Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz. 6
U nas też wstępne przygotowania do akcji "nowy człowiek" - kupiłam dwie paki Pampersów jedynek (dobra cena w Rossmannie tj. 17 zł minus rabat z karty Rossne), przywiozłam od kuzynki trzy kartony...
rozwiń
U nas też wstępne przygotowania do akcji "nowy człowiek" - kupiłam dwie paki Pampersów jedynek (dobra cena w Rossmannie tj. 17 zł minus rabat z karty Rossne), przywiozłam od kuzynki trzy kartony ubranek, mąż przytargał mi jeszcze dwa z piwnicy, zrobiłam selekcję i to co na pierwsze 2-3 miesiące zapakowałam w osobny karton i teraz stoi i czeka na pranie. Dokopałam się do małego śpiworka, fasolki, becika, dwóch kombinezonów zimowych, karuzeli nad łóżko i kilku innych d*pereli oraz zlokalizowałam miejsce przechowywania wanienki, sterylizatora, podgrzewacza, leżaczka, maty i innych rzeczy, które mogą tam jeszcze poleżeć do stycznia. Niby mam sporo rzeczy, ale widzę, że czekają nas jeszcze jakieś zakupy ubrankowe dla małej, bo chcę, żeby przynajmniej część tych ubranek miała nowych i typowo dziewczęcych, a nie po starszym bracie i kuzynach. I mimo wszystko cieszy mnie ta perspektywa ;)
Pokój młodej już prawie gotowy, dziś zamawiamy dywan a jutro jadę po półkę do Ikei. Na styczeń zostawiamy zakup firan, zasłon oraz lampy stojącej. Zostaną pierdółki typu kosze do przechowywania drobiazgów, pościel itp.
Wczoraj w H&M znalazłam wreszcie kocyk dla malutkiej, którego od dawna szukałam - taki jasnobeżowy, jakby robiony na drutach, jakościowo b. dobry, w stosunkowo przystępnej cenie 59 zł.
Toreb jeszcze nie mam spakowanych, nawet ich jeszcze nie przywiozłam ze starego mieszkania. U mnie sprawdził się patent - jedna torba (większa) to rzeczy dla dziecka a druga mniejsza - wszystko dla mnie i zamierzam go powtórzyć.
Co do bananów - ich jedzenie po porodzie nie jest zalecane nie ze względu na karmienie piersią ale dlatego, że powodują zaparcia i utrudniają to, czego zrobienie po porodzie i tak jest trudne ;)
Poza tym mamy kłopoty z ząbkującym Cypisem, który nie dość, że przez to marudny, to jeszcze obkruszył sobie górną jedynkę - nie wiem kiedy i jak. Mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u dentysty, bo nie wyobrażam sobie tego.
zobacz wątek