Widok
I napisze coś od siebie ;)
Kasik robiłam pierożki-pyyyszne!Ale wyszło mi tyle farszu że połowe roboty zostawiłam sobie na dzisiaj ;)
Wpadaj nam tutaj relacje zdawać z wielkiego dnia:)
Również popadam w jakąś paranoje.Dostaje jakiś dziwnych kłuć w kroku i od pleców do posladków z prawej strony do tego stopnia że czasami aż mi sie nogi uginają.Wypatryje czopa i czekam,czekam......
Najgorsze jest to czekanie.
Przez ostatnie dwa dni ciągnoł się za mną pech,wczoraj przeszło na Jacka,ale przy okazji i ja nie zostałam pominięta:(
Kasik robiłam pierożki-pyyyszne!Ale wyszło mi tyle farszu że połowe roboty zostawiłam sobie na dzisiaj ;)
Wpadaj nam tutaj relacje zdawać z wielkiego dnia:)
Również popadam w jakąś paranoje.Dostaje jakiś dziwnych kłuć w kroku i od pleców do posladków z prawej strony do tego stopnia że czasami aż mi sie nogi uginają.Wypatryje czopa i czekam,czekam......
Najgorsze jest to czekanie.
Przez ostatnie dwa dni ciągnoł się za mną pech,wczoraj przeszło na Jacka,ale przy okazji i ja nie zostałam pominięta:(
Gosiu, mam to samo co Ty, jakieś kłucia promieniujące do bioder i stóp. Wczoraj myślałam, że to już... Miałam stresa na maxa, nie mogłam ustać na nogach.
Dziewczyny dziękuję za pamięć !! Jesteście KOCHANE !!
Ja obie życzę rozpakowanie się w wątku 17 :) Kto ze mną rodzi w tym wątku ?? :)
Zmykam dalej się szykować :)
Dziewczyny dziękuję za pamięć !! Jesteście KOCHANE !!
Ja obie życzę rozpakowanie się w wątku 17 :) Kto ze mną rodzi w tym wątku ?? :)
Zmykam dalej się szykować :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Hej dziewczynki!
Przede wszystkim gratuluję Kasiu zokazji ślubu:) No chyba że Mała przed powiedzeniem Twojego "tak" wsyakoczyła z brzusia;p
Jak piękna dziś pogoda była, chociąż mroźna ogromnie. Po wielkiej namowie z mojej strony wybrałam się nawet z mamą na zakupy:)) Bo wiecie mama każe mi teraz tylko leżeć żeby mi przypadkiem nie przyszło do głowy rodzić przed wtorkiem kiedy to mąż wraca;p Pomimo że jest pielęgniarką bradzo się boi że będzie musiała towarzyszyć mi przy porodzie:))
Kasandra jak się czujesz? Mam nadzieję że lepiej. No i żeby ta Twoja koleżanka nie wymysliła nic hardcorowego:)
Kurcze widzę że powoli wszystkie świrujemy co? Ja też ciągle latam do łazeinki bo czuję jakby mi wody odchodziły... A wiecie że wsyztskie moje zaciążone koleżanki jakoś teraz zaczęły się nagminnie wysypywać? A do terminu zostało im jakoś dwa,trzy a nawet cztery tygogdie. Nie wiem czy to dzieciaki chcą już prezenty na święta dostac?:P
Miłego wieczoru!
Przede wszystkim gratuluję Kasiu zokazji ślubu:) No chyba że Mała przed powiedzeniem Twojego "tak" wsyakoczyła z brzusia;p
Jak piękna dziś pogoda była, chociąż mroźna ogromnie. Po wielkiej namowie z mojej strony wybrałam się nawet z mamą na zakupy:)) Bo wiecie mama każe mi teraz tylko leżeć żeby mi przypadkiem nie przyszło do głowy rodzić przed wtorkiem kiedy to mąż wraca;p Pomimo że jest pielęgniarką bradzo się boi że będzie musiała towarzyszyć mi przy porodzie:))
Kasandra jak się czujesz? Mam nadzieję że lepiej. No i żeby ta Twoja koleżanka nie wymysliła nic hardcorowego:)
Kurcze widzę że powoli wszystkie świrujemy co? Ja też ciągle latam do łazeinki bo czuję jakby mi wody odchodziły... A wiecie że wsyztskie moje zaciążone koleżanki jakoś teraz zaczęły się nagminnie wysypywać? A do terminu zostało im jakoś dwa,trzy a nawet cztery tygogdie. Nie wiem czy to dzieciaki chcą już prezenty na święta dostac?:P
Miłego wieczoru!
nie wiem co szykuje na razie się maluje ale jak wam powiem co dzisja zrobiłam to masakra oczywiście jak do tej pory nic mi nigdy nie było nie zmieniłam kremu do depilacji ani metody nic po prostu dzisiaj postanowiłam że się wydepiluje jak zwykle położyłam krem odczekałam 10 minut zmyłam i przy pierwszym siusianiu koszmar taki ból i pieczenie że szok zrobiłam kropelkę i koniec normalnie jak ranę bym miała otwarta powiem wam że nie wiem dlaczego tak mi się stało no i nie wiem co mam dalej robić bo wiadomo chce mis ie siusiu co 5 minut ale teraz nie ma o tym mowy odpaliłam małej sudocrem oliwkę i posypkę i nic dalej piecze jak cholera przecież tylko mi się coś takiego może zdarzyć maci e jakieś sprawdzone metody czy po prostu kaplica i mam się przyzwyczajać do bólu po nacięciu bo chyba boli również tak samo bo jak ma bolec jeszcze bardziej to ja sobie tego wyobrazić nie moge
nioo nasza Kasieńka to już szczęśliwa żonka ;))) Najserdeczniejsze gratulacje,życzę cudownej,ogromnej i niekończącej się miłości !!!
Kasandra ty to faktycznie wywinełaś numer hihi,oj bidulko narobiłaś sobie bigosu.niestety nie mam sposobu na zmniejszenie bólu,poprostu musi samo przejść najgorszy jest 1 dzień potem przechodzi.A z tym nacięciem bywa różnie nie zawsze tak boli,jednym goi sie szybciutko innym dłużej,miejmy nadzieję że my się zaliczymy do tej pierwszej grupy he
Kasandra ty to faktycznie wywinełaś numer hihi,oj bidulko narobiłaś sobie bigosu.niestety nie mam sposobu na zmniejszenie bólu,poprostu musi samo przejść najgorszy jest 1 dzień potem przechodzi.A z tym nacięciem bywa różnie nie zawsze tak boli,jednym goi sie szybciutko innym dłużej,miejmy nadzieję że my się zaliczymy do tej pierwszej grupy he
Dodam listę do wątku:
Kasia31 - 28 grudnia - dziewczynka Amelka :) - Kliniczna
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
Pati25 - 19 styczeń - chłopiec :) - Filip - Wojewódzki
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
Kasia31 - 28 grudnia - dziewczynka Amelka :) - Kliniczna
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
Pati25 - 19 styczeń - chłopiec :) - Filip - Wojewódzki
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
Witam sie wieczorowo :)
Na początek:
Sto lat dla nowej Pary Młodej!! ogromu miłości dla Was, wzajemnego zrozumienia na codzień i cała reszta będzie sie sama układać :))
Piękną pogodę mieliście, poprostu jak z obrazka :) to na pewno dobry znak od Niebios :))
Czekamy na rellację...
Dziewczyny, jeszcze nie czas na rozpakowywanie, nawet przy pełni księżyca, chociaż wtedy to już pal sześć, bo byłby to już 2010..
wiadomo, że teraz każdy skurcz stawia nas w sstan gotowości, a te promieniujące bóle to norma pewnie, bioroąc pod uwagę ciężar naszych malców i fakt, że przemieszczają się w dół.
Trochę martwi mnie cisza Pati...to juz druga z nas, która informuje o jakiś nieprzyjemnośćiach i potem cisza. Jeszcze przecież wciąż nie wiemy co ze styczniówką..
Pati, daj znać koniecznie czy jeszcze jesteś z brzusiem, czy co?...
Na początek:
Sto lat dla nowej Pary Młodej!! ogromu miłości dla Was, wzajemnego zrozumienia na codzień i cała reszta będzie sie sama układać :))
Piękną pogodę mieliście, poprostu jak z obrazka :) to na pewno dobry znak od Niebios :))
Czekamy na rellację...
Dziewczyny, jeszcze nie czas na rozpakowywanie, nawet przy pełni księżyca, chociaż wtedy to już pal sześć, bo byłby to już 2010..
wiadomo, że teraz każdy skurcz stawia nas w sstan gotowości, a te promieniujące bóle to norma pewnie, bioroąc pod uwagę ciężar naszych malców i fakt, że przemieszczają się w dół.
Trochę martwi mnie cisza Pati...to juz druga z nas, która informuje o jakiś nieprzyjemnośćiach i potem cisza. Jeszcze przecież wciąż nie wiemy co ze styczniówką..
Pati, daj znać koniecznie czy jeszcze jesteś z brzusiem, czy co?...
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Dziewczyny tak na szybko :)
Przede wszystkim Wszystkim Wam razem i z osobna dziękujemy za życzenia, pamięć i wsparcie przez te ostatnie dwa tygodnie które były dla nas sporym napięciem i stresem czy Amelka poczeka do anszego "TAK"
Udało się dotrwać i jestem szczęśliwą żonką :)
Ceremonia w USC odbyła się o godzinie 12:45
Cudowne przeżycie i choć ślub zorganizowany w kilka dni to udał się super :)
Oczywiście, mało brakowało żebym nie powiedziała przysięgi, ponieważ Daniel z nerwów zaczął robić dziwną minę kiedy ja powtarzałam przysięgę ;) Starał się uśmiechać delikatnie, ale coś mu to nie wychodziło i jakoś dziwnie wargi mu się układały :)
Oj... sporo mnie kosztowało powstrzymanie się od śmiechu, a jestem z tych co jak zaczną śmiech, to nie skończą szybko :)
...no, ale udało się :)
W tajemnicy napiszę, że strzeliliśmy gafę ;) Daniel dał lewą rękę do założenia sobie obrączki a ja z nerwów i przejęcia założyłam mu magiczne kółeczko na lewy palec ;)
Po wszystkim już pojechaliśmy do Tawerny Greckiej na obiadek... PYCHOTA. Porcje olbrzymie, obsługa super :) Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru restauracji.
No i resztę czasu po obiadku spędziliśmy u nas w domku. Szampana, tort, ciacha również wszystko pyszne... Ostatni goście poszli o 22 :) Tak więc spokojnie, bez szaleństwa, ale naprawdę bardzo przyjemnie. Ogólnie było nas 18 osób z rodziny. Do USC przyszli jeszcze znajomi, którzy zrobili nam super niespodziankę swoim przyjściem i złożeniem życzeń :)
I w taki sposób jestem szczęśliwą żonką kochanego mężusia :)
Zmykam, bo właśnie wyszedł z wanny :)
Teraz czas na wyjście Amelki i będę najszczęśliwszą żoną na świecie :)
Przede wszystkim Wszystkim Wam razem i z osobna dziękujemy za życzenia, pamięć i wsparcie przez te ostatnie dwa tygodnie które były dla nas sporym napięciem i stresem czy Amelka poczeka do anszego "TAK"
Udało się dotrwać i jestem szczęśliwą żonką :)
Ceremonia w USC odbyła się o godzinie 12:45
Cudowne przeżycie i choć ślub zorganizowany w kilka dni to udał się super :)
Oczywiście, mało brakowało żebym nie powiedziała przysięgi, ponieważ Daniel z nerwów zaczął robić dziwną minę kiedy ja powtarzałam przysięgę ;) Starał się uśmiechać delikatnie, ale coś mu to nie wychodziło i jakoś dziwnie wargi mu się układały :)
Oj... sporo mnie kosztowało powstrzymanie się od śmiechu, a jestem z tych co jak zaczną śmiech, to nie skończą szybko :)
...no, ale udało się :)
W tajemnicy napiszę, że strzeliliśmy gafę ;) Daniel dał lewą rękę do założenia sobie obrączki a ja z nerwów i przejęcia założyłam mu magiczne kółeczko na lewy palec ;)
Po wszystkim już pojechaliśmy do Tawerny Greckiej na obiadek... PYCHOTA. Porcje olbrzymie, obsługa super :) Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru restauracji.
No i resztę czasu po obiadku spędziliśmy u nas w domku. Szampana, tort, ciacha również wszystko pyszne... Ostatni goście poszli o 22 :) Tak więc spokojnie, bez szaleństwa, ale naprawdę bardzo przyjemnie. Ogólnie było nas 18 osób z rodziny. Do USC przyszli jeszcze znajomi, którzy zrobili nam super niespodziankę swoim przyjściem i złożeniem życzeń :)
I w taki sposób jestem szczęśliwą żonką kochanego mężusia :)
Zmykam, bo właśnie wyszedł z wanny :)
Teraz czas na wyjście Amelki i będę najszczęśliwszą żoną na świecie :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
jeeeeeej!! super, że z tych emocji i nerwów dziecko jednak poczekało :))
Kasiak, z tą gafą to Ci powiem, że mój starszy brat jak się chajtał mial dokłądnie tę samą historię :)) do dziś są z żonka szczęśliwym małżeństwem, więć to na pewno nie jest jakiś zły omen :))
terazkochani odpocznijcie po tych emocjach, bo pewnie wypompowani jesteś niemiłosiernie. nabierz sił przed porodem, a potem niech sie dzieje co chce :)
gratuluje raz jeszcze i szczerze się cieszę, że wszystko tak ładnie i planowo sie udało.
dobrej nocki :)
Kasiak, z tą gafą to Ci powiem, że mój starszy brat jak się chajtał mial dokłądnie tę samą historię :)) do dziś są z żonka szczęśliwym małżeństwem, więć to na pewno nie jest jakiś zły omen :))
terazkochani odpocznijcie po tych emocjach, bo pewnie wypompowani jesteś niemiłosiernie. nabierz sił przed porodem, a potem niech sie dzieje co chce :)
gratuluje raz jeszcze i szczerze się cieszę, że wszystko tak ładnie i planowo sie udało.
dobrej nocki :)
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
dzień dobry niedzielnie!
ale cisza zapanowała :) mam nadzieje, że nikt się jeszcze nie rozpakowuje w ten piękny dzień.
ja od rana w takim miłym nastroju jestem...słonko świeci, maż z pieskiem na spacerze, a ja sobie zapuściłąm świateczne piosenki...tak mi sie błogo zrobiło, jak za dzieciaka normalnie...ah.
śpiewam sobie do woli, a mój Miki chyba zadowolony, bo mnie lekko stuka nóżkami :)) tez lubi Święta, hehe :)
no to dziewczynki, róniee błogiego nastroju na dziś życzę i meldujcie sie cholipa, bo strach normalnie...
ale cisza zapanowała :) mam nadzieje, że nikt się jeszcze nie rozpakowuje w ten piękny dzień.
ja od rana w takim miłym nastroju jestem...słonko świeci, maż z pieskiem na spacerze, a ja sobie zapuściłąm świateczne piosenki...tak mi sie błogo zrobiło, jak za dzieciaka normalnie...ah.
śpiewam sobie do woli, a mój Miki chyba zadowolony, bo mnie lekko stuka nóżkami :)) tez lubi Święta, hehe :)
no to dziewczynki, róniee błogiego nastroju na dziś życzę i meldujcie sie cholipa, bo strach normalnie...
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Kasiu gratulacje może jutro wklej nam jakieś swoje zdjęcie fajnie że wszystko tak się tak udało dzisiaj miałam jakiś gorszy dzień ogólnie cały dzień czułam się tak jak gdybym pracowała fizycznie nosząc skrzynki.
Jutro lekarz denerwuję się strasznie co i jak z moją szyjką itp mam nadzieje że na tej ostatniej wizycie w końcu się rozgada ten mój lekarz a nie ciągle wydobywać z niego informacje rano powinnam zrobić badania krwi i moczu ale raczej nie dotrę jak zasypiam o 3 albo o 4 nad ranem to o 7 wstawić się w przychodni gdzie laboratorium znajduje się obok gabinetów lekarskich gdzie jest zjazd kaszlących emerytów i rencistów to powiem wam szczerze że w oczach mam bakterie i unikam tego jak ognia wiem że to nieodpowiedzialne ale po prostu dla mnie ogólnie badania krwi to trauma na maksa jak coś będzie nie tak to zrobię na klinicznej przy okazji ktg bo na to chyba mnie wyśle przed świętami po mojej depilacji dalej cierpię chociaż mniej i teraz dopiero dziękuje za to że mama przekonała mnie do bidetu bo bez tego chyba bym zwariowała z powodu pieczenia i pobiła nowy rekord trzymania moczu przed ciężarną w 9 miesiącu a poza tym jem teraz wszystko na maksa ostre i kwaskowate bo przy cycku tego będzie mi najbardziej brakować
Podsumowując swój monolog bez ładu i składu od jutra nowy tydzień aby przetrwać do niedzieli i wtedy mogę rodzić
Jutro lekarz denerwuję się strasznie co i jak z moją szyjką itp mam nadzieje że na tej ostatniej wizycie w końcu się rozgada ten mój lekarz a nie ciągle wydobywać z niego informacje rano powinnam zrobić badania krwi i moczu ale raczej nie dotrę jak zasypiam o 3 albo o 4 nad ranem to o 7 wstawić się w przychodni gdzie laboratorium znajduje się obok gabinetów lekarskich gdzie jest zjazd kaszlących emerytów i rencistów to powiem wam szczerze że w oczach mam bakterie i unikam tego jak ognia wiem że to nieodpowiedzialne ale po prostu dla mnie ogólnie badania krwi to trauma na maksa jak coś będzie nie tak to zrobię na klinicznej przy okazji ktg bo na to chyba mnie wyśle przed świętami po mojej depilacji dalej cierpię chociaż mniej i teraz dopiero dziękuje za to że mama przekonała mnie do bidetu bo bez tego chyba bym zwariowała z powodu pieczenia i pobiła nowy rekord trzymania moczu przed ciężarną w 9 miesiącu a poza tym jem teraz wszystko na maksa ostre i kwaskowate bo przy cycku tego będzie mi najbardziej brakować
Podsumowując swój monolog bez ładu i składu od jutra nowy tydzień aby przetrwać do niedzieli i wtedy mogę rodzić
Pati ty mnie nie strasz i się końcu odezwij!!
Kto po nowym roku ze mną na spotkanie z anestezjologiem się wybierze? ;)
Kasik,świetnie że wszystko wam się udało:)) Oby tak dalej :)
AAaaaa...czy któraś z was wie już jak tam z tymi porodami rodzinnymi?gdzieś mi się chyba obiło o uszy że są już możliwe,ale pewności nie mam ;)
Kto po nowym roku ze mną na spotkanie z anestezjologiem się wybierze? ;)
Kasik,świetnie że wszystko wam się udało:)) Oby tak dalej :)
AAaaaa...czy któraś z was wie już jak tam z tymi porodami rodzinnymi?gdzieś mi się chyba obiło o uszy że są już możliwe,ale pewności nie mam ;)
Dzieńdoberek :) W końcu w domu po całym dniu latania :) Może uda się Amelkę wykurzyć z brzucha... :)
Martwi mnie tylko, ze Pati się nie odzywa :( Mam nadzieje, ze wszystko ok, chyba, że już tuli Filipka :)
Gosiak, na pewno porody rodzinne są na Klinicznej i odwiedziny chyba też, nie wiem jak w innych szpitalach.
Uciekam spać bo wymęczona jestem...
Martwi mnie tylko, ze Pati się nie odzywa :( Mam nadzieje, ze wszystko ok, chyba, że już tuli Filipka :)
Gosiak, na pewno porody rodzinne są na Klinicznej i odwiedziny chyba też, nie wiem jak w innych szpitalach.
Uciekam spać bo wymęczona jestem...
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
No, Pati to rzeczywiście znikła... pewnie pierwsza rozpakowana ze styczniówek:)
Kaisa, super, że wszystko się udało. Jeszcze raz serdecznie gratuluę!
I nie poganiaj tak Małej - ma jeszcze trochę czasu:) Może sobie Święta spokojnie w brzusiu przeczeka i urodzi się tego 28.12 - tak jak masz zaplanowaną CC:) Przecież to już tylko tydzień...
Ja piję te swoje paskudztwa, żeby poprawić ten mocz - mam nadzieję, że to pomoże, bo drugiego takiego paskudztwa to jeszcze nie piłam - fuj!
Kasandra, a Ty może też jednak lepiej porób te badania - zobacz jakie mi "kwiatki" na sam koniec powyłaziły... a cały czas było w miarę ok...
Kaisa, super, że wszystko się udało. Jeszcze raz serdecznie gratuluę!
I nie poganiaj tak Małej - ma jeszcze trochę czasu:) Może sobie Święta spokojnie w brzusiu przeczeka i urodzi się tego 28.12 - tak jak masz zaplanowaną CC:) Przecież to już tylko tydzień...
Ja piję te swoje paskudztwa, żeby poprawić ten mocz - mam nadzieję, że to pomoże, bo drugiego takiego paskudztwa to jeszcze nie piłam - fuj!
Kasandra, a Ty może też jednak lepiej porób te badania - zobacz jakie mi "kwiatki" na sam koniec powyłaziły... a cały czas było w miarę ok...
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Dzie dobry mamy :)
my nadal w komplecie, nawet dobrze się dziś czujemy, bo noc w przespana :)
za godz. mam wizytę u lekarza, ciekawa jestem jak nie wiem, co tam nowego u mojego małego szczęścia :)
no nic, ide się ubierać ciepło, bo mały spacerek przde mną, a czasu niewiele.
Już zaczynam być mocno przekonana o tym, że Pati po tym ktg to już zostałą w szpitalu...bo przecież by sie odezwała jak ją tak prosimy o kontakt. Miejmy nadzieje, że troche z zaskoczenia, ale że wszystko się dobrze skończyło.
To samo ze styczniówką...też już bardzo długo milczy, no ale niech dziewczyny tulą swe malenstwa i przekazują im zyciodajnaa energie :))
miłego dnia kochane, my odezwiemy sie później,papa!
my nadal w komplecie, nawet dobrze się dziś czujemy, bo noc w przespana :)
za godz. mam wizytę u lekarza, ciekawa jestem jak nie wiem, co tam nowego u mojego małego szczęścia :)
no nic, ide się ubierać ciepło, bo mały spacerek przde mną, a czasu niewiele.
Już zaczynam być mocno przekonana o tym, że Pati po tym ktg to już zostałą w szpitalu...bo przecież by sie odezwała jak ją tak prosimy o kontakt. Miejmy nadzieje, że troche z zaskoczenia, ale że wszystko się dobrze skończyło.
To samo ze styczniówką...też już bardzo długo milczy, no ale niech dziewczyny tulą swe malenstwa i przekazują im zyciodajnaa energie :))
miłego dnia kochane, my odezwiemy sie później,papa!
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
I ja się witam w nowym tygodniu :)
Noc jak zwykle podzielona na części - wstaję średnio co godzina, półtorej przez te moje sikanie ciągłe.
Mała wczoraj mało się ruszała wieczorkiem i dziś rano- ale zaczyna już szaleć na szczęście.
Macie może pomysł na dobrą kolację? Mąż ma imieniny i chcę zrobić coś pysznego. Tylko żeby nie było za dużo roboty ;)
Noc jak zwykle podzielona na części - wstaję średnio co godzina, półtorej przez te moje sikanie ciągłe.
Mała wczoraj mało się ruszała wieczorkiem i dziś rano- ale zaczyna już szaleć na szczęście.
Macie może pomysł na dobrą kolację? Mąż ma imieniny i chcę zrobić coś pysznego. Tylko żeby nie było za dużo roboty ;)
Ada, wyczytałam na jednym z wątków, ze masz Electroluxa Ultra Silencer
Napisz, czy jesteś zadowolona, bo wczoraj jeździliśmy z Danielem po sklepach za odkurzaczem i nie możemy się zdecydować który.
Nawet widziałam te Electroluxa Ultra Silencer, ale cena prawie 500zł więc zrezygnowaliśmy. Teraz patrzę, ze na allegro są po 370zł więc taka cena w grę wchodzi, szczególnie jeśli mam być zadowolona.
Ja nie mam w mieszkaniu w ogóle dywanów, ale jak wiesz zwierzaki mam ;) Więc zależy mi na takim co dobrze wciągnie sierść i w ogóle ma dobrą moc ssania.
Napisz, czy jesteś zadowolona, bo wczoraj jeździliśmy z Danielem po sklepach za odkurzaczem i nie możemy się zdecydować który.
Nawet widziałam te Electroluxa Ultra Silencer, ale cena prawie 500zł więc zrezygnowaliśmy. Teraz patrzę, ze na allegro są po 370zł więc taka cena w grę wchodzi, szczególnie jeśli mam być zadowolona.
Ja nie mam w mieszkaniu w ogóle dywanów, ale jak wiesz zwierzaki mam ;) Więc zależy mi na takim co dobrze wciągnie sierść i w ogóle ma dobrą moc ssania.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Kasia,
zgadza się, mamy Ultra Silencera i ja nie mogę narzekać. mamy dywany, jeden nawet taki typu shaggy, włochaty i z niego super ściąga. fakt, że nasz zwierzak ma sztywną sierść, więc ona się nie kłębi ani nic, ale jak się taka sierść z kotami kurzu połączy (fuuj, jak to brzmi) to też nie ma problemu odkurzacz zasysa wszystko.
podobnie jak z wózkami, jest lekki i zwrotny, ma mega wygodną rączkę do przenoszenia, ja z nim szaleje nawet teraz w ciąży :)
jest zdecydowanie bardziej cichy niz inne odkurzacze, które miałam wcześniej, ale mimo to słychać go, wkońcu silnik tam jest...chyba, że na najmniejszej mocy, to wtedy chyba faktycznie dziecko moze na nim leżec i będzie spało :) jest teraz tez cichy odkurzacz Rowenty, ale nie mam pojęcia jak z wydajnością. Ultra Silencer jest relatywnie cichy, ale też spełnia swoją funkcję i wciąga bród.
mamy go ok 2 lat, nic się nie dzieje z samym odkurzaczem, jedynie mój mąż kiedyś za mocno jechał tą szczotą po dywanie i mu się coś z rurą stało i teraz jest podklejona taśmą. ta rura taka teleskopowa, regulowana, a nasza sklejona i sie juz nie rozsówa :) myślę, że normalnie nic by sie nie stało, ale że mężulek jakiś nerwowy był to przesadził z siłą :)
370 to dobra cena, ja dałam sporo więcej, ale na raty w Media Markcie.
zgadza się, mamy Ultra Silencera i ja nie mogę narzekać. mamy dywany, jeden nawet taki typu shaggy, włochaty i z niego super ściąga. fakt, że nasz zwierzak ma sztywną sierść, więc ona się nie kłębi ani nic, ale jak się taka sierść z kotami kurzu połączy (fuuj, jak to brzmi) to też nie ma problemu odkurzacz zasysa wszystko.
podobnie jak z wózkami, jest lekki i zwrotny, ma mega wygodną rączkę do przenoszenia, ja z nim szaleje nawet teraz w ciąży :)
jest zdecydowanie bardziej cichy niz inne odkurzacze, które miałam wcześniej, ale mimo to słychać go, wkońcu silnik tam jest...chyba, że na najmniejszej mocy, to wtedy chyba faktycznie dziecko moze na nim leżec i będzie spało :) jest teraz tez cichy odkurzacz Rowenty, ale nie mam pojęcia jak z wydajnością. Ultra Silencer jest relatywnie cichy, ale też spełnia swoją funkcję i wciąga bród.
mamy go ok 2 lat, nic się nie dzieje z samym odkurzaczem, jedynie mój mąż kiedyś za mocno jechał tą szczotą po dywanie i mu się coś z rurą stało i teraz jest podklejona taśmą. ta rura taka teleskopowa, regulowana, a nasza sklejona i sie juz nie rozsówa :) myślę, że normalnie nic by sie nie stało, ale że mężulek jakiś nerwowy był to przesadził z siłą :)
370 to dobra cena, ja dałam sporo więcej, ale na raty w Media Markcie.
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Witam styczniowe mamuśki, ja sama mam termin na początek lutego i w wątku mam lutowych to ja jestem z przodu listy i nie mam kogo spytać.
Moje pyt jest takie , od 3 dni mam lekki ból ,taki jak na zblizający się @, czy też się wam zdazyło?
Do tego rano (tylko )lekką biegunkę.
Czy to juz zapowiadający się w niedługim czasie poród?
Moje pyt jest takie , od 3 dni mam lekki ból ,taki jak na zblizający się @, czy też się wam zdazyło?
Do tego rano (tylko )lekką biegunkę.
Czy to juz zapowiadający się w niedługim czasie poród?
Pszczoła, może wybierz się do lekarza.
Ja od siebie powiem tak. Miałam bóle jak na @ w podobnych tygodniach jak Ty, konsultowałam je z lekarze. Miałam koniecznie brać nospę, żeby nie pozwalać temu bólowi się rozkręcać, leżeć więcej i ogólnie oszczędzać się, żeby nie wywołać szybszego porodu.
Myślę, ze taki bóle mogą już się zdarzać jak najbardziej. Wiem, ze tu nie jedna z nas przechodziła te bólowe jak na @ i podobnie jak ja, musiały łykać dziewczyny nospę.
Jednak, sprawdź stan szyjki, czy się nie skraca, bo to jest bardzo istotne.
Ja w sumie już mogę rodzić, szyjkę mam skróconą na maxa, rozwarci również jest, a Amelka siedzi cicho ;)
Jutro wizyta u gina, to zobaczymy co powie
Pszczoła, jak chcesz zapytam się mojego lekarza co masz robić.
Adu, dziękuję za opinię, po Nowym Roku zamówimy sobie ten odkurzacz. Teraz darujemy sobie, niech kasa leży na koncie, bo i tak odkurzacz nie dojdzie.
A powiedz, macie jakieś sprawdzone legowisko dla psiaka ?? Bo też musimy kupić ( stare zniszczyło się i wypada naszej psince kupić nowe )
Zastanawiam się jakie, żeby łatwo było dbać o czystość legowiska.
a w ogóle to moja córka dziś mnie rozbroiła :)
Przyszła porozmawiać sobie z Amelką, namawiając ją do wyjścia :)
W koncu mówi do mnie. Mamo, musisz dużo biegać, może razem pójdziemy pobiegać. Kiedy jej odmówiłam, to wpadła na pomysł porządnego sprzątania mieszkania, i mówi
"Mamo, u mnie w pokoju zawsze znajdzie się coś do sprzątnięcia, może tam poszalejesz ;) "
Cwaniara jedna, szukała jełopa który jej pokój wysprząta ;)
Ja od siebie powiem tak. Miałam bóle jak na @ w podobnych tygodniach jak Ty, konsultowałam je z lekarze. Miałam koniecznie brać nospę, żeby nie pozwalać temu bólowi się rozkręcać, leżeć więcej i ogólnie oszczędzać się, żeby nie wywołać szybszego porodu.
Myślę, ze taki bóle mogą już się zdarzać jak najbardziej. Wiem, ze tu nie jedna z nas przechodziła te bólowe jak na @ i podobnie jak ja, musiały łykać dziewczyny nospę.
Jednak, sprawdź stan szyjki, czy się nie skraca, bo to jest bardzo istotne.
Ja w sumie już mogę rodzić, szyjkę mam skróconą na maxa, rozwarci również jest, a Amelka siedzi cicho ;)
Jutro wizyta u gina, to zobaczymy co powie
Pszczoła, jak chcesz zapytam się mojego lekarza co masz robić.
Adu, dziękuję za opinię, po Nowym Roku zamówimy sobie ten odkurzacz. Teraz darujemy sobie, niech kasa leży na koncie, bo i tak odkurzacz nie dojdzie.
A powiedz, macie jakieś sprawdzone legowisko dla psiaka ?? Bo też musimy kupić ( stare zniszczyło się i wypada naszej psince kupić nowe )
Zastanawiam się jakie, żeby łatwo było dbać o czystość legowiska.
a w ogóle to moja córka dziś mnie rozbroiła :)
Przyszła porozmawiać sobie z Amelką, namawiając ją do wyjścia :)
W koncu mówi do mnie. Mamo, musisz dużo biegać, może razem pójdziemy pobiegać. Kiedy jej odmówiłam, to wpadła na pomysł porządnego sprzątania mieszkania, i mówi
"Mamo, u mnie w pokoju zawsze znajdzie się coś do sprzątnięcia, może tam poszalejesz ;) "
Cwaniara jedna, szukała jełopa który jej pokój wysprząta ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
no ja dziewczynki za pół godziny do lekarza trochę się denerwuje mam nadzieje że u mnie wszystko szczelnie pozamykane i lekarz mi powie do zobaczenia po nowym roku mam nadzieje że nie usłyszę do zobaczenia jutro w szpitalu bo dzi dzisiaj sja chyba przesadziłam trochę z lataniem a na ruchy małej nie moge narzekać szaleje na maksa
Kasandra, ale jaja. Nie mogłaś poczekac na mnie ;)
Dlaczego masz się stawić na Kliniczną, co się dzieje, co będą Ci robić ??
Pisz nam bo się będziemy denerwować. Ja jutro idę na wizytę do lekarza, więc zobaczymy co u mnie ;)
Dlaczego masz się stawić na Kliniczną, co się dzieje, co będą Ci robić ??
Pisz nam bo się będziemy denerwować. Ja jutro idę na wizytę do lekarza, więc zobaczymy co u mnie ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
wow, kasandra, ale wieśći!! no właśnie, napisz koniecznie dlaczego masz się stawić, czżby cięcie Cię czekało, czy jakieś dodatkowe badania??
jejku, ale się ożywiłam, bo się zaczyna dziać!
no i w sumie nie wiadomo czy pierwsza będziesz, bo może już styczniówka i Pati są po, albo np Kasia zacznie rodzić w nocy :))
ja też dziś byłam u lekarza, ale tylko wyniki pokazać i sprawdzić czy wód nie jest za mało. wsio ok. przez długi czas miałą problem z anemia i spadkiem żelaza, brałam tabletki, aż wkońcu sama je odstawiłam i postanowiłam nadrobić naturalnie...no i wyniki jka ta lala! jednak organizm sam wie najlepiej czego mu trzeba.
Kasia, co do legowiska, to my kupiliśmy na Allegro, ze zdejmowanym pokrowcem, ale trochę się niepraktyczne okazało w praniu, bo w tym pokrowcu jest taka gąbka, któej się nie da wyjąc i schnie bardzo długo...zmieniłabym, ale jest jeszcze w dobrym stanie i nasz piesiol je lubi, więc na razie niech jest. fajne były takie legowiska w IKEI, ale trochę małe jak dla naszego Laba.
Kurcze, teraz zaczynam myśleć, że inne kobitki też coś milczą, mam nadzieję, że to przedświąteczna krzątanina je pochłobnęła...
Kiti, Dejwi, mnisia...gdzie się podziewacie??
jejku, ale się ożywiłam, bo się zaczyna dziać!
no i w sumie nie wiadomo czy pierwsza będziesz, bo może już styczniówka i Pati są po, albo np Kasia zacznie rodzić w nocy :))
ja też dziś byłam u lekarza, ale tylko wyniki pokazać i sprawdzić czy wód nie jest za mało. wsio ok. przez długi czas miałą problem z anemia i spadkiem żelaza, brałam tabletki, aż wkońcu sama je odstawiłam i postanowiłam nadrobić naturalnie...no i wyniki jka ta lala! jednak organizm sam wie najlepiej czego mu trzeba.
Kasia, co do legowiska, to my kupiliśmy na Allegro, ze zdejmowanym pokrowcem, ale trochę się niepraktyczne okazało w praniu, bo w tym pokrowcu jest taka gąbka, któej się nie da wyjąc i schnie bardzo długo...zmieniłabym, ale jest jeszcze w dobrym stanie i nasz piesiol je lubi, więc na razie niech jest. fajne były takie legowiska w IKEI, ale trochę małe jak dla naszego Laba.
Kurcze, teraz zaczynam myśleć, że inne kobitki też coś milczą, mam nadzieję, że to przedświąteczna krzątanina je pochłobnęła...
Kiti, Dejwi, mnisia...gdzie się podziewacie??
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Spoko spoko
ja jeszcze w dwupaku tylko lenia mam na maksa
od 2 dni maluch jakis sie leniwy zrobil a ja mialam bóle jak na @ wiec mialam stresiora ze to powoli juz ... ale tez troche polazilam ...
dzis babka w SR uspokoila moje nerwy sluchaniem tętna
no i te humorki ... wstaje rano usmiechnieta podchodze do kuchni - wkurza mnie miska - nawrzeszcze na nia - 2 min mijaja i jakby nigdy nic znow uchachana ... NO MASAKRA
kurde ja kce rodzic na zaspie a tam ciagle porody rodzinne odwolane ... achhhh ... na kliniczna to nawet trzeba sie inaczej spakowac ... wiecej rzeczy zabrac - kurde nie wiem co robic z tymi szpitalami
Pati i Styczniowka to mam nadzieje ze szczesliwie sie porozwiazywaly i czasu nie maja pisac :)
Buziaki laski - jak cos sie wydarzy to mam nr do Kasi31 wiec jej coś nasmaruje w smsku KONIECZNIE :)
ja jeszcze w dwupaku tylko lenia mam na maksa
od 2 dni maluch jakis sie leniwy zrobil a ja mialam bóle jak na @ wiec mialam stresiora ze to powoli juz ... ale tez troche polazilam ...
dzis babka w SR uspokoila moje nerwy sluchaniem tętna
no i te humorki ... wstaje rano usmiechnieta podchodze do kuchni - wkurza mnie miska - nawrzeszcze na nia - 2 min mijaja i jakby nigdy nic znow uchachana ... NO MASAKRA
kurde ja kce rodzic na zaspie a tam ciagle porody rodzinne odwolane ... achhhh ... na kliniczna to nawet trzeba sie inaczej spakowac ... wiecej rzeczy zabrac - kurde nie wiem co robic z tymi szpitalami
Pati i Styczniowka to mam nadzieje ze szczesliwie sie porozwiazywaly i czasu nie maja pisac :)
Buziaki laski - jak cos sie wydarzy to mam nr do Kasi31 wiec jej coś nasmaruje w smsku KONIECZNIE :)
Dejwi, koniecznie !! Wszystkie już siedzimy na bombie zegarowej :)
Ja właśnie porozmawiałam z Amelką, że jak w weekend nie chciała wyjść, to teraz już do 28 niech poczeka, najlepiej z 27 na 28 bo jakby teraz coś się zaczęło, to nie będzie mnie w domku na Wigilię, a nie wyobrażam sobie tego. Dzieci z Danielem same
Kasandra, odezwij się jeszcze przed jutrem
Ja właśnie porozmawiałam z Amelką, że jak w weekend nie chciała wyjść, to teraz już do 28 niech poczeka, najlepiej z 27 na 28 bo jakby teraz coś się zaczęło, to nie będzie mnie w domku na Wigilię, a nie wyobrażam sobie tego. Dzieci z Danielem same
Kasandra, odezwij się jeszcze przed jutrem
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
No to się zaczyna dziać.
Moja to niech jeszcze spokojnie siedzi, tylko niech się dużo rusza.
Kasandra, trzymaj się dzielnie. Jesteśmy z Tobą. Fajnie, że mamy tu siebie. Super ten nasz wątek.
U mnie dziś tak smutno. Kilka rozmów o przemijaniu a na koniec w tv puścili Love story, no i się spłakałam...
Moja to niech jeszcze spokojnie siedzi, tylko niech się dużo rusza.
Kasandra, trzymaj się dzielnie. Jesteśmy z Tobą. Fajnie, że mamy tu siebie. Super ten nasz wątek.
U mnie dziś tak smutno. Kilka rozmów o przemijaniu a na koniec w tv puścili Love story, no i się spłakałam...
Witam się po spokojnej nocy. Jak nocka Wam minęła, wszystkie w dwupakach ??
U mnie mało co pozostało czasu, w poniedziałek o tej godzinie będę na IP. Zaczynam się denerwować troszkę, chciałbym mieć to już za sobą stąd moja prośba do Amelki była, żeby wychodziła w weekend, ale co się dziwić, ze nie wyszłam jak takie zimno, to woli u mamy w brzusiu siedzieć :)
Dziś jadę do lekarza na ostatnie USG i zobaczyć jak się Mała czuje. Mam nadzieję, że lekarz nie powie, że na święta urodzę ;)
Ciekawa też jestem co u Pat i Styczniówki, nic się dziewczyny nie odzywają :(
U mnie mało co pozostało czasu, w poniedziałek o tej godzinie będę na IP. Zaczynam się denerwować troszkę, chciałbym mieć to już za sobą stąd moja prośba do Amelki była, żeby wychodziła w weekend, ale co się dziwić, ze nie wyszłam jak takie zimno, to woli u mamy w brzusiu siedzieć :)
Dziś jadę do lekarza na ostatnie USG i zobaczyć jak się Mała czuje. Mam nadzieję, że lekarz nie powie, że na święta urodzę ;)
Ciekawa też jestem co u Pat i Styczniówki, nic się dziewczyny nie odzywają :(
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
No to i ja się melduję:)
Powiem Wam, że coraz bardziej zaczynają mnie dręczyć takie głupie myśli o porodzie w święta... mam nadzieję, że Mały się nie pospieszy i wytrwa spokojnie do stycznia... Ale jakiś taki wewnętrzny nieokój mam - i mąż chyba też, bo każe mi siedzieć spokojnie i nic nie robić:)
Trzymajcie się dziewczynki! I wytrzymajcie jeszcze trochę... przynajmniej po Świętach, a najlepiej po Nowym Roku:)
Powiem Wam, że coraz bardziej zaczynają mnie dręczyć takie głupie myśli o porodzie w święta... mam nadzieję, że Mały się nie pospieszy i wytrwa spokojnie do stycznia... Ale jakiś taki wewnętrzny nieokój mam - i mąż chyba też, bo każe mi siedzieć spokojnie i nic nie robić:)
Trzymajcie się dziewczynki! I wytrzymajcie jeszcze trochę... przynajmniej po Świętach, a najlepiej po Nowym Roku:)
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Ja też jeszcze w dwupaku:) I oby do nowego roku tak zostało. A przynjamiej zebym zdażyła się w święta najeść:)
Ale widzę że naprwdę się w naszym wątku prodowo zrobiło... Kurcze Kasandra już w szpitalu. A Styczniówka i Pati już tez pewnie albo w trakcie albo po. Trzymam mocno kciuki! TY Kasieńka trzymaj się jeszcze troszkę. Oby te święta przebrnąć.
Mżulo ma wrócić dzisiaj- o 19tej mam go doebrać z lotniska:))) Jejku jaka jestem szczęśliwa!!!! Mam nadzieję że nic się już nie przydaży i faktycznie będzie planowo. Już nawet Tv nie oglądam żeby się nie denerwować że z powodu pgody loty poodwoływali. Ale i tak niektórrzy z rodzinki dzwonią i się pytaają czy aby napewno wróci...
No i jakoś od wczoraj wieczora nie mogę się do niego dodzwonić. Smsy też nie dochodzą:( Ale nie będę się niepotrzebnie denerwować:)) Jadę jeszcze podłogi w mieszkanku pomyć bo mi wczoraj dzidzia nie pozwoliła. Co chwyciłam za mopa to Mała z brzusiem deba stawała i po robocie:)) Potem jeszcze na myjnię z samochodem. I zrobić się na bóstwo (o ile można to zrobić pod koniec 9miesiąca ciąży;p). Kurczę Andrzej jak wyjeżdzał to miałam taką malutką kuleczkę a teraz to jest mega brzuchol:)))
Miłego dnia!
Ale widzę że naprwdę się w naszym wątku prodowo zrobiło... Kurcze Kasandra już w szpitalu. A Styczniówka i Pati już tez pewnie albo w trakcie albo po. Trzymam mocno kciuki! TY Kasieńka trzymaj się jeszcze troszkę. Oby te święta przebrnąć.
Mżulo ma wrócić dzisiaj- o 19tej mam go doebrać z lotniska:))) Jejku jaka jestem szczęśliwa!!!! Mam nadzieję że nic się już nie przydaży i faktycznie będzie planowo. Już nawet Tv nie oglądam żeby się nie denerwować że z powodu pgody loty poodwoływali. Ale i tak niektórrzy z rodzinki dzwonią i się pytaają czy aby napewno wróci...
No i jakoś od wczoraj wieczora nie mogę się do niego dodzwonić. Smsy też nie dochodzą:( Ale nie będę się niepotrzebnie denerwować:)) Jadę jeszcze podłogi w mieszkanku pomyć bo mi wczoraj dzidzia nie pozwoliła. Co chwyciłam za mopa to Mała z brzusiem deba stawała i po robocie:)) Potem jeszcze na myjnię z samochodem. I zrobić się na bóstwo (o ile można to zrobić pod koniec 9miesiąca ciąży;p). Kurczę Andrzej jak wyjeżdzał to miałam taką malutką kuleczkę a teraz to jest mega brzuchol:)))
Miłego dnia!
Mnisu, mąż wróci nie ma mgły myślę, że samoloty będą latać i o 19stej będziesz szczęśliwą żonką w ramionach mężusia. Wiem co to nerwy jak nie da się dodzwonić i smsy nie dochodzą bo mój ex nie mieszka w PL i takie sytuacje jak Twoje przechodziłam również.
Ty też za dużo nie sprzątaj, daruj sobie mycie autka, mąż jutro podjedzie na myjkę. Nie ma co za dużo się wysilać, bo musisz święta w dwupaku wytrwać, czego wszystkim teraz życzę.
Miłego dnia dziewczyny. Ja troszkę umyję tez podłogi i jadę na ostatnie zakupy
Ty też za dużo nie sprzątaj, daruj sobie mycie autka, mąż jutro podjedzie na myjkę. Nie ma co za dużo się wysilać, bo musisz święta w dwupaku wytrwać, czego wszystkim teraz życzę.
Miłego dnia dziewczyny. Ja troszkę umyję tez podłogi i jadę na ostatnie zakupy
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
dzień dobry :)
my po spokojnej nocy. jedynie zaczęłam puchnąc jak balonik i rano mnie pięty bolą jak chodzę i ręcę co rusz w zimną wodę wkładam, bo ulga...
poza tym nastroje dobre, choinka stoi i cieszę się z nij jak dziecko :) snieg za oknem, w głośnikach błoga muzyczka świąteczna, no normalnie scenka jak z filmu :)
idę się dalej rozkoszować atmosferą i zabieram sie za przyrządzanie łososia w galarecie na Wigilię, a wieczorem ciacho marchewkowe, moje Świąteczne popisowe potrawy, haha :))
miłego dzionka mamusie okrąglutkie :) do zobaczonka później...
my po spokojnej nocy. jedynie zaczęłam puchnąc jak balonik i rano mnie pięty bolą jak chodzę i ręcę co rusz w zimną wodę wkładam, bo ulga...
poza tym nastroje dobre, choinka stoi i cieszę się z nij jak dziecko :) snieg za oknem, w głośnikach błoga muzyczka świąteczna, no normalnie scenka jak z filmu :)
idę się dalej rozkoszować atmosferą i zabieram sie za przyrządzanie łososia w galarecie na Wigilię, a wieczorem ciacho marchewkowe, moje Świąteczne popisowe potrawy, haha :))
miłego dzionka mamusie okrąglutkie :) do zobaczonka później...
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Jejku,dziewczyny jak ja bym juz styczeń chciała....
Męcze sie juz z brzusiem i jakoś strach przed porodem jakby osłabł.Wkońcu to tylko kilka(lub naście) godz męczarni i katuszy w potwornych bólach,ale ile szczęścia póżniej.....
Mam dzisiaj doła,ale to chyba wpływ pogody:( Roboty jak zwykle pełno w domu i nie wiem w co ręce włożyć.
Zrobił mi się potworny celulit na udach i pośladkach,pozatym mam wielkiego żylaka z boku kolana i wieeelkie rozstępy na brzuchu.... dół jak nic :(
Mamy juz łóżeczko-Wkońcu!!!Skorzystaliśmy z tej promocji w akpolu i łózeczko które kosztowało 230zł,kupiliśmy za 190zł.W sumie za wszystkie pozostałe zakupy wydaliśmy ok300zł,i wyszło dużo taniej niz normalnie.
Męcze sie juz z brzusiem i jakoś strach przed porodem jakby osłabł.Wkońcu to tylko kilka(lub naście) godz męczarni i katuszy w potwornych bólach,ale ile szczęścia póżniej.....
Mam dzisiaj doła,ale to chyba wpływ pogody:( Roboty jak zwykle pełno w domu i nie wiem w co ręce włożyć.
Zrobił mi się potworny celulit na udach i pośladkach,pozatym mam wielkiego żylaka z boku kolana i wieeelkie rozstępy na brzuchu.... dół jak nic :(
Mamy juz łóżeczko-Wkońcu!!!Skorzystaliśmy z tej promocji w akpolu i łózeczko które kosztowało 230zł,kupiliśmy za 190zł.W sumie za wszystkie pozostałe zakupy wydaliśmy ok300zł,i wyszło dużo taniej niz normalnie.
Gosiak, proszę mi się tutaj nie dołować... Idą Święta, uśmiech na buźkę i byle do przodu.
Mnie brzusio również troszkę męczy, ale coś poniedziałek i dziś lekko mi...
Byłam na zakupach w Cerfurze i kupiłam sobie w new yorker kurteczkę zimową, którą już miałam w listopadzie upatrzoną, ale kosztowała 350zł i jakoś szkoda mi było kasy, a dziś kupiłam ją za 150zł i cieszę się jak dzwoneczek ;)
Zaryzykowałam i kupiłam rozmiar jak sprzed ciąży. W biuście weszłam nawet teraz, wiec mam nadzieję, ze po urodzeniu w brzusiu zmieszczę się.
Jakbyście planowały też zakup kurtek, to polecam zaglądnąć do new yorker, bo kurteczka naprawdę śliczna.
Kupiłam też mojej córce ciepłą bluzę na futerku, mam nadzieję, ze ucieszy się z prezentu... Tak więc jestem dzis w anielskim humorku niczym Ada ;) Choinka również stoi, muzyczka gra,a dzieci z psiakiem szaleją :) Uśmiechnąć się ciężaróweczki, bo idą święta
Mnie brzusio również troszkę męczy, ale coś poniedziałek i dziś lekko mi...
Byłam na zakupach w Cerfurze i kupiłam sobie w new yorker kurteczkę zimową, którą już miałam w listopadzie upatrzoną, ale kosztowała 350zł i jakoś szkoda mi było kasy, a dziś kupiłam ją za 150zł i cieszę się jak dzwoneczek ;)
Zaryzykowałam i kupiłam rozmiar jak sprzed ciąży. W biuście weszłam nawet teraz, wiec mam nadzieję, ze po urodzeniu w brzusiu zmieszczę się.
Jakbyście planowały też zakup kurtek, to polecam zaglądnąć do new yorker, bo kurteczka naprawdę śliczna.
Kupiłam też mojej córce ciepłą bluzę na futerku, mam nadzieję, ze ucieszy się z prezentu... Tak więc jestem dzis w anielskim humorku niczym Ada ;) Choinka również stoi, muzyczka gra,a dzieci z psiakiem szaleją :) Uśmiechnąć się ciężaróweczki, bo idą święta
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Kasia ale Ty jesteś szczęściara. W tak krótkim czasie ślub, święta, maleństwo, pięknie kończysz ten stary rok :) Ja też coraz częściej mam doła, (całą ciąże nic) i ciężko mi nad tym zapanować. Dziś jestem po kolejnej wizycie, i w sumie tego się nie spodziewałam. Muszę leżeć! By maluszek jeszcze jakieś 3 tyg był w brzusiu. I jak tu myśleć o świętach, tym bardziej że dziś miałam zacząć grubsze przygotowania. Wiem już że będę rodziła na klinicznej. Czy dla maluszka oprócz tradycyjnych ubranek muszę zabrać też kosmetyki, ręcznik do kąpieli, czy cos jeszcze ważnego?
Cześć dziewczyna ja dopiero wylądowałam w domu miałam dzisiaj ktg skurcze były rano ale małe mała waruje w brzuchu ale dzisiaj już miałam wrażenie że brzuch mam twardy chyba dzisiaj miałam najbardziej kiepski dzień od 3 miesięcy czuje się do d..............w dosłownym słowa tego znaczeniu tęsknie za mężem jest mi ciężko samej przed świętami nic mnie nie cieszy i ogólnie chandra oby do niedzieli i mama będzie a kaśka ma zakaz wychodzenia z brzucha do 2 stycznia i koniec kropka ale coś czuje że mi to się nie uda
Marta musisz wziąć oliwkę, przynajmniej 5 sztuk pieluszek tetrowych ( koleżanka rodziła tydzień temu i mówiła, ze wciąż o pieluszki tetrowe wołają )
Ciuszki dla dzidzi w dużej ilości bo też wołają.
Praktycznie wszystko co dzidzia potrzebuje, ja ręczniczek również biorę, bo na Klinicznej podobno bida ;)
Zmykam do lekarza :)
Ciuszki dla dzidzi w dużej ilości bo też wołają.
Praktycznie wszystko co dzidzia potrzebuje, ja ręczniczek również biorę, bo na Klinicznej podobno bida ;)
Zmykam do lekarza :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
ogólnie na kliniczna jak jedziesz to musisz brać wszystko jakbyś jechała do mega taniego motelu bo nawet papier toaletowy trzema mieć swój więc ja potraktowałam pakowanie tak jak byś miała liczyć tylko na siebie najwyżej miło się rozczaruję jeżeli coś mnie zaskoczy a i pamiętajcie nie brać na kliniczna nowych ciuszków najlepiej zorganizować sobie ciuszki używane z dwóch powodów a)możecie już ich nie zobaczyć b) pielęgniarki nie patrzą czy coś się pobrudzi przy zmianie opatrunków głównie chodzi tu o przemywanie pępka tym fioletowym roztworem bo spirytus trzeba mieć swój
Marta ja też jak poszłam do apteki po cos do przemywania pępka dzidzi to mi fiolet wcisneli,ale dziewczyny mi odradziły bo to strasznie farbuje ubranka,i nie da sie tego sprać.
Ostatnio wyczytałam gdzieś że wchodzi moda na nie przemywanie wogóle niczym pępka.Gdzieś tam za granicą tak robią i dużo szybciej kikucik odpada niż przy jakimś przemywaniu.Ja to jednak zostane przy spirytusie:)
Ja to mam taka dość małą torbę i część rzeczy muszę wziąść w siatkę.Na sam początek doszłam do wniosku że wezmę wszystko do porodu,a Jacek mi następnego dnia dowiezie kilka rzeczy.Nie ma co panikować.
Ostatnio wyczytałam gdzieś że wchodzi moda na nie przemywanie wogóle niczym pępka.Gdzieś tam za granicą tak robią i dużo szybciej kikucik odpada niż przy jakimś przemywaniu.Ja to jednak zostane przy spirytusie:)
Ja to mam taka dość małą torbę i część rzeczy muszę wziąść w siatkę.Na sam początek doszłam do wniosku że wezmę wszystko do porodu,a Jacek mi następnego dnia dowiezie kilka rzeczy.Nie ma co panikować.
Właśnie z kliniczna to różnie ja słyszałam już kilka opowieści i w sumie zabezpieczam się na wszystko marta ja powiem ci tak jeszcze jak były odwołane porody rodzinne i odwiedziny to miałam 3 żeby mi niczego nie zabrakło jedną do porodu jedną do szpitala i jedną cała dla małej ale jeżeli urodzę po niedzieli to zmniejszę do dwóch bo będzie moja mama to zawsze mi dowiezie to czego zabraknie a z drugiej strony dziewczyny jak same wiecie pół torby to mi zajmują te mega podpaski po porodzie i kółko do siedzenia ręczniki i szlafrok a reszta poupychana tak samo dla małej wsadziłam do torby rożek kocyk i torba tez pełna więc powiem wam że ja już nie wiem sama dzisiaj jak byłam na klinicznej to przyjechała babka z córka i ta miała tylko reklamówka z kapciami i piżama
właśnie przeczytałam, że w Wojewódzkim rodzinne juz przywrócili, a odiwedzin brak. Także dziewczyny, te z Was, któe chciały omijać Kliniczną z daleka moga teraz jechać z mężąmi do Wojewódzkiego.
Ciekawe jak Zaspa...
Ciekawe jak Zaspa...
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Kasandra ja szlafrok włożyłam do reklamówki, tam też włożę koszule i kapcie, bo w sumie przebieramy się w to od razu. Mam mieć cc, więc kółko mi raczej nie będzie potrzebne. Wiecie może czy w tym szpitalu jest ciepło? nie wiem czy bodziaki wziąć z długim, czy z krótkim rękawem. a ten spirytus to jaki m być? Tak bym chciała aby mały jeszcze posiedział w brzuchu, bo jakoś nie czuję się przygotowana. dziwnie mi tak leżeć i nic nie robić. U mnie to końcówka, podziwiam styczniówkę, że tak dzielnie znosiła to wylegiwanie. mam nadzieje, że u niej dobrze.
W końcu dostaliśmy inf, że w przyszłym tygodniu w końcu przywiozą mebelki :)
3 majcie się dziewuszki.
W końcu dostaliśmy inf, że w przyszłym tygodniu w końcu przywiozą mebelki :)
3 majcie się dziewuszki.
Ja już do pracy też bym się nie nadawała po pierwsze nie istnieją na moim zegarku takie godziny jak 5 6 7 8 9 o 10 (chyba że siku ale to po omacku)wygrzebie się z łóżka ja jak pomyśle że jeszcze w maju to wstawałam o 4 i jechałam do pracy to teraz wspominam jak jakiś matrix że dawałam rade na 2 etaty a teraz lenia mam z przebłyskami kilku godzinnej energii mała mi w brzuchu szaleje i ostatnio mam ochotę tylko na jabłka a w nocy jak nie zjem ogórka konserwowego i plastra szynki to mi spać nie daje tak się domaga mój humorek już lepiej kąpiel w czekoladzie działa cuda
Ja troszkę tęsknię za pracą,za tymi wszystkimi ludzmi i wogule...ale wiem że nie dała bym juz rady:( 10 godz na stojaka,w ciągłym ruchu...chociaż może wtedy bym tak nie przytyła....
Do tej pory myślałam że 15 kg w ciąży to nie jest tak żle,ale dzisiaj Jacek zrobił mi zdjęcie z nienacka i się przeraziłam :( Mówcie mi Bunia ;) Mam już podwójną brodę i powiększającą się depresje,ale z tego co tu dzisiaj wyczytałam to nie tylko ja :(
Mam nadzieję że jutro otworze oczy w lepszym nastroju :)
Mały Alexio po jedzonku za karzdym razem dostaje czkawki-troszkę to męczące.Boli mnie juz skóra na brzuchu..achhh....mogła bym wam tak stękać i stękać dzisiaj...
Czy któraś z was ma może takie delikatne bóle jak na miesiączkę? Może bóle to złe określenie ,ale takie nie przyjemne uczucie.
Te prądy przechodzące mi po krzyżu aż do stóp,czasmi nie dają mi nawet rano do łazienki na siusiu dojść.Dobrze że mamy wąski korytarz i ściany są blisko ;))
Zmęczona jestem dzisiaj totalnie,więc z góry przepraszam za błędy,ale nie mam już siły ich nawet poprawiać :(
Dobrej nocki Mamuśki :))
Do tej pory myślałam że 15 kg w ciąży to nie jest tak żle,ale dzisiaj Jacek zrobił mi zdjęcie z nienacka i się przeraziłam :( Mówcie mi Bunia ;) Mam już podwójną brodę i powiększającą się depresje,ale z tego co tu dzisiaj wyczytałam to nie tylko ja :(
Mam nadzieję że jutro otworze oczy w lepszym nastroju :)
Mały Alexio po jedzonku za karzdym razem dostaje czkawki-troszkę to męczące.Boli mnie juz skóra na brzuchu..achhh....mogła bym wam tak stękać i stękać dzisiaj...
Czy któraś z was ma może takie delikatne bóle jak na miesiączkę? Może bóle to złe określenie ,ale takie nie przyjemne uczucie.
Te prądy przechodzące mi po krzyżu aż do stóp,czasmi nie dają mi nawet rano do łazienki na siusiu dojść.Dobrze że mamy wąski korytarz i ściany są blisko ;))
Zmęczona jestem dzisiaj totalnie,więc z góry przepraszam za błędy,ale nie mam już siły ich nawet poprawiać :(
Dobrej nocki Mamuśki :))
Gosiak, trzymaj się. Bóle jak na @ to chyba już norma niestety :(
Ja dziś byłam na USG i KTG
Z dokładnych pomiarów Małej, wychodzi, że waży 2800, więc niby mniej niż 2 tyg temu, ale mam się nie martwić bo to tylko waga z USG
Natomiast KTG Ok, skurcze jakieś są, ale dochodzące do 40% więc spokojnie :)
Brzuszek podobno już opadł, więc albo dotrwam do poniedziałku, albo nie ;)
Dostałam też zaświadczenie od lekarza na becikowe, ze jestem pod jego opieka od 7TC
Lekarz proponował mi też masaż szyjki, ale podarowałam sobie, bo nie chcę na święta "świadomie" wylądować w szpitalu.
I nie wiem co jest grane, ale wróciłam od lekarza i znowu miałam bóle promieniujące po pachwine i biodra :/
Nie wiem co to za bóle, ale ciężko przy nich ustać na nogach :/
Zmykam spać, mam nadzieję, ze zamelduję się jutro rano w dwupaku.
Ada, jak u Ciebie wychodzi KTG jeśli chodzi o skurcze ?? Do ilu % dochodzą ??
Ja dziś byłam na USG i KTG
Z dokładnych pomiarów Małej, wychodzi, że waży 2800, więc niby mniej niż 2 tyg temu, ale mam się nie martwić bo to tylko waga z USG
Natomiast KTG Ok, skurcze jakieś są, ale dochodzące do 40% więc spokojnie :)
Brzuszek podobno już opadł, więc albo dotrwam do poniedziałku, albo nie ;)
Dostałam też zaświadczenie od lekarza na becikowe, ze jestem pod jego opieka od 7TC
Lekarz proponował mi też masaż szyjki, ale podarowałam sobie, bo nie chcę na święta "świadomie" wylądować w szpitalu.
I nie wiem co jest grane, ale wróciłam od lekarza i znowu miałam bóle promieniujące po pachwine i biodra :/
Nie wiem co to za bóle, ale ciężko przy nich ustać na nogach :/
Zmykam spać, mam nadzieję, ze zamelduję się jutro rano w dwupaku.
Ada, jak u Ciebie wychodzi KTG jeśli chodzi o skurcze ?? Do ilu % dochodzą ??
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Ja mam taką całkiem sporą walizkę - zmieściłam w niej wszystko i dla siebie i dla maluszka. Szlafrok mam całkiem spory, ale nie mam np. tego kółka do siedzenia - gdybym miała jeszcze je dopakować to pewnie bym się już nie zmieściła. Ale prawda jest też taka, że ja jednak spakowałam się na Zaspę - nie mam dla Maluszka żadnych kosmetyków, bo wiem, że tam dają:)
Co do gencjany to ja nie mam złych doświadczeń - plamy poschodziły mi bez problemu. Nie miałam żadnych takich bezpośrednio kapniętych na ubranka i przeważnie po posmarowaniu pępka kładłam na niego przed ubrankiem gazę, ale zawsze jakiś tam ślad został - a zeszły w praniu bez problemu.
Sama w domu stosowałam zawsze spirytus i teraz też mam taki zamiar - w hipermarketach często mają takie w sam raz 70%, ale jak ma się zwykły to też ok: trzeba tylko odlać 1/3 spirytusu i uzupełnić wodą przegotowaną:)
Co do gencjany to ja nie mam złych doświadczeń - plamy poschodziły mi bez problemu. Nie miałam żadnych takich bezpośrednio kapniętych na ubranka i przeważnie po posmarowaniu pępka kładłam na niego przed ubrankiem gazę, ale zawsze jakiś tam ślad został - a zeszły w praniu bez problemu.
Sama w domu stosowałam zawsze spirytus i teraz też mam taki zamiar - w hipermarketach często mają takie w sam raz 70%, ale jak ma się zwykły to też ok: trzeba tylko odlać 1/3 spirytusu i uzupełnić wodą przegotowaną:)
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Ja mam torbę i w nią się pomieściłam, aż mam wrażenie, że mam za mało spakowane, ale chyba wsio mam
-koszule dla siebie 2 sztuki ( jak coś Daniel dowiezie jeszcze jedną )
-Kapcie, klapki
-5 pieluszek tetrowych
-podkłady poporodowe na łózko, dla siebie plus podpaski gdybym mniej krwawiła
-szlafrok
-laktator
-rożek
-ciuszki dla Małej ( body,śpiszki, bluzeczki ciepłe, czapeczkę, niedrapki )
-pieluszki jednorazowe
-oliwkę
-kosmetyki dla siebie
-ręczniki dwa
-papier toaletowy, szczotka do włosów
Nie mam legitymacji ubezpieczeniowej, nie doprosiłam się w pracy :/ Jak będę chcieli, to Daniel zaatakuje pracodawcę ja nie mam już siły wydzwaniać i prosić :/
Od wczoraj w ogóle mam taką chęć na czekoladę z wedla ( do picia ) i chyba pojadę do GB bo to ostatni raz jak mogłabym się jej napić ;)
W poniedziałek o tej h powinnam już mieć Amelkę, tak jak się boję, tak doczekać się nie mogę naszej córeczki :)
Masz jeszcze pytanko do Was. Mojemu młodszemu bratu pod choinkę daję kasę ( może mało oryginalne ) ale brat ma 25 lat, ubiera się dość drogo, więc w tym roku stwierdziłam, że dam mu kasę tylko nie wiem jak ją zapakować, żeby nie było tak łatwo ;) Macie jakieś pomysły ??
-koszule dla siebie 2 sztuki ( jak coś Daniel dowiezie jeszcze jedną )
-Kapcie, klapki
-5 pieluszek tetrowych
-podkłady poporodowe na łózko, dla siebie plus podpaski gdybym mniej krwawiła
-szlafrok
-laktator
-rożek
-ciuszki dla Małej ( body,śpiszki, bluzeczki ciepłe, czapeczkę, niedrapki )
-pieluszki jednorazowe
-oliwkę
-kosmetyki dla siebie
-ręczniki dwa
-papier toaletowy, szczotka do włosów
Nie mam legitymacji ubezpieczeniowej, nie doprosiłam się w pracy :/ Jak będę chcieli, to Daniel zaatakuje pracodawcę ja nie mam już siły wydzwaniać i prosić :/
Od wczoraj w ogóle mam taką chęć na czekoladę z wedla ( do picia ) i chyba pojadę do GB bo to ostatni raz jak mogłabym się jej napić ;)
W poniedziałek o tej h powinnam już mieć Amelkę, tak jak się boję, tak doczekać się nie mogę naszej córeczki :)
Masz jeszcze pytanko do Was. Mojemu młodszemu bratu pod choinkę daję kasę ( może mało oryginalne ) ale brat ma 25 lat, ubiera się dość drogo, więc w tym roku stwierdziłam, że dam mu kasę tylko nie wiem jak ją zapakować, żeby nie było tak łatwo ;) Macie jakieś pomysły ??
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
cześć dziewczyny te bóle to są od naciskania dziecka na nasze nerwy występują bóle pleców pachwin drętwienie rąk prądy czujesz się nieraz tak jakbys miała mega reumatyzm po porodzie wszytsko przechodź pogoda dzisiaj nie zachęca do niczego ale w końcu trzeba się wybrać po choinkę i ja ubrać życze wam miłego dzionka ps. ja te skurcze też mam
Kasandra, dzięki za info od razu mi lepiej jak wiem skąd takie dziwne skurcze.
Pogoda faktycznie niezachęcająca, ale ta czekolada w GB strasznie mnie kusi ;)
Dzieci właśnie ubierają się i idą na sanki :) a mi się nawet z łóżka wstać nie chce :)
Pogoda faktycznie niezachęcająca, ale ta czekolada w GB strasznie mnie kusi ;)
Dzieci właśnie ubierają się i idą na sanki :) a mi się nawet z łóżka wstać nie chce :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Ja również mam bóle pleców, nawet gdy leżę. Macie na to jakieś sposoby oprócz masażu?
Dzięki Kasia za spis do szpitala. Obyś te święta mogła spędzić z rodzinką, a potem powodzenia życzę i szybkiego powrotu do domciu. A orientujesz się może jak jest na klinicznej z tymi płatnymi salami? jakie koszta, i ilu osobowe? Chociaż jak by nie było odwiedzin to mogę leżeć nawet w 6, ale jeżeli odwiedzać już można, to wolałabym jednak jedynkę lub dwójkę.
Ale przez to leżenie dłuży mi się czas. Świąt jakoś nie czuję, chociaż może poszukam sobie jakiś program świąteczny to będzie inaczej. Zazdroszczę, że możecie się pokrzątać. Mnie też strasznie korci, ale chce wytrzymać do następnej wizyty. Planowałam iść dzisiaj do pracy pożegnać się z dziećmi, bo odwiedzałam je często a tu klops. Spokojnego dnia życzę.
Dzięki Kasia za spis do szpitala. Obyś te święta mogła spędzić z rodzinką, a potem powodzenia życzę i szybkiego powrotu do domciu. A orientujesz się może jak jest na klinicznej z tymi płatnymi salami? jakie koszta, i ilu osobowe? Chociaż jak by nie było odwiedzin to mogę leżeć nawet w 6, ale jeżeli odwiedzać już można, to wolałabym jednak jedynkę lub dwójkę.
Ale przez to leżenie dłuży mi się czas. Świąt jakoś nie czuję, chociaż może poszukam sobie jakiś program świąteczny to będzie inaczej. Zazdroszczę, że możecie się pokrzątać. Mnie też strasznie korci, ale chce wytrzymać do następnej wizyty. Planowałam iść dzisiaj do pracy pożegnać się z dziećmi, bo odwiedzałam je często a tu klops. Spokojnego dnia życzę.
Marta, sama jeśli będzie wolna kosztuje 200zł za dobę ( 1 osobowa ) i jest podobno rewelacyjna.
Łazienka w sali, masz klucz do pokoju więc możesz zamknąć.
Koleżanka tydzień temu leżała na niej i bardzo sobie ją chwaliła.
Kąpiesz się i widzisz dzidzię po łóżeczkiem podjeżdżasz pod drzwi łazienki.
Sama się nad nią zastanawiam, ale zobaczymy w poniedziałek jak to będzie
Łazienka w sali, masz klucz do pokoju więc możesz zamknąć.
Koleżanka tydzień temu leżała na niej i bardzo sobie ją chwaliła.
Kąpiesz się i widzisz dzidzię po łóżeczkiem podjeżdżasz pod drzwi łazienki.
Sama się nad nią zastanawiam, ale zobaczymy w poniedziałek jak to będzie
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
czesc dziewuszki :)
fakt pogoda lipna, ja cały czas wznoszę modły o mróż, bo nie znoszę takiej ciapy, a tu jeszcze Święta takie piękne białe sobie wyobraziłam...
Kasia, spojrzałam na wydruk ktg i mam pojedyncze skurcze tez w granicach 40%, ale jak oni spojrzeli na ten zapis to stwierdzili, że właściwie to skurczów nie ma, a z dzieckiem dobrze wszystko. ja w sumie częściej chodze na ktg rano, kiedy jestem wypoczęta, a miewam skurcze wieczorem. teraz idę za tydzień, to juz dla Ciebie będzie musztarda po obiedzie :) no ale dla własnej ciekawości pójdę wieczorem i zobaczę czy wtedy mi cos wykaże.
Co do czekolady, to jateż mam jakieś zwiększone ciągoty :) wczoraj wciągnęłam pół dużej czekolady Lindta! a do tego marzyła mi sie kawka, taka z bita śmietaną i sosem karmelowym :)
Kasia, z tym prezentem, to mi przyszło do głowy, żebys kupiłamoże jakieś małe czekoladki i tam wsunęła kasę. Ja dostałam taką fajna bombkę otwieraną, w środku były pralinki z marcepana, widziałam takie w delikatesach typu Bomi i Piotr i Paweł.
fakt pogoda lipna, ja cały czas wznoszę modły o mróż, bo nie znoszę takiej ciapy, a tu jeszcze Święta takie piękne białe sobie wyobraziłam...
Kasia, spojrzałam na wydruk ktg i mam pojedyncze skurcze tez w granicach 40%, ale jak oni spojrzeli na ten zapis to stwierdzili, że właściwie to skurczów nie ma, a z dzieckiem dobrze wszystko. ja w sumie częściej chodze na ktg rano, kiedy jestem wypoczęta, a miewam skurcze wieczorem. teraz idę za tydzień, to juz dla Ciebie będzie musztarda po obiedzie :) no ale dla własnej ciekawości pójdę wieczorem i zobaczę czy wtedy mi cos wykaże.
Co do czekolady, to jateż mam jakieś zwiększone ciągoty :) wczoraj wciągnęłam pół dużej czekolady Lindta! a do tego marzyła mi sie kawka, taka z bita śmietaną i sosem karmelowym :)
Kasia, z tym prezentem, to mi przyszło do głowy, żebys kupiłamoże jakieś małe czekoladki i tam wsunęła kasę. Ja dostałam taką fajna bombkę otwieraną, w środku były pralinki z marcepana, widziałam takie w delikatesach typu Bomi i Piotr i Paweł.
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Ja jeszcze ani razu na ktg nie bylam, w poniedzialek ide dolekarza - ciekawe czy mnie na to wysle ... nie wiem
Narazie jestem "pozamykana" ale wiemy ze to moze sie diametralnie zmienic z godziny na godzine wiec czekam ... :)
Ale pogoda dzis ... godzina prawie 11 rano a tu swiatlo trzeba zapodac - MASAKRA
kumpela wlasnie wrocila z Egiptu i małpa podesłała mi fotki ... achhhhh dziewczyny gorąca czekolada się umywa przed takimi widokami ... echhhh :) ihihihi
Kasia31mi się podoba pomysł z jabłkiem na pakowanie kasy:
http://www.wielkiezarcie.com/article48890.html
http://forum.trojmiasto.pl/Zapakowanie-pieniazkow-inaczej-t103268,1,11.html
Buziaki ide przątać łazienkę i zagonie węża do mycia podłóg - coby sie nie nudzil na urlopie :)
Narazie jestem "pozamykana" ale wiemy ze to moze sie diametralnie zmienic z godziny na godzine wiec czekam ... :)
Ale pogoda dzis ... godzina prawie 11 rano a tu swiatlo trzeba zapodac - MASAKRA
kumpela wlasnie wrocila z Egiptu i małpa podesłała mi fotki ... achhhhh dziewczyny gorąca czekolada się umywa przed takimi widokami ... echhhh :) ihihihi
Kasia31mi się podoba pomysł z jabłkiem na pakowanie kasy:
http://www.wielkiezarcie.com/article48890.html
http://forum.trojmiasto.pl/Zapakowanie-pieniazkow-inaczej-t103268,1,11.html
Buziaki ide przątać łazienkę i zagonie węża do mycia podłóg - coby sie nie nudzil na urlopie :)
Witanko dziewczynki..miałam przerwę forumkową ale to przez to leżakowanie no i wizyty u lekarzy i te cholerne korki wykańczają,wczoraj do domku wracaliśmy 2 godziny bylam wykończona, aż brzusio co chwilę twardniał grr..tak wiec nadrobiłam zaległości i już jestem ;)
co do mnie to sytuacja wygląda tak,że córcia waży 2600,ułożona główką w dół i bardzo bardzo nisko już leżakuje.szyjki praktycznie brak ale rozwarcia jeszcze nie ma więc dr powiedział że wigilijnych pierożków jeszcze zdąże się najeść hihi no i wg niego jak już zacznie się akcja to powinna pójść w miare szybko,to chyba przez te skurcze co tak wcześniej dawały znać przygotowały dobrze macicę no i to byłby jedyny plus tych przedwczesnych skurczy he no ale zobaczymy jak to będzie, zawierzam wszystko aniołkom z góry i jak będzie tak będzie trzeba przez to przejśc, by potem się cieszyć już tylko naszą niunią ;))
a i też od paru dni zaczęłam odczuwać taki nacisk na dole,na pachwiny i pęcherz co utrudnia mi chodzenie,pytałam dr i mówił że to od tego że dzidzia wpycha się już w kanal rodny stąd te uciski i parcia.No ale robię wszystko by choć do początku stycznia wytrzymać ;) a teraz szykuje brzuszek na jutrzejsze pyszności he,trzeba wszystkiego pokosztować mniaaaammm fajna atmosfera świąteczna,choć ten deszczyk już mógł sobie dzisiaj darować,snieżek znika bleeee
co do mnie to sytuacja wygląda tak,że córcia waży 2600,ułożona główką w dół i bardzo bardzo nisko już leżakuje.szyjki praktycznie brak ale rozwarcia jeszcze nie ma więc dr powiedział że wigilijnych pierożków jeszcze zdąże się najeść hihi no i wg niego jak już zacznie się akcja to powinna pójść w miare szybko,to chyba przez te skurcze co tak wcześniej dawały znać przygotowały dobrze macicę no i to byłby jedyny plus tych przedwczesnych skurczy he no ale zobaczymy jak to będzie, zawierzam wszystko aniołkom z góry i jak będzie tak będzie trzeba przez to przejśc, by potem się cieszyć już tylko naszą niunią ;))
a i też od paru dni zaczęłam odczuwać taki nacisk na dole,na pachwiny i pęcherz co utrudnia mi chodzenie,pytałam dr i mówił że to od tego że dzidzia wpycha się już w kanal rodny stąd te uciski i parcia.No ale robię wszystko by choć do początku stycznia wytrzymać ;) a teraz szykuje brzuszek na jutrzejsze pyszności he,trzeba wszystkiego pokosztować mniaaaammm fajna atmosfera świąteczna,choć ten deszczyk już mógł sobie dzisiaj darować,snieżek znika bleeee
To jest tylko jedna taka sala, pewnie ciężko się na nią załapać. Jest to jednak super sprawa, bo mąż pewnie może być ile chce i nikomu nie będzie przeszkadzał. Nie wiadomo jak będziemy się czuły, a nie chciałabym by maluszka gdzieś wywieźli i był sam.
Ale mi narobiłyście smaka na tą czekoladę. A ja nadal na diecie, chociaż lekarka powiedziała, że jak od czasu do czasu sobie na coś pozwolę to nic się nie stanie. Poczekam jednak z tym pozwoleniem do świąt ;)
Co do pomysłu jak zapakować kasę, to jakoś nic mi nie przychodzi do głowy. Co gorsza nie mam jeszcze wszystkich prezentów. A kupowałyście może dla swojego maluszka przytulankę z bijącym sercem? Może słyszałyście czy się sprawdza?
W końcu udało mi się znaleźć sposób na leżenie bez bólu. głowa wysoko, a pod plecy poduszka, zupełnie inaczej ;)
Ale mi narobiłyście smaka na tą czekoladę. A ja nadal na diecie, chociaż lekarka powiedziała, że jak od czasu do czasu sobie na coś pozwolę to nic się nie stanie. Poczekam jednak z tym pozwoleniem do świąt ;)
Co do pomysłu jak zapakować kasę, to jakoś nic mi nie przychodzi do głowy. Co gorsza nie mam jeszcze wszystkich prezentów. A kupowałyście może dla swojego maluszka przytulankę z bijącym sercem? Może słyszałyście czy się sprawdza?
W końcu udało mi się znaleźć sposób na leżenie bez bólu. głowa wysoko, a pod plecy poduszka, zupełnie inaczej ;)
Kasik jeszcze troszke i jako pierwsza będziesz sie tu nam chwaliła dzidzią:)) Trzymamy kciuki za szybki powrót do domku :)
Pogoda dzisiaj totalnie przekichana i nastrój mam ten sam,ale skoro juz wczoraj was wymęczyłam swoim narzekaniem,to dzisiaj juz sobie daruje ;))
Ja na poczatku stycznia przejrze raz jeszcze torbę do szpitala i dopakuje coś jak uznam że się przyda.zrezygnowałam jednak z wzięcia ze soba laktatora.Doszłam do wniosku że jeśli okaże się potrzebny to Jacek mi przywiezie.
A jak to jest z tą legitymacja ubezpieczeniową?bo dowiadywałam sie w przychodni że im wystarczy pieczątka raz na dwa miesiące,ale do szpitala trzeba mieć podbita co miesiąc.Jeśli w tym miesiącu podbiłam 14,to do 14 stycznia pieczątka jest ważna czy na początku kolejnego miesiąca muszę z nią znowu lecieć?
Ja też czekoladę mogła bym tonami teraz pochłaniać-co z resztom po mnie widać ;)
Pogoda dzisiaj totalnie przekichana i nastrój mam ten sam,ale skoro juz wczoraj was wymęczyłam swoim narzekaniem,to dzisiaj juz sobie daruje ;))
Ja na poczatku stycznia przejrze raz jeszcze torbę do szpitala i dopakuje coś jak uznam że się przyda.zrezygnowałam jednak z wzięcia ze soba laktatora.Doszłam do wniosku że jeśli okaże się potrzebny to Jacek mi przywiezie.
A jak to jest z tą legitymacja ubezpieczeniową?bo dowiadywałam sie w przychodni że im wystarczy pieczątka raz na dwa miesiące,ale do szpitala trzeba mieć podbita co miesiąc.Jeśli w tym miesiącu podbiłam 14,to do 14 stycznia pieczątka jest ważna czy na początku kolejnego miesiąca muszę z nią znowu lecieć?
Ja też czekoladę mogła bym tonami teraz pochłaniać-co z resztom po mnie widać ;)
Dziewczyny dzięki, super pomysły do zapakowania kasy :) Z któregoś na pewno skorzystam.
Myślałam, że mi z tą czekoladą przejdzie, a tu coraz bardziej a pogoda taka kiepska i sama nie wiem czy mam jechać ;)
Poczekałabym na Daniela, ale wtedy w korkach będziemy jechać :/
Myślałam, że mi z tą czekoladą przejdzie, a tu coraz bardziej a pogoda taka kiepska i sama nie wiem czy mam jechać ;)
Poczekałabym na Daniela, ale wtedy w korkach będziemy jechać :/
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Nie pojechałam do GB na czekoladę, bo moja córeczka Ada, po kryjomu poszła do sklepu, kupiła za swoje pieniążki czekoladę, podgrzała ją w garnku, dodała troszkę mleczka i przyniosła mi do pokoju... Kochane dziecko :)
Później obrała za mnie warzywka na sałatkę :)
Ex mąż pojechał do sklepu, kupił synowi buty, bo coś stare zaczęły mu przemakać i takim sposobem zostałam wyręczona z pewnych rzeczy :)
Miły dziś dzionek przedświąteczny :) Tyle dobrych ludzi w okół :)
Powracając do tematu szpitala na Klinicznej.
Dzwoniła dziś Koleżanka która rodziła tydzien temu, i powiedziała, że mam brać wszystko dosłownie, bo na Klinicznej nie ma nic :)
O wszystko proszą, nawet o ręcznik żeby wytrzeć dziecko po kąpieli...
Później obrała za mnie warzywka na sałatkę :)
Ex mąż pojechał do sklepu, kupił synowi buty, bo coś stare zaczęły mu przemakać i takim sposobem zostałam wyręczona z pewnych rzeczy :)
Miły dziś dzionek przedświąteczny :) Tyle dobrych ludzi w okół :)
Powracając do tematu szpitala na Klinicznej.
Dzwoniła dziś Koleżanka która rodziła tydzien temu, i powiedziała, że mam brać wszystko dosłownie, bo na Klinicznej nie ma nic :)
O wszystko proszą, nawet o ręcznik żeby wytrzeć dziecko po kąpieli...
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Jeju Kasia, ale mnie rozczuliłaś tą swoją córą...aż dumna jestem z mojej imienniczki :)) jestem pewna, że ta domowa czekolada smakowała o niebo lepiej, niz najlepsza z Wedla, bo wkońcu z serca przygotowana :)) kurcze, normalnie aż ciepło się na sercu robi, że dzieciaki jeszcze tak potrafią..bo teraz tyle rózności się słyszy, że tyle złego w głowach mają...
a ja sobie sprawilam prezenty do domu i wczoraj kupiłam szafkę na buty, a dziś dywan :) szkoda, że wszystko po świętach dojdzie, ale radocha nieziemska. co chwila mi sie juz wydaję, że mam wszystko do domu, a potem co rusz coś dochodzi :) no ale kocham Allegro za to,że ma dobre ceny :)
a ja sobie sprawilam prezenty do domu i wczoraj kupiłam szafkę na buty, a dziś dywan :) szkoda, że wszystko po świętach dojdzie, ale radocha nieziemska. co chwila mi sie juz wydaję, że mam wszystko do domu, a potem co rusz coś dochodzi :) no ale kocham Allegro za to,że ma dobre ceny :)
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Marta ja prałam całą zawartość łóżeczka,dosłownie wszystko.Podobno dzieciaczki nie lubią zapachu nowych rzeczy.
Kasik ta Twoja córcia to zuch dziewczynka:))Tylko podziwiać i chwalić:)) Jeśli chodzi o ten prezent to nie mam pojęcia co Ci tu podpowiedzieć,ale może do wieczora coś mi wpadnie do głowy;)
Kasik ta Twoja córcia to zuch dziewczynka:))Tylko podziwiać i chwalić:)) Jeśli chodzi o ten prezent to nie mam pojęcia co Ci tu podpowiedzieć,ale może do wieczora coś mi wpadnie do głowy;)
Dziewczyny, ja już z życzeniami, bo prawdopodobnie dziś, a może nad ranem jedziemy do rodziców.
No to Kochane: W tych nadchodzących, szczególnych dniach życzę Wam szczęścia, radości i miłości. I najwazniejsze: szczęśliwych rozwiązań, zdrowych i mądrych dzieci :)
Trzymajcie się i powodzenia dla tych, które postanowią się rozpakować w Święta.
No to Kochane: W tych nadchodzących, szczególnych dniach życzę Wam szczęścia, radości i miłości. I najwazniejsze: szczęśliwych rozwiązań, zdrowych i mądrych dzieci :)
Trzymajcie się i powodzenia dla tych, które postanowią się rozpakować w Święta.
Weronka, Tobie, mężowi i oczywiście Zosi również cała moja rodzina życzy zdrowych Wesołych Świąt. Jedźcie ostrożnie i uważaj na siebie.
Czekoladka faktycznie była o niebo lepsza niż w wedlu, szczególnie, że starczyło tylko na jedną filiżankę i piliśmy wspólnie, bo Aducha niby nie chciała, ale wiadomo jak jest :). Prezent od nich na ślub również rozczulający dostaliśmy, bo sami zrobili piękną laurkę ze swoimi zdjęciami, a do tego torebkę na tą laurkę, również ręcznie wykonaną. Choć te moje aniołki mają pochowane różki, to najbardziej dumna jestem z ich serduszek, że mają wrażliwe i wierzę, że będą dobrymi ludźmi w przyszłości.
Ada, tak czytam co piszesz i uśmiecham się, bo też jesteśmy na etapie szukania szafki na buty ( jeszcze jej nie mamy ) :)
Jak możesz podeślij linka co kupiłaś :) Może pójdę na łatwiznę ;) tylko nam potrzebna w odcieniu wenge ew. orzech i wymiarowo również musimy podpasować :)
Jak w ogóle dziewczyny spędzacie święta ??
My jedziemy najpierw do moich rodziców, a później do Daniela.
Pierwszy i drugi dzień świąt jesteśmy we dwoje, dzieci idą do swojego taty i chyba też pojedziemy do rodziców.
Tak więc w tym roku wychodzi, ze za wiele się nie narobię ;) jeszcze tylko z rana pojedziemy na cmentarz do Daniela taty i moich dziadków, zapalić znicz i pomodlić się.
Dziś Daniel kończy robienie sałatki, podśpiewuje sobie przy tym kolędy i powtarza, że to jego najbardziej udany rok ze wszystkich :)
że jest bardzo szczęśliwy, a mi się pysio cieszy, że tak to wszystko wyszło... :)
Czekoladka faktycznie była o niebo lepsza niż w wedlu, szczególnie, że starczyło tylko na jedną filiżankę i piliśmy wspólnie, bo Aducha niby nie chciała, ale wiadomo jak jest :). Prezent od nich na ślub również rozczulający dostaliśmy, bo sami zrobili piękną laurkę ze swoimi zdjęciami, a do tego torebkę na tą laurkę, również ręcznie wykonaną. Choć te moje aniołki mają pochowane różki, to najbardziej dumna jestem z ich serduszek, że mają wrażliwe i wierzę, że będą dobrymi ludźmi w przyszłości.
Ada, tak czytam co piszesz i uśmiecham się, bo też jesteśmy na etapie szukania szafki na buty ( jeszcze jej nie mamy ) :)
Jak możesz podeślij linka co kupiłaś :) Może pójdę na łatwiznę ;) tylko nam potrzebna w odcieniu wenge ew. orzech i wymiarowo również musimy podpasować :)
Jak w ogóle dziewczyny spędzacie święta ??
My jedziemy najpierw do moich rodziców, a później do Daniela.
Pierwszy i drugi dzień świąt jesteśmy we dwoje, dzieci idą do swojego taty i chyba też pojedziemy do rodziców.
Tak więc w tym roku wychodzi, ze za wiele się nie narobię ;) jeszcze tylko z rana pojedziemy na cmentarz do Daniela taty i moich dziadków, zapalić znicz i pomodlić się.
Dziś Daniel kończy robienie sałatki, podśpiewuje sobie przy tym kolędy i powtarza, że to jego najbardziej udany rok ze wszystkich :)
że jest bardzo szczęśliwy, a mi się pysio cieszy, że tak to wszystko wyszło... :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Ojj Kasiu u ciebie taka świąteczna atmosferka,że aż mi się udziela ;)) choć u mnie nie tak różowo bo męża coś choroba rozkłada,tak więc nawet dorze pogadac sobiei nie możemy bo wiadomo jak się człowiek czuje z gorączką ;( no nic pozostaje mi opieka nad nim,to taka wprawa przed opieką nad dzidzią bo przecież mężczyzna jak chory to jak dziecko hihi
Ja z rana znikam do rodzinki,a kolejne dni to odwiedzanie się nawzajem ogólnie milusio,rodzinnie i przepysznie ;)))
Dlatego też składam już dziś moje koleżaneczki forumkowe
Najlepsze życzenia świąteczne..
Aby Wasze marzenia się pospełniały
i byście łatwe porody miały !
Żeby dzidzie się zdrowiutkie urodziły
i same radości swoim rodzicom przynosiły
Pokarmu w piersiach ponad miarę,
tak by można nim wykarmić dzieciaczków chmarę ;))
no i ogólnie dużo szczęścia,uśmiechu i cierpliwości
tak byśmy były cudownymi Mamusiami pełnymi miłości !!!!
hihi taka świąteczna wena twórcza ;))) WESOŁYCH ŚWIĄT !!! ;)))))
Ja z rana znikam do rodzinki,a kolejne dni to odwiedzanie się nawzajem ogólnie milusio,rodzinnie i przepysznie ;)))
Dlatego też składam już dziś moje koleżaneczki forumkowe
Najlepsze życzenia świąteczne..
Aby Wasze marzenia się pospełniały
i byście łatwe porody miały !
Żeby dzidzie się zdrowiutkie urodziły
i same radości swoim rodzicom przynosiły
Pokarmu w piersiach ponad miarę,
tak by można nim wykarmić dzieciaczków chmarę ;))
no i ogólnie dużo szczęścia,uśmiechu i cierpliwości
tak byśmy były cudownymi Mamusiami pełnymi miłości !!!!
hihi taka świąteczna wena twórcza ;))) WESOŁYCH ŚWIĄT !!! ;)))))
ŚWIĘTA ...!
.........._________/\__
____________< ♥♥♥ >
_____________¯¯\/¯¯
_____________•(▒)•
____________•(▒)(▒)•
__________ •(▒)(█)(▒)•
_________•(▒)(▒)(▒)(▒)•
____ ___•(▒)(▒)(▒)(▒)•(▒)•
______•(▒)•(█)(▒)(▒)(█)•(▒)•
____•(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)•
________ _•(▒)(▒)(▒)(▒)•
_______ •(▒)(▒)(█)(▒)(▒)•
______•(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)•(▒)•
____•(▒)•(█)(▒)(▒)(▒)(█)•(▒)•
__•(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)•
_(█)(█) _________
______ (█)(█)(█)(█)(█)(█)
´´*..**.*.** ´´´´*.**.*.*.* ´´*..**.*.** ´´´´*.**.*.*.*
Świąt białych, pachnących choinką,
skrzypiących śniegiem pod butami,
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija...
.........._________/\__
____________< ♥♥♥ >
_____________¯¯\/¯¯
_____________•(▒)•
____________•(▒)(▒)•
__________ •(▒)(█)(▒)•
_________•(▒)(▒)(▒)(▒)•
____ ___•(▒)(▒)(▒)(▒)•(▒)•
______•(▒)•(█)(▒)(▒)(█)•(▒)•
____•(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)•
________ _•(▒)(▒)(▒)(▒)•
_______ •(▒)(▒)(█)(▒)(▒)•
______•(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)•(▒)•
____•(▒)•(█)(▒)(▒)(▒)(█)•(▒)•
__•(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)(▒)•
_(█)(█) _________
______ (█)(█)(█)(█)(█)(█)
´´*..**.*.** ´´´´*.**.*.*.* ´´*..**.*.** ´´´´*.**.*.*.*
Świąt białych, pachnących choinką,
skrzypiących śniegiem pod butami,
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze,
pełnych niespodziewanych prezentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija...
Hi:) Hi:) Kiti świetne życzonka :))
Ja też nie wiem czy jutro wpadnę,więc już dzisiaj życzę forumkowym mamusiom dużo zdrówka,szczęścia,pyszności na wigilijnym stole,ani jednego pustego miejsca przy stole i jak najwięcej miłości....Oby wszystkim nam udalo sie dotrwać do końca świąt i przybrać jak najmniej kg:))Niech nasze dzieciaczki będą duże i zdrowiutkie,a porody bezbolesne i prościutkie:))
Kiti dużo zdrówka dla męża:)
Kasik,szczęścia z mężem,oraz dziećmi:) Oby dalej am się tak układało i dzieciaczki takie rosły:)
Styczniówce i Pati duuuużżżo zdrówka i niech nam sie tu końcu odezwą :)
Wszystkim mamkom,wszystkiego tego czego sobie zapragną i nawet ciut więcej:))
Ja też nie wiem czy jutro wpadnę,więc już dzisiaj życzę forumkowym mamusiom dużo zdrówka,szczęścia,pyszności na wigilijnym stole,ani jednego pustego miejsca przy stole i jak najwięcej miłości....Oby wszystkim nam udalo sie dotrwać do końca świąt i przybrać jak najmniej kg:))Niech nasze dzieciaczki będą duże i zdrowiutkie,a porody bezbolesne i prościutkie:))
Kiti dużo zdrówka dla męża:)
Kasik,szczęścia z mężem,oraz dziećmi:) Oby dalej am się tak układało i dzieciaczki takie rosły:)
Styczniówce i Pati duuuużżżo zdrówka i niech nam sie tu końcu odezwą :)
Wszystkim mamkom,wszystkiego tego czego sobie zapragną i nawet ciut więcej:))
No więc i ja się do życzeń przyłączam :)
Zeby nam wszystkim zdrowia i miłości nie zabrakło...a cała reszta się sama potoczy :)
Kiti, baaardzo trafione życzenia :)
Kasia, ta moja szafka to raczej się Tobie nie przyda, bo tylko w dwóch kolorach jest - olcha i grusza, ja tez z braku laku wzięłąm odcień, który nie do końca pasuje, ale nie jest najgorzej.
Na początku chcieliśmy taka wyższą szafkę z szufladą, żeby weszło sporo butów i żeby jakieś pierdoły typu klucze mieć gdzie kłaść, ale wczoraj postanowiłam, że lepsza będzie taka z siedziskiem.
szkoda, że wczesniej na to nie wpadłam, bo teraz mi trudno buty zakładać na stojąco, no ale cóż. My na przedpokoju nie mamy tyle miejsca, żeby jeszcze gdzieś jakąś pufę wcisnąć, więć tylko taka szafka wchodzi w grę, a jakmłody podrośnie, to będe miała gdzie go sadzać, żeby założyć mu butki :))
zobacz, może ta Ci sie spodoba, bo robia ją też w wenge:
http://www.allegro.pl/item851390767_szafka_szafki_na_buty_80ka2x2rzedy_szuflada_ss.html
nie wiem jak u Was z wymiarami, ale chyba maja kilka opcji.
Zeby nam wszystkim zdrowia i miłości nie zabrakło...a cała reszta się sama potoczy :)
Kiti, baaardzo trafione życzenia :)
Kasia, ta moja szafka to raczej się Tobie nie przyda, bo tylko w dwóch kolorach jest - olcha i grusza, ja tez z braku laku wzięłąm odcień, który nie do końca pasuje, ale nie jest najgorzej.
Na początku chcieliśmy taka wyższą szafkę z szufladą, żeby weszło sporo butów i żeby jakieś pierdoły typu klucze mieć gdzie kłaść, ale wczoraj postanowiłam, że lepsza będzie taka z siedziskiem.
szkoda, że wczesniej na to nie wpadłam, bo teraz mi trudno buty zakładać na stojąco, no ale cóż. My na przedpokoju nie mamy tyle miejsca, żeby jeszcze gdzieś jakąś pufę wcisnąć, więć tylko taka szafka wchodzi w grę, a jakmłody podrośnie, to będe miała gdzie go sadzać, żeby założyć mu butki :))
zobacz, może ta Ci sie spodoba, bo robia ją też w wenge:
http://www.allegro.pl/item851390767_szafka_szafki_na_buty_80ka2x2rzedy_szuflada_ss.html
nie wiem jak u Was z wymiarami, ale chyba maja kilka opcji.
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
a ja mam taka szafeczkę:
http://www.allegro.pl/item853229008_szafka_szafki_na_buty_pik_nowosc.html
zwyczajna właściwie, ale podoba mi się, no i nie chcieliśmy na nią wydawac majątku :)
byłam dziś w IKEI, fajnie, bo tak malutko ludzi, można było spokojnie wszystko obejrzeć i nie znieść jaja w kolejce :) a najlepsza częśc to zjedzenie Torcika migdałowego!! jeju, ale był dobry...no ale na szczęście jutro pełno ciacha będzie do wyboru :))
no i znów mi się chce słodkiego, ide po czekoladę, hehe
http://www.allegro.pl/item853229008_szafka_szafki_na_buty_pik_nowosc.html
zwyczajna właściwie, ale podoba mi się, no i nie chcieliśmy na nią wydawac majątku :)
byłam dziś w IKEI, fajnie, bo tak malutko ludzi, można było spokojnie wszystko obejrzeć i nie znieść jaja w kolejce :) a najlepsza częśc to zjedzenie Torcika migdałowego!! jeju, ale był dobry...no ale na szczęście jutro pełno ciacha będzie do wyboru :))
no i znów mi się chce słodkiego, ide po czekoladę, hehe
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Słyszycie jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach i szumi w lesie,
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszycie, to zamknijcie oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczujcie makowca zapach wspaniały.
Zobaczcie za oknem, świat cały biały.
Już karp się smaży, kompot gotuje
Mróz znów na szybach kwiaty maluje,
A Wy radośni z iskierką w oku,
Szukacie Gwiazdora, czekacie do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło,
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Wam życzenia,
Niech się Wam spełnią wszelkie marzenia,
A pierwsza gwiazda świecąc o zmroku
Niesie Wami radość w tym Nowym Roku!
Dziewczyny, przede wszystkim, spokojnych Świąt, szybkiego rozwiązania.
Ada, ta Twoja jest fajniejsza szafka. Ja poszukuję również takiej niższej, żeby móc na niej usiąść, choć przedpokój mam spory, to niestety mało ustawny i również ciężko z jakąś pufką żeby jeszcze wstawić. Mam obecnie krzesełko, ale to tak prowizorycznie dla ciężarówki Daniel postawił ;)
Ta wysoka szafeczka na się w ogóle nie sprawdziła, mieliśmy taką ikeowską w poprzednim mieszkaniu, rozwaliła nam się bardzo szybko, no i nie można było na nią sobie klapnąć :)
Dziś jeszcze naszej psince kupiliśmy nowe legowisko w zoologicznym i, aż buzia mi się cieszy patrząc jak wygodnie sobie leży :)
Dajcie ciężaróweczki znać jak po świetach, zebyśmy się o Was nie martwili... Ja powoli łapię stresa przed poniedziałkiem. Budziłam się co chwilę z myślą, że to już zaraz będę miała Amelkę w ramionach, ale to wszystko dziwne :)
Hula po polach i szumi w lesie,
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszycie, to zamknijcie oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczujcie makowca zapach wspaniały.
Zobaczcie za oknem, świat cały biały.
Już karp się smaży, kompot gotuje
Mróz znów na szybach kwiaty maluje,
A Wy radośni z iskierką w oku,
Szukacie Gwiazdora, czekacie do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło,
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Wam życzenia,
Niech się Wam spełnią wszelkie marzenia,
A pierwsza gwiazda świecąc o zmroku
Niesie Wami radość w tym Nowym Roku!
Dziewczyny, przede wszystkim, spokojnych Świąt, szybkiego rozwiązania.
Ada, ta Twoja jest fajniejsza szafka. Ja poszukuję również takiej niższej, żeby móc na niej usiąść, choć przedpokój mam spory, to niestety mało ustawny i również ciężko z jakąś pufką żeby jeszcze wstawić. Mam obecnie krzesełko, ale to tak prowizorycznie dla ciężarówki Daniel postawił ;)
Ta wysoka szafeczka na się w ogóle nie sprawdziła, mieliśmy taką ikeowską w poprzednim mieszkaniu, rozwaliła nam się bardzo szybko, no i nie można było na nią sobie klapnąć :)
Dziś jeszcze naszej psince kupiliśmy nowe legowisko w zoologicznym i, aż buzia mi się cieszy patrząc jak wygodnie sobie leży :)
Dajcie ciężaróweczki znać jak po świetach, zebyśmy się o Was nie martwili... Ja powoli łapię stresa przed poniedziałkiem. Budziłam się co chwilę z myślą, że to już zaraz będę miała Amelkę w ramionach, ale to wszystko dziwne :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Wesołych Świąt, dziewczynki kochane!
U nas dzisiaj cieeekawy dzień się trafił, bo jakoś tak koło 16.00, kiedy właśnie mieliśmy siadać do wigilii, ja zdałam sobie sprawę, że od rana Małego nie czułam. Ale stwierdziłam: "spoko, pewnie w nawale zajęć nie zwróciłam uwagi", ale zaczęłam baczniej się wsłuchiwać i... cisza:(
Tak więc po 19.00 zapakowaliśmy się do samochodu, dziewczynki zawieźliśmy do Rodziców i pojechaliśmy na Zaspę na ktg:) W Wigilię - wyobrażacie to sobie???
W każdym razie wszystko ok, skurcze maksymalnie do 40%, serduszko bije ok... zresztą podczas mojego leżenia na ktg Mały zaczął oczywiście fikać:)
Ale mam dobre wiadomości przy okazji: porody rodzinne na Zaspie są:)
U nas dzisiaj cieeekawy dzień się trafił, bo jakoś tak koło 16.00, kiedy właśnie mieliśmy siadać do wigilii, ja zdałam sobie sprawę, że od rana Małego nie czułam. Ale stwierdziłam: "spoko, pewnie w nawale zajęć nie zwróciłam uwagi", ale zaczęłam baczniej się wsłuchiwać i... cisza:(
Tak więc po 19.00 zapakowaliśmy się do samochodu, dziewczynki zawieźliśmy do Rodziców i pojechaliśmy na Zaspę na ktg:) W Wigilię - wyobrażacie to sobie???
W każdym razie wszystko ok, skurcze maksymalnie do 40%, serduszko bije ok... zresztą podczas mojego leżenia na ktg Mały zaczął oczywiście fikać:)
Ale mam dobre wiadomości przy okazji: porody rodzinne na Zaspie są:)
Curly, ale miałaś świąteczną przygodę :) Dobrze, że KTG wykazało, że wszystko ok i pewnie miło spędziłaś święta.
Ja wciąż w dwupaku, Amelka z całej trójki najdłużej siedzi w brzusiu :) Mam jeszcze cichą nadzieję, że jednak 26-27 zechce wyjść a mi jakoś łatwiej będzie jechać rodzić.
Ciekawe co u Was, jak mijają święta. Czy wszystkie ładnie w dwupaku je spędzają.
Liczę też, ża Pati ze Styczniówką odezwą się na dniach, bo nie ukrywam, że martwię się o dziewczyny.
Zmykam dalej czymś się zająć bo denerwuję się poniedziałkiem coraz bardziej :( Nie mogę znaleźć sobie miejsca, noce nieprzespane...ech, ja już chcę mieć poród za sobą :)
Ja wciąż w dwupaku, Amelka z całej trójki najdłużej siedzi w brzusiu :) Mam jeszcze cichą nadzieję, że jednak 26-27 zechce wyjść a mi jakoś łatwiej będzie jechać rodzić.
Ciekawe co u Was, jak mijają święta. Czy wszystkie ładnie w dwupaku je spędzają.
Liczę też, ża Pati ze Styczniówką odezwą się na dniach, bo nie ukrywam, że martwię się o dziewczyny.
Zmykam dalej czymś się zająć bo denerwuję się poniedziałkiem coraz bardziej :( Nie mogę znaleźć sobie miejsca, noce nieprzespane...ech, ja już chcę mieć poród za sobą :)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
hejka ;)) no i świąteczne dni pomalusiu mijają,ale za to pyszności jeszcze cała lodówka mniaaam hihi u mnie bez zmian skurcze jak były tak są, już się do nich przyzwyczaiłam i na spokojnie czekam by tylko córcia posiedziłą w brzuszku do początku 2010 roczku czyli tylko tydzien został juupii
noo Kasiu twoja niunia pierwsza zawita z naszej paczki,będziemy czekać w poniedziałek na wieści od mężusia.Już sobie wyobrażam twoje nerwuski he tak śmiesznie wiedzieć że już za 2 dni będziesz mieć kruszynke przy sobie.to ten plus cc,że można się przygotowac psychicznie, a nie pełen zaskok hihi
no właśnie styczniówko,Pati czekamy na wieści
noo Kasiu twoja niunia pierwsza zawita z naszej paczki,będziemy czekać w poniedziałek na wieści od mężusia.Już sobie wyobrażam twoje nerwuski he tak śmiesznie wiedzieć że już za 2 dni będziesz mieć kruszynke przy sobie.to ten plus cc,że można się przygotowac psychicznie, a nie pełen zaskok hihi
no właśnie styczniówko,Pati czekamy na wieści
No i święta już prawie za nami. Mam nadzieję, że dla każdej z Was były udane. Ja nawet skusiłam się na 2 babeczki ;) Poza tym tak jak miałam leżeć tak leżę. Dobrze, że mąż ma jeszcze tydzień wolnego to przynajmniej nie będę się nudzić. Niestety oprócz bólu krzyża doszedł mi jeszcze taki ból jak na okres. Boję się, i modlę, żeby wytrwać jeszcze tydzień. Macie może też te bóle okresowe?
Kasiu, za tydzień o tej porze już na pewno będziesz z Amelką w domciu. Mam nadzieje, że doczekam Twoich relacji z klinicznej.
Spokojnego świętowania :)
Kasiu, za tydzień o tej porze już na pewno będziesz z Amelką w domciu. Mam nadzieje, że doczekam Twoich relacji z klinicznej.
Spokojnego świętowania :)
cześć dziewczynki ja jeszcze też w dwupaku święta z dalsza rodzinką ale było wesoło jutro przyjeżdża kasiuli babcia i już się tak nie martwię mogę rodzić oby tylko jeszcze zakupy w galerii w poniedziałek zrobić bo sa super przeceny i od razu na kliniczna do usłyszenia jutro kaśka ja coś czuje że się spotkamy
Kasandra, jak coś szukaj mnie w pokojach :) Zawsze raźniej jak ktoś znajomy będzie :)
Jeszcze tylko jutro i w poniedziałek o tej porze będę pewnie dochodzić do siebie po cc, ależ się boję :( Marta, trzymam kciuki, żebyś wytrwała do stycznia, choć bóle jak na @ w tym tygodniu ciąży różnie bywa, najważniejsze, że dzidzia donoszona i można rodzić.
Jak tylko dojdę do siebie wyślę smska do dziewczyn co i jak.
Zmykam spać...dobranoc dziewczyny i do sklikania jeszcze jutro
Jeszcze tylko jutro i w poniedziałek o tej porze będę pewnie dochodzić do siebie po cc, ależ się boję :( Marta, trzymam kciuki, żebyś wytrwała do stycznia, choć bóle jak na @ w tym tygodniu ciąży różnie bywa, najważniejsze, że dzidzia donoszona i można rodzić.
Jak tylko dojdę do siebie wyślę smska do dziewczyn co i jak.
Zmykam spać...dobranoc dziewczyny i do sklikania jeszcze jutro
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
no to jeszcze ja świątecznie napiszę i sie przywitam :)
u mnie też pryszności troche poszło, pozostal jedynie barszczyk i ciacho marchewkowe :)
wczoraj byliśmy na usg i nasz synalek ma już 3300g :)ciekawe czy zdecyduje sie posiedzieć dlużęj, jeśli tak, to przyjdzie mi urodzć blisko 4kilowego klopsika :)) mam nadzieję, że jednak przyjdzie o czasie, bojuż zmęczona jestem...nie ukrywam. no i ostatnio biorą mnie już takie bolesne skurcze, nie tylko napinanie brzucha.
najważniejsze jednak, że wszystko z Mikim dobrze i już nie mogę się doczekać!
u mnie też pryszności troche poszło, pozostal jedynie barszczyk i ciacho marchewkowe :)
wczoraj byliśmy na usg i nasz synalek ma już 3300g :)ciekawe czy zdecyduje sie posiedzieć dlużęj, jeśli tak, to przyjdzie mi urodzć blisko 4kilowego klopsika :)) mam nadzieję, że jednak przyjdzie o czasie, bojuż zmęczona jestem...nie ukrywam. no i ostatnio biorą mnie już takie bolesne skurcze, nie tylko napinanie brzucha.
najważniejsze jednak, że wszystko z Mikim dobrze i już nie mogę się doczekać!
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
No i po świętach... Dobrze że jutro niedziela to sie troszkę wydłużą;-)
Tez mam takie bóle jak na okres ale to chyba normalne.
Dziś zauważyłam też jakieś "gluty" na wkładce i się zastanawiam czy to czop czy co:/ W pn idę do lekarza to podpytam.
Jeju Kasia jeszcze tylko chwile i kruszynka będzie z Toba:) Tez czekam na relacje z Klinicznej:)
Tez mam takie bóle jak na okres ale to chyba normalne.
Dziś zauważyłam też jakieś "gluty" na wkładce i się zastanawiam czy to czop czy co:/ W pn idę do lekarza to podpytam.
Jeju Kasia jeszcze tylko chwile i kruszynka będzie z Toba:) Tez czekam na relacje z Klinicznej:)
hej dziewczyny
U nas swieta minely w miłym 2 osobowym gronie (rodzinka jedna i druga hen hen daleko a ja nie podróżuje w takim stanie, rodzinka zreszta tez nie mogła przyjechac do nas bo same jakies choroby)
Tak więc wylenilismy sie, najedlismy i teraz czas oczekiwań.
Mam nadzieje ze za tydzień zaczne rodzić i ze bedzie to wszystko trwało max 6h :)
Curly to faktycznie sobie zrobiłaś stresik w Wigilię, ale super ze zaspa ma juz poody rodzinne ... uffff mam nadzije ze tak porostanie.
Kasia31 pewnie Twoje podniecenie poniedziałkowym wydarzeniem wciąż rośnie ... jeja ja bym chyba nie dala rady sie doczekac ... :) czekamy na smaka :) i oczywiscie 3mamy kciuki :)
POWODZONKA
Sama czuje sie coraz gorzej ... jakby zblizal sie @ i ciezko sie juz ruszac, schylac, i powiem Wam ze wkoncu nadszedl moment kiedy mowie: "oj mam dosc" :) hihihih
Ide szamać makowczyka
Buziak dla Was dziewczęta
U nas swieta minely w miłym 2 osobowym gronie (rodzinka jedna i druga hen hen daleko a ja nie podróżuje w takim stanie, rodzinka zreszta tez nie mogła przyjechac do nas bo same jakies choroby)
Tak więc wylenilismy sie, najedlismy i teraz czas oczekiwań.
Mam nadzieje ze za tydzień zaczne rodzić i ze bedzie to wszystko trwało max 6h :)
Curly to faktycznie sobie zrobiłaś stresik w Wigilię, ale super ze zaspa ma juz poody rodzinne ... uffff mam nadzije ze tak porostanie.
Kasia31 pewnie Twoje podniecenie poniedziałkowym wydarzeniem wciąż rośnie ... jeja ja bym chyba nie dala rady sie doczekac ... :) czekamy na smaka :) i oczywiscie 3mamy kciuki :)
POWODZONKA
Sama czuje sie coraz gorzej ... jakby zblizal sie @ i ciezko sie juz ruszac, schylac, i powiem Wam ze wkoncu nadszedl moment kiedy mowie: "oj mam dosc" :) hihihih
Ide szamać makowczyka
Buziak dla Was dziewczęta
Słuchajcie nie jest źle ja od rana mam malutkie skurcze wzięłam nospe mam nadzieje że przejdzie chociaż pierwszy termin wyliczony to 28 grudnia albo po prostu się denerwuje przylotem mamy nie lubię ogólnie jak latają i zawsze się denerwuje oby dotrwać do 20 zaraz podjadę po jakieś zakupi no i czekam a jak tam dziewczyny u was ze mnie rodzinka się śmieję bo wszędzie worze już swój plecaczek do porodu
No Kasandra, choć poczekaj na mnie :) We dwie zawsze raźniej :)
Ja mam od wczoraj okropną zgagę, noc nieprzespana bo brzuch bolał i tak jak Dejwi, przyszedł moment żeby powiedzieć "mam już dość"
Podniecenie jutrzejszym dniem, raczej zamieniło się w okropny strach :( ale z drugiej strony doczekać się nie mogę, żeby zobaczyć swoją córeczkę.
Pewnie jutro o tej godzinie będę odpoczywać. Ciekawe czy Daniel będzie mógł być ze mną cały czas, bo chciałabym wtedy żeby Amelkę nie zabierali na oddział noworodkowy...
Póki nie dajdę do siebie tatuś by sie nią zajął.
Jejku jakie to dziwne, że jutro będę tulić swoją Małą kruszynkę.
Uciekam dziewczyny do sklepu, bo mój kot doprowadza mnie do szału wysypując żwirek z kuwety, więc jadę w poszukiwaniu innego który by tak się nie czepiał łapek kocich ;) zresztą muszę czymś się zająć bo jestem strasznie niespokojna
Ja mam od wczoraj okropną zgagę, noc nieprzespana bo brzuch bolał i tak jak Dejwi, przyszedł moment żeby powiedzieć "mam już dość"
Podniecenie jutrzejszym dniem, raczej zamieniło się w okropny strach :( ale z drugiej strony doczekać się nie mogę, żeby zobaczyć swoją córeczkę.
Pewnie jutro o tej godzinie będę odpoczywać. Ciekawe czy Daniel będzie mógł być ze mną cały czas, bo chciałabym wtedy żeby Amelkę nie zabierali na oddział noworodkowy...
Póki nie dajdę do siebie tatuś by sie nią zajął.
Jejku jakie to dziwne, że jutro będę tulić swoją Małą kruszynkę.
Uciekam dziewczyny do sklepu, bo mój kot doprowadza mnie do szału wysypując żwirek z kuwety, więc jadę w poszukiwaniu innego który by tak się nie czepiał łapek kocich ;) zresztą muszę czymś się zająć bo jestem strasznie niespokojna
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
witam poświątecznie z jeszcze bardziej pełnym brzucholem:)
Franio grzecznie wytrzymał przez święta i jutro się okaże, ale raczej we wtorek będę mieć CC, więc już za dwa dni będzie z nami. Aż do nas to trochę nie dociera :)
No dziewczyny już niedługo wszystkie będziemy tulić nasze maluchy. Jejku jak to szybko zleciało...
Franio grzecznie wytrzymał przez święta i jutro się okaże, ale raczej we wtorek będę mieć CC, więc już za dwa dni będzie z nami. Aż do nas to trochę nie dociera :)
No dziewczyny już niedługo wszystkie będziemy tulić nasze maluchy. Jejku jak to szybko zleciało...
No ja dziś trochę spokojniejsza i jakoś pozytywniej nastawiona. Więc od jutra w naszym wątku zaczyna się rozpakowywanko ;) Kasia i Magda na pewno wszystko pójdzie dobrze i szybciutko, a my myślami będziemy z Wami.
Mi też bardzo zależy, żeby nie przewieźli mi Tymcia po cc na noworodki, tylko mąż mógł się nim zająć. Co prawda nie ma doświadczenia, ale wierzę, że by sobie poradził.
Adarechota ten Twój synek to rzeczywiście zapowiada się na słodkiego klopsika ;)
Kasandra spokojnie, mama na pewno doleci bezpiecznie i na czas.
Mi też bardzo zależy, żeby nie przewieźli mi Tymcia po cc na noworodki, tylko mąż mógł się nim zająć. Co prawda nie ma doświadczenia, ale wierzę, że by sobie poradził.
Adarechota ten Twój synek to rzeczywiście zapowiada się na słodkiego klopsika ;)
Kasandra spokojnie, mama na pewno doleci bezpiecznie i na czas.
Oj,dziewczyny ja juz od tyg powtarzam ze "mam już tego wszystkiego dosyć i chciala bym urodzić chociażby dzisiaj".Teraz do toalety latam w nocy dosłownie co godzinke z zegarkiem w ręku.Wczoraj w nocy dostałam takich bóli że wstałam i poszlam wyprać koszulkę do szpitala bo sie wystraszyłam że nie zdąże.
Zrobiłam remamęt torby do szpitala i musze wszystkie ciuszki dla Alexia raz jeszcze wyprać bo prześmierdły mi kapciami z których nie mogę sprać smrodu nowości.Dosłownie cuchną.Wydaje mi sie że kupię sobie jeszcze jedne przed startem na porodówkę:)
Ojjojoj.....to my juz od jutro zaczynamy powiększać nasze grono o maluszki:)) Pamiętajcie o relacjach i nformacjach :) Trzymamy kciukasy :)
Zrobiłam remamęt torby do szpitala i musze wszystkie ciuszki dla Alexia raz jeszcze wyprać bo prześmierdły mi kapciami z których nie mogę sprać smrodu nowości.Dosłownie cuchną.Wydaje mi sie że kupię sobie jeszcze jedne przed startem na porodówkę:)
Ojjojoj.....to my juz od jutro zaczynamy powiększać nasze grono o maluszki:)) Pamiętajcie o relacjach i nformacjach :) Trzymamy kciukasy :)
Czesc Dziewczyny:)
Dopiero moge cos napisac... wtedy w czwartek faktycznie pojechalam na to ktg - to byl jedyny dzien kiedy sama czulam, ze czuje sie gorzej.. i chyba aniol stroz nade mna czuwal. KTG wyszlo ok i juz sie zbiralam do domu, ale okazalo sie, ze jeszcze czeka mnie wywiad z lekarzem dyzurujacym, ktorum okazal sie moj lekarz prowadzacy. Po zmierzeniu okazalo sie, ze mam 170/120.. nigdy, przenigdy nie mialam takiego cisnienia!!! no i oczywiscie od razu decyzja, ze zostaje. Koszmar, mowie wam.. strach, niedowierzanie.
Zostalam na patologi ciazy, bez mozliwosci odwiedzin, niewiedzac kiedy wyjde ect. Chcieli i ustabilizowac cisnienie aale niestet6y ostatecznie nie udalo sie i... we wtorek 22.12.2009 o godz. 11.25 przyszedl na swiat nasz synek - FILIP:).
Oczywiscie poprzez cc, ale cale szczescie, ze pozwolono przzyjechac mojejmu mezzowi na sama cc by zobaczyl mnie i malego. Zaraz po musial isc bez ozliwosci odwiedzin. Ciezka sprawa.
Ale juz jestesmy w domu, malutki jest grzeczniutki, silny i zdrowy - dostal 9 pkt!! Nie ma zoltaczki, wysokiej bilirubin, ladnie ssie i jest przewspainialy:):)!!
Dopiero moge cos napisac... wtedy w czwartek faktycznie pojechalam na to ktg - to byl jedyny dzien kiedy sama czulam, ze czuje sie gorzej.. i chyba aniol stroz nade mna czuwal. KTG wyszlo ok i juz sie zbiralam do domu, ale okazalo sie, ze jeszcze czeka mnie wywiad z lekarzem dyzurujacym, ktorum okazal sie moj lekarz prowadzacy. Po zmierzeniu okazalo sie, ze mam 170/120.. nigdy, przenigdy nie mialam takiego cisnienia!!! no i oczywiscie od razu decyzja, ze zostaje. Koszmar, mowie wam.. strach, niedowierzanie.
Zostalam na patologi ciazy, bez mozliwosci odwiedzin, niewiedzac kiedy wyjde ect. Chcieli i ustabilizowac cisnienie aale niestet6y ostatecznie nie udalo sie i... we wtorek 22.12.2009 o godz. 11.25 przyszedl na swiat nasz synek - FILIP:).
Oczywiscie poprzez cc, ale cale szczescie, ze pozwolono przzyjechac mojejmu mezzowi na sama cc by zobaczyl mnie i malego. Zaraz po musial isc bez ozliwosci odwiedzin. Ciezka sprawa.
Ale juz jestesmy w domu, malutki jest grzeczniutki, silny i zdrowy - dostal 9 pkt!! Nie ma zoltaczki, wysokiej bilirubin, ladnie ssie i jest przewspainialy:):)!!
Magda, ale się porobiło :) Coś mi się wydaje, że jak Maluszki nam się posypią to zaraz wszystkie będą rozpakowane :)
Ja zaraz jadę zawieźć dzieci do rodziców i wieczorem zaczynam totalne wyciszenie... Śmieję się do Daniela, że nie wiem czy jutro wsiądę w auto i dam się zawieźć na IP bo pewnie cykor mnie ogarnie okropny.
Ostatni raz wypiłam sobie rozpuszczoną czekoladę, wypiłam dziś szklaneczkę coli i od jutra dietka dla mamuś karmiących...
Ja zaraz jadę zawieźć dzieci do rodziców i wieczorem zaczynam totalne wyciszenie... Śmieję się do Daniela, że nie wiem czy jutro wsiądę w auto i dam się zawieźć na IP bo pewnie cykor mnie ogarnie okropny.
Ostatni raz wypiłam sobie rozpuszczoną czekoladę, wypiłam dziś szklaneczkę coli i od jutra dietka dla mamuś karmiących...
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Pati, gratuluję!!! Dobrze, że to wszystko się tak skończyło! Szczęście, że był tam Twój lekarz prowadzący. Zawsze jakoś tak bezpieczniej jak nie ma męża. Mam nadzieję, że po cc czujesz się dobrze. Super, że maluszek nie ma problemu ze ssaniem. Teraz możecie już w pełni cieszyć się swoim synkiem. Jeszcze raz gratuluję i cieszę się razem Tobą!
Filip mial 53 cm i wazyl 2680....a mia,l byc taaaki duzy:):).
Teraz mamy problem z ciuszkami bo wszystkie za duze:).
Dobe po spadl az do 2450 ale potem wszystko ladnie nadrobil.
Co do CC - generalnie sam zabieg nie jest jakis taki straszny.
Ja mialam co prawda stresa bo o 7 sie dowiedzialam, ze o 11 mam zabieg..
Ale, naturalnie musisz byc na czczo, zakladaja ci cewnik wiec chodzisz z woreczkiem.
No i jazda na sale. stul operacyjny, zmieczulenie zewnatrz oponowe. Generalnie wszystkoa slyszysz ale nie czujesz. Moi lekarze rozmawiali o nartach, anestezjolog sie`wkurzal, ze mu auto ie odpalilo ect:).
Czujesz wlasciwie tylko jak wyciagaja Ci bobo - to takie szarpanie, srednio mile ale da sie zniesc. POkazuja Ci bobasa i jednoczesnie szyja.
Calosc trwa ok 45 min. Potem wioza cie na sale, gdzie 12 h lezysz plasko pod kroplowkami i srodkami przeciw bolowymi. PO 12 jest tzw rozruch - musisz wstac, umyc sie i... dostajesz bobo doopieki - przynajmniej w wojewodzkim.
Dziewczyny narzekaja, ze je bardzo bili, piecze ect. Ja akurat dobrze zioslam ten zabieg, teraz w domy musze jednak yc na lekacg bo jednak troche boli.Nie wiem jak to jest przy porodzie naturalnym ale nie wiem czy bym sie jeszcze zdecydowala na cc.
Teraz mamy problem z ciuszkami bo wszystkie za duze:).
Dobe po spadl az do 2450 ale potem wszystko ladnie nadrobil.
Co do CC - generalnie sam zabieg nie jest jakis taki straszny.
Ja mialam co prawda stresa bo o 7 sie dowiedzialam, ze o 11 mam zabieg..
Ale, naturalnie musisz byc na czczo, zakladaja ci cewnik wiec chodzisz z woreczkiem.
No i jazda na sale. stul operacyjny, zmieczulenie zewnatrz oponowe. Generalnie wszystkoa slyszysz ale nie czujesz. Moi lekarze rozmawiali o nartach, anestezjolog sie`wkurzal, ze mu auto ie odpalilo ect:).
Czujesz wlasciwie tylko jak wyciagaja Ci bobo - to takie szarpanie, srednio mile ale da sie zniesc. POkazuja Ci bobasa i jednoczesnie szyja.
Calosc trwa ok 45 min. Potem wioza cie na sale, gdzie 12 h lezysz plasko pod kroplowkami i srodkami przeciw bolowymi. PO 12 jest tzw rozruch - musisz wstac, umyc sie i... dostajesz bobo doopieki - przynajmniej w wojewodzkim.
Dziewczyny narzekaja, ze je bardzo bili, piecze ect. Ja akurat dobrze zioslam ten zabieg, teraz w domy musze jednak yc na lekacg bo jednak troche boli.Nie wiem jak to jest przy porodzie naturalnym ale nie wiem czy bym sie jeszcze zdecydowala na cc.
Pati, serdecznie gratuluję!
Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło, a Mały wcale nie taki malutki, skoro prawie miesiąc przed czasem:)
Teraz życzę Wam szybkiego dojścia do siebie i duuużo sił!
Kasia, Ty to rzeczywiście musisz być już dzisiaj w niezłym nastroju, zresztą Magda też:) Dla mnie to takie strasznie dziwne - wiedzieć kiedy się przywita maluszka:)))
Życzę Wam obu, żeby wszystko odbyło się szybko i bezproblemowo i żebyście potem jak najszybciej doszły do siebie:)
Co do samopoczucia to ja też już od jakiś 2 tygodni mówię, że już tej ciąży mam dość... w poprzednich nie miałam takiego uczucia i wcale nie paliło mi się do końca:) Ale tym razem u mnie ta myśl pojawia się coraz częściej, choć z drugiej strony bardzo chciałabym jednak dotrwać choć do 1 stycznia:) A Mały od czasu KTG rusza się całymi dniami - jakiś taki jeden leniwy dzień w tą wigilię sobie zrobił:)
Całe szczęście, że wszystko się dobrze skończyło, a Mały wcale nie taki malutki, skoro prawie miesiąc przed czasem:)
Teraz życzę Wam szybkiego dojścia do siebie i duuużo sił!
Kasia, Ty to rzeczywiście musisz być już dzisiaj w niezłym nastroju, zresztą Magda też:) Dla mnie to takie strasznie dziwne - wiedzieć kiedy się przywita maluszka:)))
Życzę Wam obu, żeby wszystko odbyło się szybko i bezproblemowo i żebyście potem jak najszybciej doszły do siebie:)
Co do samopoczucia to ja też już od jakiś 2 tygodni mówię, że już tej ciąży mam dość... w poprzednich nie miałam takiego uczucia i wcale nie paliło mi się do końca:) Ale tym razem u mnie ta myśl pojawia się coraz częściej, choć z drugiej strony bardzo chciałabym jednak dotrwać choć do 1 stycznia:) A Mały od czasu KTG rusza się całymi dniami - jakiś taki jeden leniwy dzień w tą wigilię sobie zrobił:)
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
PATI GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dzielna z Ciebie dziewczynka i dzielny facet z twojego FILIPA !!!!!!!!
teraz uczcie się siebie dzielnie i zdawajcie relacje ... :)
az sie lezka kręci że nam nasze brzuszki wyskakują ... że to już powoli dobija TA godzina :)
Jeszcze raz Pati GRATULKI !!!!!!!!!!
dzielna z Ciebie dziewczynka i dzielny facet z twojego FILIPA !!!!!!!!
teraz uczcie się siebie dzielnie i zdawajcie relacje ... :)
az sie lezka kręci że nam nasze brzuszki wyskakują ... że to już powoli dobija TA godzina :)
Jeszcze raz Pati GRATULKI !!!!!!!!!!
Dopisywać zaczynamy daty dziewczyny ... to już ... :):):)::)
Kasia31 - 28 grudnia - dziewczynka Amelka :) - Kliniczna
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
Pati25 - 19 styczeń - chłopiec :) - Filip - Wojewódzki, 22.12.2009 (53 cm; 2680)
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
Kasia31 - 28 grudnia - dziewczynka Amelka :) - Kliniczna
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
Pati25 - 19 styczeń - chłopiec :) - Filip - Wojewódzki, 22.12.2009 (53 cm; 2680)
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
DWUPAKI
Kasia31 - 28 grudnia - dziewczynka Amelka :) - Kliniczna
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
ROZPAKOWANE
Pati25 22.12.2009 chłopiec - Filip - Wojewódzki 53cm waga 2680
Może tak będzie widoczniej, które już rozpakowane ??
PATI- Moje najserdeczniejsze gratulacje. Jejku to już się zaczyna rozpakowywanie :) Jak masz fajnie, że już wszystko za Tobą :)
Styczniówka, może też już po :) Mam nadzieję, że się odezwie.
U mnie dziś dość spokojnie, boję się, ale cóż strach naturalna sprawa, jeszcze kilkanaście godzin i będzie wszystko za mną i będę kibicować Wam dziewczyny.
Dzieciaczki juz odwiezione do domku. Jakoś dziwnie spokojna jest dziś Amelka, śmieję się do Daniela, że może dziś w nocy będziemy jechać bo jakaś nasza córeczka mało aktywna a tak podobno jest przed porodem :)
Idę sprawdzić resztę listy, czy aby na pewno wszystko mam spakowane.
Kasia31 - 28 grudnia - dziewczynka Amelka :) - Kliniczna
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
ROZPAKOWANE
Pati25 22.12.2009 chłopiec - Filip - Wojewódzki 53cm waga 2680
Może tak będzie widoczniej, które już rozpakowane ??
PATI- Moje najserdeczniejsze gratulacje. Jejku to już się zaczyna rozpakowywanie :) Jak masz fajnie, że już wszystko za Tobą :)
Styczniówka, może też już po :) Mam nadzieję, że się odezwie.
U mnie dziś dość spokojnie, boję się, ale cóż strach naturalna sprawa, jeszcze kilkanaście godzin i będzie wszystko za mną i będę kibicować Wam dziewczyny.
Dzieciaczki juz odwiezione do domku. Jakoś dziwnie spokojna jest dziś Amelka, śmieję się do Daniela, że może dziś w nocy będziemy jechać bo jakaś nasza córeczka mało aktywna a tak podobno jest przed porodem :)
Idę sprawdzić resztę listy, czy aby na pewno wszystko mam spakowane.
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Pati, gratulacje dla dzielnej mamusi !! :))
Jak dobrze, że dałaś nam znać..i tak wszystkie się powoli domyślałyśmy, że masz już synka na rękach, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończylo :))
kurcze, faktycznie dziwne uczucie, że TO sie już zaczęło...
Kasiulka, teraz Twoja kolej! może będzie Ci teraz troche łatwiej po doświadczeniu Pati :) badż dzielna i nie wygłupiaj się z tym nie wsiadaniem do samochodu :) koniecznie zamelduj smsem, ze wszystko dobrze, a potem będziemy oczekiwać relacji :)
Jak dobrze, że dałaś nam znać..i tak wszystkie się powoli domyślałyśmy, że masz już synka na rękach, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończylo :))
kurcze, faktycznie dziwne uczucie, że TO sie już zaczęło...
Kasiulka, teraz Twoja kolej! może będzie Ci teraz troche łatwiej po doświadczeniu Pati :) badż dzielna i nie wygłupiaj się z tym nie wsiadaniem do samochodu :) koniecznie zamelduj smsem, ze wszystko dobrze, a potem będziemy oczekiwać relacji :)
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
Pati:)) Wielkie gratki :))
Jak my sie tu zamartwiałyśmy o ciebie,a ty już szczęśliwa mamusia jesteś :))
Jeszcze raz wielkie gratki i życzonka szybkiego powrotu do zdrówka :))
Teraz Kasik zrobi nam odlot....
Daj nam znać jak tam ci poszło jak już będziesz mogła-czekamy,czekamy.....:) i trzymamy kciukasy :)
Jak my sie tu zamartwiałyśmy o ciebie,a ty już szczęśliwa mamusia jesteś :))
Jeszcze raz wielkie gratki i życzonka szybkiego powrotu do zdrówka :))
Teraz Kasik zrobi nam odlot....
Daj nam znać jak tam ci poszło jak już będziesz mogła-czekamy,czekamy.....:) i trzymamy kciukasy :)
G R A T U L A C J E D L A P A T I M A M U S I !!!!!!!!
Ale fajowo,że juz wszystko za Tobą i wszystko skończyło się tak szczęśliwie ;)))) a syneczek faktycznie nie mały bo prawie miesiąc przed planowanym czasem, tak więc ładna waga ;)))
No to sprawy nabrały u nas tempa dziewczynki hihi dzień po dniu i rozpakowywanka będą lecieć jak kostki domina he
Ale fajowo,że juz wszystko za Tobą i wszystko skończyło się tak szczęśliwie ;)))) a syneczek faktycznie nie mały bo prawie miesiąc przed planowanym czasem, tak więc ładna waga ;)))
No to sprawy nabrały u nas tempa dziewczynki hihi dzień po dniu i rozpakowywanka będą lecieć jak kostki domina he
Ja wpadam tylko na chwilkę z wiadomościami od Kasi:)
sms z 11:27:
"Hej. Jestem wciąż na porodówce. Porobili mi badania i czekają na wyniki. Czuje się bardzo dobrze, ale jestem głodna:) i zdenerwowana. Mam nadzieję, że zaraz mnie wezmą na salę operacyjną, bo zwariuję. Co do szpitala na Klinicznej. Porodówka jest rewelacyjna. Opieka przesympatyczna. Buziaki dla dziewczyn."
sms z 11:27:
"Hej. Jestem wciąż na porodówce. Porobili mi badania i czekają na wyniki. Czuje się bardzo dobrze, ale jestem głodna:) i zdenerwowana. Mam nadzieję, że zaraz mnie wezmą na salę operacyjną, bo zwariuję. Co do szpitala na Klinicznej. Porodówka jest rewelacyjna. Opieka przesympatyczna. Buziaki dla dziewczyn."
Pozdrawiam, Kinga
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Mama Natalki (21.07.2004), Agatki (11.07.2007) i Krzysia (14.01.2010)
Witam po Świętach.
Zaglądam a tu takie wieści - Pati gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło. Teraz życzę dużo powodzenia i cierpliwości.
Niech ta nasza Kasia się trzyma dziś dzielnia, a Ty Magda -jutro.
Zaczyna się dziać u nas :)
Ja strasznie dużo przytyłam w ciągu ostanich dni (chyba wcale nie z przejedzenia) i mam okropne obrzęki stóp i rąk. W nocy nie mogę zacisnąć pięści z tych serdelków. Czy to może być zatrzymywanie wody w organizmie? Czuję się jak słonik...No i jeszcze zgaga.
Zaglądam a tu takie wieści - Pati gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło. Teraz życzę dużo powodzenia i cierpliwości.
Niech ta nasza Kasia się trzyma dziś dzielnia, a Ty Magda -jutro.
Zaczyna się dziać u nas :)
Ja strasznie dużo przytyłam w ciągu ostanich dni (chyba wcale nie z przejedzenia) i mam okropne obrzęki stóp i rąk. W nocy nie mogę zacisnąć pięści z tych serdelków. Czy to może być zatrzymywanie wody w organizmie? Czuję się jak słonik...No i jeszcze zgaga.
no miejmy nadzieję, że wyniki będą dobre i teraz już wszystko pójdzie szybko.
Weronka te obrzęki mogą być spowodowane zatrzymywaniem wód. Ja czasami po nocy też mam takie lekko nabrzmiałe ręce, choć ostatnio jest lepiej. Po Wigili tak mi spuchły nogi, że nie mogłam zapiąć butów. Teraz cały czas leżę także jest ok. Pamiętam, że Pati też pisała że puchła, także trzeba siebie obserwować. żałuję, że nie mam urządzenia do pomiaru ciśnienia.
Mam jeszcze pytanko. Czy szczotkę do włosków też trzeba wcześniej wyparzyć? Czy w ogóle kupowałyście coś takiego jak steliryzator? no i nadal zastanawiam się nad termometrem.
a tak w ogóle to dziwna ta pogoda. święta się skończyły i zaczął padać śnieg.
Weronka te obrzęki mogą być spowodowane zatrzymywaniem wód. Ja czasami po nocy też mam takie lekko nabrzmiałe ręce, choć ostatnio jest lepiej. Po Wigili tak mi spuchły nogi, że nie mogłam zapiąć butów. Teraz cały czas leżę także jest ok. Pamiętam, że Pati też pisała że puchła, także trzeba siebie obserwować. żałuję, że nie mam urządzenia do pomiaru ciśnienia.
Mam jeszcze pytanko. Czy szczotkę do włosków też trzeba wcześniej wyparzyć? Czy w ogóle kupowałyście coś takiego jak steliryzator? no i nadal zastanawiam się nad termometrem.
a tak w ogóle to dziwna ta pogoda. święta się skończyły i zaczął padać śnieg.
:)
DWUPAKI
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
ROZPAKOWANE
Pati25 22.12.2009 chłopiec - Filip - Wojewódzki 53cm waga 2680
Kasia31 28.12.2009 dziewczynka - Amelka - Kliniczna 52 cm waga 2810
Ja sie zaraz popłacze z radości, zazdrości, nieciepliwości tego że Pati i Kasia maja juz przy sobie swoje wielkie szczescia ... achhh ależ w tym wątku pięknie się robi ... :):)::)
DWUPAKI
Kasandra 31 grudnia dziewczynka Kasieńka :)- Kliniczna
Mnisia 3-4 styczeń - dziewczynka :)
Kasia O 4 styczeń - chłopiec :)
Curly 4styczeń - chłopiec :) Krzyś - Zaspa (Wojewódzki jak nie zdążymy dojechać na Zaspe:)))
Gosiak 7 stycznia - chłopiec Alex :) - Wojewódzki
Dejwi - 8 styczeń - dzidzia :) Rafałek/Martunia :) - Zaspa
adarechota - 9 styczeń - chłopiec :) Michałek :) - Swissmed
Benia1974 – 10 styczeń
katerrina - 10 styczen - dziewczynka :)
Magda+Greg - 11 styczeń - chłopiec :) - Franio :) – Zaspa
Asia. - 11 styczeń - dziewczynka :) Monika :) - Swissmed
Kitikat - 12 styczeń - dziewczynka :) - Zaspa
Kasandra- 14 styczeń
Styczniówka - 15 styczeń - dziewczynka :)
Łasiczka123 - 16 styczeń -chłopiec :)
aniella - 19 styczeń - dziewczynka :)
Mawina - 25 styczeń- chłopiec :) Pawełek
Marta- 25styczeń-chłopiec :) Tymoteusz
Angel8338 - 27 styczeń dziewczynka :) - Iza
aniatatara- 27 styczeń dziewczynka Zosia - Zaspa
Weroniczka 28-29 styczeń dziewczynka :) - Lenka
anka777 -30 styczeń - dziewczynka Martynka :)
Naomi02 - 31 styczeń- dziewczynka :) - Nadia - Wejherowo
Weronka - 2 luty - dziewczynka :) - Zosia -Puck/Zaspa
ROZPAKOWANE
Pati25 22.12.2009 chłopiec - Filip - Wojewódzki 53cm waga 2680
Kasia31 28.12.2009 dziewczynka - Amelka - Kliniczna 52 cm waga 2810
Ja sie zaraz popłacze z radości, zazdrości, nieciepliwości tego że Pati i Kasia maja juz przy sobie swoje wielkie szczescia ... achhh ależ w tym wątku pięknie się robi ... :):)::)
nooo cudnie !!!! kolejna dzidzia z nami, gratulacje Kasiu !!!! czyli jak w zegarku Amelcia ładnie wytrzymała do 28.12 ;))))
ale dziwne uczucie my tu jeszcze będziemy rozpisywać się o naszych dolegliwościach ciążowych itp.a Pati i Kasia już mogą się wymieniać opiniami na temat opieki nad dzidziami ;))))
ale dziwne uczucie my tu jeszcze będziemy rozpisywać się o naszych dolegliwościach ciążowych itp.a Pati i Kasia już mogą się wymieniać opiniami na temat opieki nad dzidziami ;))))
Hejo!
Ale nowiny:))
Gratuluję dzidziolków będących już po tej stronie brzucha!!
Ale super! Jejka to już naprawdę się u nas zaczęło:))
Ja miałam wczoraj stresa. Bo wieczorem przez ponad półtorej godziny miałam skurcze co 10min.Regularne z zegarkiem w ręku. Byłam na kręglach (oczywiście tylko obserwowałam jak grają) i jak wracalismy to się w drodze zaczęło. Na dodatek koledze zepsuł się samochód i go musieliśmy holować. Miałam mega stracha że nie zdążymy do domu na poród:)) Ale jak wrócilićmy łyknęłam nospe i się położyłam to skurcze przeszły w nieregularne. Och jakbym chciała doczekać do stycznia:) Zapewne jak każda z nas:) Tak mało nam zostało. Dziś o 20tej mam wizytę i mam nadzieję że ginka powie że jestem pozamykana na cztery spusty i nic się nie dzieje.
Buziolki dziewczyny!
I trzymać się dzielnie!!!!
Powodzenia tym co rodzą wcześniej:)
Ale nowiny:))
Gratuluję dzidziolków będących już po tej stronie brzucha!!
Ale super! Jejka to już naprawdę się u nas zaczęło:))
Ja miałam wczoraj stresa. Bo wieczorem przez ponad półtorej godziny miałam skurcze co 10min.Regularne z zegarkiem w ręku. Byłam na kręglach (oczywiście tylko obserwowałam jak grają) i jak wracalismy to się w drodze zaczęło. Na dodatek koledze zepsuł się samochód i go musieliśmy holować. Miałam mega stracha że nie zdążymy do domu na poród:)) Ale jak wrócilićmy łyknęłam nospe i się położyłam to skurcze przeszły w nieregularne. Och jakbym chciała doczekać do stycznia:) Zapewne jak każda z nas:) Tak mało nam zostało. Dziś o 20tej mam wizytę i mam nadzieję że ginka powie że jestem pozamykana na cztery spusty i nic się nie dzieje.
Buziolki dziewczyny!
I trzymać się dzielnie!!!!
Powodzenia tym co rodzą wcześniej:)
Kasia...gratulacje :) nic więcej nie trzeba dodawać.
Dejwi, 100% oczówam to co Ty - płakać się chce z radości, zazdrości, wzruszenia, zniecierpliwienia...
jejku, jak pięknie tu teraz u nas: ))))
trzymajcie się kolejne rozpakowujące się mamuśki i dawajcie koniecznie znać czy to już!!!
a jak już sie rozpakujemy, to będziemy pokazywać sobie zdjęcia i chwalić sie naszymi skarbami :))
Dejwi, 100% oczówam to co Ty - płakać się chce z radości, zazdrości, wzruszenia, zniecierpliwienia...
jejku, jak pięknie tu teraz u nas: ))))
trzymajcie się kolejne rozpakowujące się mamuśki i dawajcie koniecznie znać czy to już!!!
a jak już sie rozpakujemy, to będziemy pokazywać sobie zdjęcia i chwalić sie naszymi skarbami :))
"Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój pies."
Christopher Morley
Christopher Morley
dziewczyny, raz jeszcze dziekuje za gratki i wszystkie mile slowa. u nas powoli sie wszystko normalizuje, choc karmienie co 3 godz sprawia ze czuje sie i wygladam jak zombie;0
synus jest bardzo grzeczny, nie lubi tylko mycia pupy przy przewijaniu, poza tym wszystko znosi dzielnie!!
jeszcze dam znac co u nas-poki co ide na dzemke bo o 24 otwieram bufet;)))
trzymam kciuki za was!!
synus jest bardzo grzeczny, nie lubi tylko mycia pupy przy przewijaniu, poza tym wszystko znosi dzielnie!!
jeszcze dam znac co u nas-poki co ide na dzemke bo o 24 otwieram bufet;)))
trzymam kciuki za was!!
Witam wszystkie styczniowe mamy,
przypadkiem trafiłam właśnie na Wasze forum,gdyż szukałam w google informacji o hipotrofii - natknęłam się na post styczniówki. Wczoraj dostałam skierowanie do szpitala, podejrzenie: hipotrofia płodu. Termin z OM mam na 15 stycznia, z 3 ostatnich USG 28.01-1.02, czyli mała trochę w tyle. Ostatnie USG: 32,1 tyg - 1886 gr; 34,4 tyg - 2050gr; 36,4 tyg - 2791 . Wszystkie przepływy ok. Jestem zdziwiona, bo lekarz od USG upokajał i mówił, że nie ma się czym martwić,że dzidzia po prostu mniejsza, w dolnej granicy normy, ale w normie. Natomiast ginka prowadząca skierowała do szpitala. Oczywiście zgłoszę się jutro - i tu pytanie do Was. Jestem z Elbląga, mieszkam w Trójmieście od 4 lat, ale niestety nie mam większego pojęcia nt. trójmiejskich szpitali. Ginka polecała kliniczną albo zaspę ze względu na dobre oddziały noworodkowe. Planowałam Zaspę, ale przeraża mnie zakaz odwiedzin i porodów rodzinnych. Czy macie jakieś informacje odnośnie oddziału noworodkowego w Wejherowie? Czy dzwonić i pytać bezpośrednio do szpitali? Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Kamila
przypadkiem trafiłam właśnie na Wasze forum,gdyż szukałam w google informacji o hipotrofii - natknęłam się na post styczniówki. Wczoraj dostałam skierowanie do szpitala, podejrzenie: hipotrofia płodu. Termin z OM mam na 15 stycznia, z 3 ostatnich USG 28.01-1.02, czyli mała trochę w tyle. Ostatnie USG: 32,1 tyg - 1886 gr; 34,4 tyg - 2050gr; 36,4 tyg - 2791 . Wszystkie przepływy ok. Jestem zdziwiona, bo lekarz od USG upokajał i mówił, że nie ma się czym martwić,że dzidzia po prostu mniejsza, w dolnej granicy normy, ale w normie. Natomiast ginka prowadząca skierowała do szpitala. Oczywiście zgłoszę się jutro - i tu pytanie do Was. Jestem z Elbląga, mieszkam w Trójmieście od 4 lat, ale niestety nie mam większego pojęcia nt. trójmiejskich szpitali. Ginka polecała kliniczną albo zaspę ze względu na dobre oddziały noworodkowe. Planowałam Zaspę, ale przeraża mnie zakaz odwiedzin i porodów rodzinnych. Czy macie jakieś informacje odnośnie oddziału noworodkowego w Wejherowie? Czy dzwonić i pytać bezpośrednio do szpitali? Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
Kamila
Hej Kamila
Dzwoniłam właśnie na Zaspe i porody rodzinne juz są + odwiedziny (1 osoba moze wejsc) wiec spoko
Ale babeczka powiedziała ze narazie sala z cc jest w remoncie i trzeba sie wstrzymać z rodzeniem :)ale mi powiedziala ze jak mam termin na 8 stycznia to spokojnie juz wszystko bedzie czynne - tak wiec sie nie martw.
A w SR jeśli chodzi o oddziały dla noworodków to tylko zaspa i kliniczna jest polecana tak więc nie ryzykowałabym w Twoim przypadku innego szpitala.
Pozdrawiam
Dzwoniłam właśnie na Zaspe i porody rodzinne juz są + odwiedziny (1 osoba moze wejsc) wiec spoko
Ale babeczka powiedziała ze narazie sala z cc jest w remoncie i trzeba sie wstrzymać z rodzeniem :)ale mi powiedziala ze jak mam termin na 8 stycznia to spokojnie juz wszystko bedzie czynne - tak wiec sie nie martw.
A w SR jeśli chodzi o oddziały dla noworodków to tylko zaspa i kliniczna jest polecana tak więc nie ryzykowałabym w Twoim przypadku innego szpitala.
Pozdrawiam
Z tą Zaspą to cudownie - oby utrzymało się :)
A napiszę Wam, że ciągle czuję, że niedługo urodzę. No i dziś śnił mi się poród i czas bezpośrednio po. Nie było tak źle, ale okazało się, że urodziłam chłopca :)
A i jeszcze wczoraj oglądaliśmy na TVN Style taki program o edukacji seksulanej i było o porodach. Jak urodziło się maleństwo to się spłakałam ze wzruszenia. Ja już chcę 38 tc i rodzić!!!! Tak tęsknię za małą :)
Trzymajcie się Mamuśki :) Piękne słoneczko za oknem...
A napiszę Wam, że ciągle czuję, że niedługo urodzę. No i dziś śnił mi się poród i czas bezpośrednio po. Nie było tak źle, ale okazało się, że urodziłam chłopca :)
A i jeszcze wczoraj oglądaliśmy na TVN Style taki program o edukacji seksulanej i było o porodach. Jak urodziło się maleństwo to się spłakałam ze wzruszenia. Ja już chcę 38 tc i rodzić!!!! Tak tęsknię za małą :)
Trzymajcie się Mamuśki :) Piękne słoneczko za oknem...