Plusy
- wykładowcy z innych renomowanych uczelni. Jak ktoś chce się uczyć to zdobędzie wiedzę taką jak trzeba.
Minusy
- raj dla obiboków. Kto chce ten się uczy. Jak ktoś olewa to bez problemu zalicza na ściąganiu na czwórki i piątki
- niejasny system stypendialny. Stypendia wypłacają kiedy chcą - na początku miesiąca, na końcu albo nawet wcale. Stypendia nie naleza się za wrzesień mimo ze czesne na studiach zaocznych za ten miesiąc kasują.
- katastrofalny dojazd - można zgubić zawieszenie lub dostać butelką od pijaka w głowę
- dziurawy i ciasny parking
- zmiana planu zajęć bez żadnej informacji w trakcie trwania semestru. Na ostatnim semestrze (kiedy potrzeba czasu na pisanie pracy) zajęcia przez 10 tygodni bez zadnego weekendu przerwy.
- obowiązkowe zajęcia w środku tygodnia w godzinach przedpołudniowych (na studiach zaocznych na które się idzie bo się pracuje w środku tygodnia!!!)

GWSH to wielka pomyłka. Uzupełniające studia mgr bede robić na uniwerku mimo że GWSH bardzo próbuje to utrudnić (obrony prac i możliwość złożenia papaierów na UG dopiero po terminie składania papierów na uniwerek. Wole jednak zrobić rok przerwy i robić mgr na UG niż kontynuować na gwsh.