Dlatego też rozmawiamy o ochronie. Oczywiście nie załatwi to w 100% problemu, ale powinno przynajmniej go zminimalizować.
Weź pod uwagę, że obecnie większość budynków ma duży odsetek...
rozwiń
Dlatego też rozmawiamy o ochronie. Oczywiście nie załatwi to w 100% problemu, ale powinno przynajmniej go zminimalizować.
Weź pod uwagę, że obecnie większość budynków ma duży odsetek sprzedanych mieszkań pod wynajem, a tylko Murapol ma klatki zniszczone aż na taką skalę.
Odnośnie ekip wykończeniowych - odpowiada za nie właściciel. Logiczne, że nie będzie chodził za nimi z każdą pierdołą, ale pamiętajmy, że to w naszym interesie, by klatki nie zostały zdewastowane.
zobacz wątek