Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.8
Karolinka współczuję takich przygód, można się pewnie nieźle wystraszyć...
SSabinka - ja Lilę urodziłam równiutko tydzień przed terminem, więc może to imię zadziała jakoś i też tak...
rozwiń
Karolinka współczuję takich przygód, można się pewnie nieźle wystraszyć...
SSabinka - ja Lilę urodziłam równiutko tydzień przed terminem, więc może to imię zadziała jakoś i też tak urodzisz ;)
Ja jutro też mam wizytę i to znowu wypada równo tydzień przed terminem - poprzednim razem też tak miałam i zamiast na wizytę dotarłam jedynie na porodówkę, więc kto wie ;) chociaż wolałabym chyba jeszcze nie, bo o ile ja już się w miarę lepiej czuję, to z Lilą coraz gorzej, poprzedni antybiotyk nie zadziałał, musieliśmy wzywać wczoraj lekarza do domu, żeby przepisał jakiś inny, więc słabo to wygląda...
W ogóle zaczynam się stresować jak ja wytrzymam te trzy dni w szpitalu bez mojej ukochanej córeczki :( dopiero raz w życiu spędziłam bez niej jedną całą noc i nie mogłam spać przez to, a co dopiero aż trzy noce i to w obcym miejscu... A jak będzie nadal taka chora to mnie nawet na chwilkę nie odwiedzi w tym szpitalu... Ja się tam chyba zapłaczę za nią :(
zobacz wątek