Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz. 6
co do nospy, to osobiście mam mieszane uczucie, brałam sporadycznie na samym początku, oczywiście nie twierdzę, że ma jakieś konkretne skutki uboczne, ale kiedyś, kiedyś mojemu tacie znajomy urolog...
rozwiń
co do nospy, to osobiście mam mieszane uczucie, brałam sporadycznie na samym początku, oczywiście nie twierdzę, że ma jakieś konkretne skutki uboczne, ale kiedyś, kiedyś mojemu tacie znajomy urolog nie polecał nospy i jakoś tak się powstrzymuje.
ja dziś natknęłam się na ciekawy artykuł o pieluchach wielokrotnego użytku i bardziej jak przy małej zwróciłam uwagę na ten sposób przewijania. czy któraś z mam ma jakieś doświadczenie i może coś konkretnego polecić? wiem, że moja sąsiadka stosowała ten patent, dzięki temu córka szybko zatrybiła system odpieluchowania i "polubiła" nocnik, więc jest sporo plusów w tym również ekonomiczny, bo za jednym razem koszt może wysoki, ale potem zwraca się idealnie. i zawsze to mniej chemii.
sama nie wiem...muszę się wgłębić w temat, bo czemu nie...
Jadzia, czyli córa rośnie jak na drożdżach :-)
udało się również przesunąć wizytę i nie będę musiała gnać po świętach, ale przed samymi świętami pomaszeruję i mam nadzieję, że będę spokojniejsza wtedy.
zobacz wątek