Znane śpiewki, tonący brzytwy się chwyta a tacy Etiopczycy na pewno będą taką brzytwą dla każdego biznesu. Na pewno nie w grupie testowej ale w całej masie. BTW czyżby Ukraińcy się skończyli? Jest...
rozwiń
Znane śpiewki, tonący brzytwy się chwyta a tacy Etiopczycy na pewno będą taką brzytwą dla każdego biznesu. Na pewno nie w grupie testowej ale w całej masie. BTW czyżby Ukraińcy się skończyli? Jest jeszcze Mołdawia, Rumunia, Bułgaria, Gruzja, a podobno w Grecji, Portugalii czy Hiszpanii taaki kryzys.... czemu nie stamtąd?
Z Etiopczykami będzie taki sam numer jak z Filipińczykami, którzy teoretycznie byli blisko kulturowo, jednak kult pracy jest dla nich obcy i egzotyczny. Do tego będą domagali się godnych warunków lokalowych i żeby nikt na nich nie krzyczał a w mieszkaniu było ciepło i nadgodziny płatne więc mogą się naszym rodzimym "pracodawcom" baardzo nie spodobać XD
Byłam raz w Etiopi parę lat temu i miałam okazję zaobserwować jak tam wygląda pojęcie "praca". Od hotelarstwa po rolnictwo. Na pewno będzie wesoło ale spokojnie ;)
zobacz wątek