Hobo
aaaaaaaa hahaha
Mieszkałem kiedyś w Svolver.
Nad miastem króluje szczyt góry, o ile pamiętam sam szczyt nosi nazwę "Svolver gatta".
Takie "dwie głowy", na górze pomiędzy nimi jest ok. 2m...
rozwiń
aaaaaaaa hahaha
Mieszkałem kiedyś w Svolver.
Nad miastem króluje szczyt góry, o ile pamiętam sam szczyt nosi nazwę "Svolver gatta".
Takie "dwie głowy", na górze pomiędzy nimi jest ok. 2m odległości, kumpel chciał skakać, ale przemówiłem mu do rozsądku, bo uderzyliśmy w góry właściwie z partyzantki.
Na górze spotkaliśmy Norwegów i pytają się nas gdzie mamy sprzęt?
A kumpel na to
-my nie potrzebujemy jesteśmy z Polski.
Siara straszna, ale było wesoło i jest co wspominać.
W linku na samym dole po prawej stronie masz "dwie głowy"
zobacz wątek