Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz. 6
fajne te podkłady jednorazowe, jakoś nie trafiłam na nie nigdy wcześniej :) dzięki :)
mary - nie chcę cię straszyć, ale ja w pierwszej ciąży też miałam taki pęd myślowy i wszystko było...
rozwiń
fajne te podkłady jednorazowe, jakoś nie trafiłam na nie nigdy wcześniej :) dzięki :)
mary - nie chcę cię straszyć, ale ja w pierwszej ciąży też miałam taki pęd myślowy i wszystko było ok, za to teraz... szkoda gadać ;)
Co do ubierania maluszka to ja jestem za tym, żeby jednak nie przegrzewać za bardzo... bodziak, pajac welurowy, bluza, kombinezon i jeszcze śpiworek to chyba trochę za dużo, zwłaszcza tylko do samochodu, ja bym sobie podarowała tą bluzę - no chyba, że przy wyjściu będzie rzeczywiście -15 stopni, albo jakieś mega wiatry i śnieżyce, ale dzisiaj na przykład jest bardzo ciepło przecież. No i w samochodzie obowiązkowo porozpinać co się da na drogę, bo się dziecko tylko spoci niepotrzebnie, zwłaszcza przy włączonym dużym ogrzewaniu.
Ja rodziłam w czerwcu i w lato nie było żadnego problemu, na spacer wystarczył bodziak z krótkim rękawkiem i skarpetki i koniec, czasem przykryłam pieluszką jak słońce mocno świeciło i tyle, a teraz... tyle tych warstw na dziecko i jeszcze na siebie w międzyczasie... masakra...
A jeszcze co do antybiotyku po 3 tygodniach, to niestety moja Lila też to zaliczyła mimo, że to były wakacje - byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry, wydawało się że wszystko jest w porządku, a okazało się, że ma zapalenie płuc takie poporodowe (bo się nałykała dużo wód płodowych) i trafiliśmy do szpitala na 2 tygodnie...
zobacz wątek