Poszedłem ze znajomymi na obiad, trochę z ciekawości jak teraz wyglada Papryka. Szok! Z ciemnej smierdzacej piwem i fajkami dziury miejsce zmieniło sie w słoneczny przestronny domek pachnący pizza. Było dużo ludzi, wszędzie biegaly dzieciaki- dlatego usiedlismy na werandzie - tam był spokój :) na jedzenie musieliśmy dość długo czekać, ale pizza była bardzo dobra. Zjadłem tez świetny deser- tiramisu! Podobało nam sie, było na luzie i wesoło. Ciesze sie ze mamy teraz fajna miejscowe w Sopocie.Na pewno wrócę!