Goko pomaga, serio. Widzę, jaka jest u mnie różnica. Żadna inna metoda nie przynosiła rezultatów, a po wprowadzeniu tego od razu zrobiło się normalnie. Nic nie boli, nie doskiera, wypróżnianie nie...
rozwiń
Goko pomaga, serio. Widzę, jaka jest u mnie różnica. Żadna inna metoda nie przynosiła rezultatów, a po wprowadzeniu tego od razu zrobiło się normalnie. Nic nie boli, nie doskiera, wypróżnianie nie jest masakrą. Może i dziwne, że muszę to robić w kucki, ale jak poczytacie, to wychodzi na to, że wszyscy muszą tak robić.
zobacz wątek