingi i szczepionki (14 odpowiedzi)

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/419528-a-tacy-byli-postepowi-pomorze-przoduje-w-odmowie-szczep...

Kącik zdrowo Infantylnych cz.2 (2419 odpowiedzi)

https://forum.trojmiasto.pl/Kacik-zdrowo-Infantylnych-t991133,1,30.html

do góry