Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.5
ja jak kupilam pierwsza rzecz w pierwszej cazy byl 5msc i kazdy mowil no co ty itp a ja tez zalamka, ale teraz mam wylane na prawde bo kurcze im blizej konca tym ciezej sie ruszyc, a jak sie ma...
rozwiń
ja jak kupilam pierwsza rzecz w pierwszej cazy byl 5msc i kazdy mowil no co ty itp a ja tez zalamka, ale teraz mam wylane na prawde bo kurcze im blizej konca tym ciezej sie ruszyc, a jak sie ma dzieci jedno dwoje czy wiecej to jest tysiac razy gorzej sie ruszyc. nie wyobrazam sobie nie miec wyprawki zanim dzieco sie urodzi bo moj maz by nic nie wiedzial co kupic to po pierwsze po drugie na bank by przeplacil a po trzecie kiedy to uprac i wyprasowac jak Jadzia pisze? no chyba ze wg teori mojej wszystko wiedzacej tesciowej i szwagierki to ze ubran dla noworodka sie nie pierze bo przeciez sa nowe to nic ze 100 par rak je dotykalo wczesniej pelno kurzu brudu ii bakteri sa nowe i ne trzeba prac:))))ja juz sie nie slucham i mam gdzies robie po swojemu.
Znowu z mlodym zostalismy sami i pewnie teraz juz sie solidnie wezme za zalatwianie ostatnich spraw i zakupow bo potem swieta i nie bedzie kiedy.
Redlaw wspolczuje ale fajnie miec nianie ja to sie zastanawialam ze albo niania albo przedszkole i padlo na przedszkole mlody na szczescie sobie swietnie radzi i chetne chodzi poza tym mamy prawie pod nosem.
zobacz wątek