a może są w lesie...?
do przedszkola chodziłam przez las.
do i ze szkół również przez las.
do knajpy, w której zajmuję zwykle jeden z końców baru,
też chodzę przez las.jak mi spieszno.
choć wolę tą drogą...
rozwiń
do przedszkola chodziłam przez las.
do i ze szkół również przez las.
do knajpy, w której zajmuję zwykle jeden z końców baru,
też chodzę przez las.jak mi spieszno.
choć wolę tą drogą wracać nabombana,
wtedy nie przeszkadzają mi bliskie spotkania z dzikami.
na cmentarz też przez las najdogodniej.
co ja, jakiś czerwony kapturek jestem?
no, może...trochę.
zobacz wątek