Odpowiadasz na:

Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.9

Czesc Kochane!
gratuluje mamusiom, ktorym nie gratulowalam, choc od poprzedniego piatku malo sie dzialo widze :) dziekuje wszystkim za kciuki i gatulacje!
ja mam babybluesa niestety,... rozwiń

Czesc Kochane!
gratuluje mamusiom, ktorym nie gratulowalam, choc od poprzedniego piatku malo sie dzialo widze :) dziekuje wszystkim za kciuki i gatulacje!
ja mam babybluesa niestety, tez wieczorami lapie mnie placz i juz ;) nie jestem raczej z tych placzliwych, ale jakos tak musze!
tylko na mnie cesarka spadla jak grom z jasnego nieba! mialam i chcialam rodzic naturalnie, w trakcie wywolywania, po 4-ech godzinach skurczy, dostalam krwotoku.. niestety nie bylo widac skad jest krwawienie i szybko na stol! z jednej strony dobrze, ze lekarka podjela taka wlasnie decyzje, bo gdyby pekl worek plodowy, to mala moglaby sie utopic w tej krwi.. takze dobrze wszystko sie skonczylo! zaczelo odklejac sie lozysko i stad krwawienie!
na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo, od wtorku jestesmy juz w domku, Natalka tak ladnie ciagnie cycka, ze sama jestem w szoku, bo w szpitalu dokarmialam, a w zasadzie glownie karmilam butla, bo ciagle mialam tylko siare i mala sie nie najadala.. wrecz domagala sie butli, szczegolnie w nocy! ale teraz juz tylko cycek i rano budze sie z cyckami jak kamienie.. ale boje sie uzywac laktatora, zeby jeszcze bardziej nie nakrecic cyckow ;) moja mala najada sie bardzo szybko, je tak lapczywie, ze czasem wrecz sie zakrztusza wiszac na cycu! najdluzej jedna piers cyca 15 minut! i czesto kupkuje ;) najczesciej jest tak, ze jak ja karmie zrobi kupke, po karmieniu ja przewijam i znowu za kilka/kilkanascie minut kupka! ale mala jest kochana, tylko je, spi, kupkuje i znowu spi ;) wcale nie placze! no, chyba ze domaga sie cycusia ;)
bardzo milo mi bylo poznac Cie Monia Er :) szkoda, ze w takim tempie! caluski dla Twojej malej ksiezniczki! i dla Cypiska ;)
takze podsumowujac: moja corunia to Natalka, ur. 26.01., przez cc, godz. 19.46, waga 3860g., wzrost 58cm., Kliniczna.

a, i chyba na pooperacyjna tez trafilam na ten zespol zołz.. katastrofa! babka przychodzila do mnie i ciagle mowila, ze nie ma tylko mnie do opieki, tylko caly oddzial.. jak wychodzilam, byl ten sam zespol znowu.. katastrofa!

zobacz wątek
12 lat temu
piegoosek

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry