Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz. 6
Ehh te bóle kręgosłupa chyba zostaję tylko czekać aż przejdzie :-(
Lipunia to Twoja córa zapowiada się na drobną istotkę, przynajmniej łatwiej będzie wypchnąć, teraz tylko czekać na...
rozwiń
Ehh te bóle kręgosłupa chyba zostaję tylko czekać aż przejdzie :-(
Lipunia to Twoja córa zapowiada się na drobną istotkę, przynajmniej łatwiej będzie wypchnąć, teraz tylko czekać na akcję ja w pierwszej ciąży w tym okresie co ty teraz Lipunia miałam już rozwarcie i czop zaczął mi odchodzić i 24 kwietnia rodziłam a był to I dzień wielkiejnocy :-) i jako pierwszy posiłek dostałam jajko w galarecie he he...
Mary z tymi zębami to masz pecha :-(
U nas też pierniki popieczone i ozdobione, Rysiek mi pomagał ale on głównie zjadał lukier z ciasteczek, kazał malować oko na misiu po czym je zlizywał i krzyczał że nie ma oka i było trzeba na nowo je malować i tak w kółko hi hi... pomyśleć że za rok będę miała już dwóch pomocników :-)))
zobacz wątek