Re: Styczniowe mamy 2010 cz.17
Kasik jeszcze troszke i jako pierwsza będziesz sie tu nam chwaliła dzidzią:)) Trzymamy kciuki za szybki powrót do domku :)
Pogoda dzisiaj totalnie przekichana i nastrój mam ten sam,ale...
rozwiń
Kasik jeszcze troszke i jako pierwsza będziesz sie tu nam chwaliła dzidzią:)) Trzymamy kciuki za szybki powrót do domku :)
Pogoda dzisiaj totalnie przekichana i nastrój mam ten sam,ale skoro juz wczoraj was wymęczyłam swoim narzekaniem,to dzisiaj juz sobie daruje ;))
Ja na poczatku stycznia przejrze raz jeszcze torbę do szpitala i dopakuje coś jak uznam że się przyda.zrezygnowałam jednak z wzięcia ze soba laktatora.Doszłam do wniosku że jeśli okaże się potrzebny to Jacek mi przywiezie.
A jak to jest z tą legitymacja ubezpieczeniową?bo dowiadywałam sie w przychodni że im wystarczy pieczątka raz na dwa miesiące,ale do szpitala trzeba mieć podbita co miesiąc.Jeśli w tym miesiącu podbiłam 14,to do 14 stycznia pieczątka jest ważna czy na początku kolejnego miesiąca muszę z nią znowu lecieć?
Ja też czekoladę mogła bym tonami teraz pochłaniać-co z resztom po mnie widać ;)
zobacz wątek