Re: Styczniowe mamy 2010 cz.17
Ja też jeszcze w dwupaku:) I oby do nowego roku tak zostało. A przynjamiej zebym zdażyła się w święta najeść:)
Ale widzę że naprwdę się w naszym wątku prodowo zrobiło... Kurcze...
rozwiń
Ja też jeszcze w dwupaku:) I oby do nowego roku tak zostało. A przynjamiej zebym zdażyła się w święta najeść:)
Ale widzę że naprwdę się w naszym wątku prodowo zrobiło... Kurcze Kasandra już w szpitalu. A Styczniówka i Pati już tez pewnie albo w trakcie albo po. Trzymam mocno kciuki! TY Kasieńka trzymaj się jeszcze troszkę. Oby te święta przebrnąć.
Mżulo ma wrócić dzisiaj- o 19tej mam go doebrać z lotniska:))) Jejku jaka jestem szczęśliwa!!!! Mam nadzieję że nic się już nie przydaży i faktycznie będzie planowo. Już nawet Tv nie oglądam żeby się nie denerwować że z powodu pgody loty poodwoływali. Ale i tak niektórrzy z rodzinki dzwonią i się pytaają czy aby napewno wróci...
No i jakoś od wczoraj wieczora nie mogę się do niego dodzwonić. Smsy też nie dochodzą:( Ale nie będę się niepotrzebnie denerwować:)) Jadę jeszcze podłogi w mieszkanku pomyć bo mi wczoraj dzidzia nie pozwoliła. Co chwyciłam za mopa to Mała z brzusiem deba stawała i po robocie:)) Potem jeszcze na myjnię z samochodem. I zrobić się na bóstwo (o ile można to zrobić pod koniec 9miesiąca ciąży;p). Kurczę Andrzej jak wyjeżdzał to miałam taką malutką kuleczkę a teraz to jest mega brzuchol:)))
Miłego dnia!
zobacz wątek