Lenn
Ty wegetujesz sobie za horyzontem, a tu niespiesznie, lecz stale świat toczy się swoim torem. Niby nic się nie zmienia, a wszystko jest inne. Gdy wrócisz zastaniesz tu nową porę roku,...
rozwiń
Ty wegetujesz sobie za horyzontem, a tu niespiesznie, lecz stale świat toczy się swoim torem. Niby nic się nie zmienia, a wszystko jest inne. Gdy wrócisz zastaniesz tu nową porę roku, wypoczętego Marzana i Tau pod BO. Pojawili się nowi ludzie, a ja nadal mieszkam w domu. O jeden rządek podnósł mi się poziom książek. I o mało nie zostałem ochroniarzem. Pogoda była ostatnio apokaliptyczna, podstępna i złośliwa (szczególnie dla mnie). Gdy wróciłem do domu, byłem mokry po włosy łonowe. Marzan poszedł ze mną na spacer do Jelitkowa, siedzieliśmy sobie na ławeczce i rozmawialiśmy o poezji, a obok policja wynosiła z lasku trupa w czarnym worku. Dostałem rozpiskę konkursów i nagle strasznie zatęskniłem za zeszytem z wierszami. Mam dla Ciebie stertę książek, a Agentka znowu jest bezrobotna.
zobacz wątek
21 lat temu
~Płk. Kiszczak