Odpowiadasz na:

Bóg zapłać... tylko mam obawy. Przydałby się spec od marketingu i wizerunku oraz barista dostępny 24/7 z mocnym espresso.
Już się golił jak człowiek a teraz znowu dziadunia z siebie robi.... rozwiń

Bóg zapłać... tylko mam obawy. Przydałby się spec od marketingu i wizerunku oraz barista dostępny 24/7 z mocnym espresso.
Już się golił jak człowiek a teraz znowu dziadunia z siebie robi. Chciałoby się zakrzyknąć "z życiem Grześku, z życiem..."
Owszem, wnętrze i umysł porywające ale tu się gra znaczonymi kartami i z użyciem psychologii tłumu.

zobacz wątek
5 lat temu
~furia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry