Re: Stwardnienie rozsiane
U mojego męża zdiagnozowano chorobę w 2009 roku, do dnia dzisiejszego funkcjonuje normalnie jak każdy z nas. W 2011 dostał interferon który cały czas przyjmuje, co roku rezonans wykazuje brak...
rozwiń
U mojego męża zdiagnozowano chorobę w 2009 roku, do dnia dzisiejszego funkcjonuje normalnie jak każdy z nas. W 2011 dostał interferon który cały czas przyjmuje, co roku rezonans wykazuje brak nowych zmian więc interferon działa na szczęście. Jedyny uszczerbek jaki mu pozostał to słabe widzenie na prawe oko po pozagałkowym zapaleniu nerwu wzrokowego. Choroba jest nie przewidywalna i u każdego przebiega inaczej więc nie możecie się sugerować stanem innych chorych na SM. Trzeba walczyć i nie dać się złamać, choroba nie lubi litości. Wiem że może teraz zaraz po diagnozie jesteście podłamani ale musicie ją wspierać i motywować do wzięcia się w garść. Pisz jak będziesz miała pytania.
zobacz wątek