Odpowiadasz na:

Re: Stwardnienie rozsiane

w moim przypadku 2008r rzut porażenia nerwu twarzowego dostałam pod koniec ciąży, jeszcze przed porodem brałam sterydy. Po porodzie rehabilitacja cito i do 3 m-cy porażenie ustąpiło. Mówią że... rozwiń

w moim przypadku 2008r rzut porażenia nerwu twarzowego dostałam pod koniec ciąży, jeszcze przed porodem brałam sterydy. Po porodzie rehabilitacja cito i do 3 m-cy porażenie ustąpiło. Mówią że hormony w ciąży hamują rzuty, widocznie u mnie nie koniecznie. Pełną diagnostykę w kierunku SM dostałam po 2 latach od porażenia. Byłam zła na lekarkę, która mnie prowadziła że mogła po tym rzucie odrazu dać skierowanie do szpitala. Najpierw w 2009 6 m-cy badania w kierunku boreliozy. A dopiero jak potwierdziły w 2010r rezonans- czekanie na badanie 6 m-cy i na potencjały 4 m-ce to wtedy szybko na oddział. A tam 8 dni i 15 badań w tym najważniejsza punkcja.

Obecnie biorę udział w badaniu klinicznym już zaczynam 5 rok.

Czy nastąpiło pogorszenie w jakimś stopniu tak nastąpiło.

zobacz wątek
10 lat temu
~mamaSM

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry