Czy ta służba zdrowia, na którą idą miliardy, nie może mieć strony internetowej? Żeby się dało zobaczyć, w jakich godzinach przyjmuje dany lekarz czy jakie są zasady rejestrowania się. Mam zgadywać? Dodzwonić się nie da. Bangladesz. Zenek-naprawiacz dętek, z kapitałem zakładowym 150zł ma stronę internetową. A służba zdrowia, po prostu, ma w nosie klientów.