Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz. 6
Plecak na porodówkę spakowany (oprócz rzeczy do dorzucenia w ostatniej chwili).
Walizka do szpitala prawie gotowa (brakuje kremu na brodawki).
Lista na wyjście zrobiona i powieszona w...
rozwiń
Plecak na porodówkę spakowany (oprócz rzeczy do dorzucenia w ostatniej chwili).
Walizka do szpitala prawie gotowa (brakuje kremu na brodawki).
Lista na wyjście zrobiona i powieszona w widocznym miejscu + częściowo spakowana.
Bóle w pachwinach stają się jeszcze boleśniejsze i gwałtowne i chociaż czytałam, że mogą trwać nawet miesiąc to bardzo szybko mnie zmotywowały do przygotowań.
Czekam na pojemnik do krwi pępowinowej i w zasadzie możemy jechać na porodówkę. Mam nadzieję, że dojdzie do wtorku. Wtedy wyluzuje i może dłużej pochodzę ?
A zmieniając temat - Jak u was przygotowania do Świąt ?
Ja dopiero zaczynam - masakra.
zobacz wątek