Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.5
melduję się w nowum wątku
dawno mnie tu nie było, ale ostatnie dwa tygodnie w mmojej pracy to była jakaś maskara istna bo przed pójściem na zwolnienie musiałam wszystko tak przygotować, żeby...
rozwiń
melduję się w nowum wątku
dawno mnie tu nie było, ale ostatnie dwa tygodnie w mmojej pracy to była jakaś maskara istna bo przed pójściem na zwolnienie musiałam wszystko tak przygotować, żeby potem ktoś mógł w zastępstwie za mnie to ogarnąć- ale udało się i od piątku jestem oficjalnie na zwolnieniu:D! odkąd zaczeliśmy 8 miesiąc czuję faktycznie w kondycji, że jestem w ciązy- potrafię się zasapać na głupich zakupach czy jak wejdę po schodach na piętro, brzuszek już ciążyi 9 kilogramów które przybrałam od początku ciązy też i coraz bardziej i kręgosłup też zaczyna doskwierać, ale po za tym czuję się naprawdę dobrze:) dużo osób się śmieje, że powinnam w ciązy chodzić cały cas bo mi ponoć służy.
teraz wkońcu mogę się skupić na obowązkach domowych i moim dzieciątku, bo do tej pory przychodziłam zryta i nic mi się nie chciało
też mi się wlączyło wicie gniazda- ciuszki wyprane i wyprasowane:) a ja co chwilę zaglądam tylko d tej szafy i się rozczulam- ooo jakie to malenkie:) - ale tak jak, któraś z was tu napsałam- to właśnie jest ten czas- on jest po to abyśmy mogły kupować co chcemy naszym dzieciom, cieszyć się z tego i trochę szaleć, a zabobony i inne takie, ja chowam daleko gdzieś:)
teraz został nam ten pokoik nieszczęsy do urządzenia tylko- mam nadzieję, że mój mąż wkońcu się za to zabierze bo moja determinacja jest już duża ii się śmieję, że zaraz ja wezmę śrubokręt do ręki i zacznę to łóżeczko składać:)
byłam w czwartek też na wizycie i młody odwórcony główką w dół, waży sobie 2100g więc typowy średniaczek naraze ale dobrze dobrze, ja za wielkiego dziecka wcale nie chcę, mam nadzieję, że do 3 kg dobije i że go będę mogła jakoś wycisnąć z siebie:) jak słysze o dzieciakach które mają około 5 kg to aż robię wielkie oczy, że takie noworodki się rodzą:)
co do tych zmian ustawywych to ja już wiem , że i tak nie skorzystam z tego dłuższego urlopu macierzyńskiego- bo całhy staż na mianowanie poszedł by mi z dymem i musiałabym zaczynać od nowa i tak będę o 2 miesiące dłużej niż przeciętna kobieta- bo macierzyński wyrobię do końca września a potem mam 2 miesiące wakacji więc jak wórce we wrześniu do pracy młody będzie miał 9 miesięcy i już mam nadzieję nie będzie takiej tragedii żeby go oddać na parę godzin dziennie do babci, ale zobaczę też jeszcze jak się bedzie rozwijał i jak będzie zdrowy,
kurcze nie zazdroszcze wam takich sytuacji, że umowy wam powygasały w trakcie ciąży czy przed ciążą, ja mam teraz tak kochaną dyrektorkę, że mimo, że już wiedziała, że jestem w ciązy we wrześniu podpisała ze mną umowę na stałę- normlanie fart jak nic
no teraz z racji większej ilości czasu mam nadzieję, że będe tu częściej zaglądała:)
zobacz wątek