Zaprosił mnie kolega grający w PogryWARCE. Spodziewałem sie wybujałych cen i dziwnej atmosfery, jak to w okolicach starego miasta. Ale ludzie się bawią, gra super muzyczka. Nie jestem fanem akustycznych wykonań, ale tutaj, przy szklance piwa brzmią jakoś lepiej i przyciągają z ulicy. Menu niezłe jak na pub, ceny tak jak w centrum, mogą być. Obsługa super, byłem pare dni pod rząd, i w różnych tygodniach, trafiłem na różnych barmanów, byłem z różnymi ludźmi, nikt nie narzekał, ba wręcz chwalił i chciał wracać. Ja wrócę na pewno!