do zajezdni
teraz ostatkiem sił wyrwę z butelki korek
rzucę się w fotel na tarasie
wyciągnę przed siebie nogi
i zawieszę na dłoni pełen kielich
jeszcze tylko wynajdę jakiś koncert...
rozwiń
teraz ostatkiem sił wyrwę z butelki korek
rzucę się w fotel na tarasie
wyciągnę przed siebie nogi
i zawieszę na dłoni pełen kielich
jeszcze tylko wynajdę jakiś koncert fortepianowy
do tego papieros
i mogę zasnąć pod niebem jak przedwczoraj
dobrze, że zmęczenie przegnało ze mnie złość
zobacz wątek