Re: Strategie uczniów i pieszczoszków naszej władzy
Za ogólnie ??? To jakiej długości miałaby być ta notka ?
Co do opisu zdarzenie po zdarzeniu to już to zrobiłem, ale w salonie24czy na niepoprawni.pl - ale do tego trzeba parę tysięcy...
rozwiń
Za ogólnie ??? To jakiej długości miałaby być ta notka ?
Co do opisu zdarzenie po zdarzeniu to już to zrobiłem, ale w salonie24czy na niepoprawni.pl - ale do tego trzeba parę tysięcy postów, w jednym nie zmieścisz wszystkich pojedyńczych wydarzeń od roku 1980,( to jest 33 lata czyli ok. 12 000 dni) i wziąć przy okazji pod uwagę czynniki polityczne, spoleczne, kulturowe, subkulturowe, popkulturowe, indywidualne, wspólnotowe, opatrzyć to cytatami z prac specjalistów. Jutro zamieszczę notkę mniej ambitną na temat historii rozwoju sojuszu filistra z buractwem czyli od r.2000.
Zanim lekarz zacznie leczyć musi postawić diagnozę a to jest sytuacja indywidualna. Nie myślisz człowieku metodologicznie - w przypadku spoleczeństwa mamy wiele jednostek i wiele rodzajów prawidłowości i trzeba stosować skomplikowane algorytmy, które muszą wdrażać liczne sztaby fachowców.
Mogę się wysilić na diagnozę stanu rzeczy, opisać przyczyny, bo te sprawy dotyczą zastanego stanu rzeczy a więc faktów.
Sposób "leczenia" to jest zabieg z zupełnie innej beczki, który nie dotyczy faktów lecz zamiarów, celów a to nie są stany faktyczne lecz propozycje na przeszłość.
Jeszcze raz przypominam - myślenie musi być oparte na zdrowej metodologii. Więc zalecam żeby spróbować najpierw samemu.
Poza tym, ta notka to nie artykuł analityczny lecz felieton, który musi być z definicji, krótki, choć pełny. I jest pełny.
zobacz wątek