Widok
Teraz Świnie będą jeszcze bardziej równe, będą najrówniejsze.
https://wiadomosci.wp.pl/opieka-lekarska-dla-vip-ow-rzad-poszerza-zakres-uslug-w-zwiazku-z-koronawirusem-6497056225425025a
https://wiadomosci.wp.pl/opieka-lekarska-dla-vip-ow-rzad-poszerza-zakres-uslug-w-zwiazku-z-koronawirusem-6497056225425025a
Tak w praktyce, proszę Państwa wyglada pogarda.
Pogarda dla przepisów i zarządzeń własnego rządu.
Pogarda dla ludzi, którzy siedzą w domach.
Pogarda dla ludzi, którzy nie spotykają się z rodzinami.
Pogarda dla ludzi, którzy nie wyjechali na święta.
Pogarda dla ludzi, którzy nie idą na cmentarz.
Pogarda dla ludzi, którzy nie jeżdżą na rowerze.
Pogarda dla ludzi, którzy za maszerowanie po bulwarze dostali mandaty.
Pogarda wobec pani, która usiadła na ławce nie mając rękawiczek i dostała mandat.
Pogarda wobec ludzi, którzy myli samochody i dostali mandat.
Pogarda wobec wszystkich, którzy znoszą wszystkie obostrzenia.
To jest twarz pogardy wobec Polaków.
Pogarda ma waszą twarz.
Pogarda dla przepisów i zarządzeń własnego rządu.
Pogarda dla ludzi, którzy siedzą w domach.
Pogarda dla ludzi, którzy nie spotykają się z rodzinami.
Pogarda dla ludzi, którzy nie wyjechali na święta.
Pogarda dla ludzi, którzy nie idą na cmentarz.
Pogarda dla ludzi, którzy nie jeżdżą na rowerze.
Pogarda dla ludzi, którzy za maszerowanie po bulwarze dostali mandaty.
Pogarda wobec pani, która usiadła na ławce nie mając rękawiczek i dostała mandat.
Pogarda wobec ludzi, którzy myli samochody i dostali mandat.
Pogarda wobec wszystkich, którzy znoszą wszystkie obostrzenia.
To jest twarz pogardy wobec Polaków.
Pogarda ma waszą twarz.
Też chciałem uczcić pamięć bardzo bliskiej mi osoby i zapalić lampkę na grobie mojej Mamy, która zmarła w lutym. Podjechałbym pod cmentarz samochodem i poszedł na grób sam, nawet o północy. Czy jednak nie narażę się na przykre konsekwencje w postaci grzywny? Parking przed cmentarzem jest monitorowany i w każdej chwili może zjawić się jakiś gorliwy patrol, przysłany przez równie gorliwego dyżurnego
Cmentarz prawie pusty, jak w każdy powszedni dzień. Nie ma straganów ze zniczami i kwiatami. Cmentarz w przedświąteczną sobotę, na dodatek tak słoneczną jak dziś, w normalnym czasie byłby zapełniony ludźmi przygotowującymi pomniki do świąt.
Niby nie ma zakazu, a jednak ludzie wolą nie ryzykować spotkania z przedstawicielami władzy.
Niby nie ma zakazu, a jednak ludzie wolą nie ryzykować spotkania z przedstawicielami władzy.
Chodzi o to że skajajwaj otrzymał przekaz dnia od oficera prowadzącego i musi trzymać się tych wytycznych. Taka praca. Produkuje więc radośnie d**ilne posty okraszone wieloma przymiotnikami dotyczącymi komuny i PRL-u oraz kilkoma obrazkami w myśl zasady im więcej g*wna rzucisz tym więcej się przyklei.
Oto co w temacie pisze Onet, który raczej ciężko podejrzewać o sympatię dla El Komendante i jego ekipy.
NOWE
Adam Szłapka zawiadamia prokuraturę ws. Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o obchody katastrofy smoleńskiej
wczoraj 19:11
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Adam Szłapka zawiadamia prokuraturęPolitycy PiS podczas dzisiejszych uroczystości - PAP
"Nie może być równych i równiejszych. Złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. przez Jarosława Kaczyńskiego i towarzyszy za załamanie nakazów i zakazów w związku z epidemią" - napisał na Twitterze przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka (pisownia oryginalna - red.). Chodzi o złożenie wieńców przez polityków PiS przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.
Politycy opozycji zarzucają rządzącym nieprzestrzeganie wprowadzanych zakazów
"Uczestnicy spotkania bez żadnych zabezpieczeń, w zwartej grupie przemieszczali się pieszo w centrum stolicy" - uważa Adam Szłapka
Głos w sprawie zabrała już policja. "Poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji"
Delegacja władz państwa z udziałem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jacka Sasina, ministra kultury Piotra Glińskiego, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego złożyła wieńce przed pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie.
reklama
W zawiadomieniu Adama Szłapki możemy przeczytać, że uczestnicy zgromadzenia "nadużyli uprawnień w celu naruszenia przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii".
"Uczestnicy spotkania bez żadnych zabezpieczeń, w zwartej grupie przemieszczali się pieszo w centrum stolicy" - możemy przeczytać w uzasadnieniu.
Policja: poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji
Zaznaczyć należy, że z prawnego punktu widzenia nie doszło do złamania przepisów. Zakaz zgromadzeń nie został złamany, ponieważ nie dotyczy on tych organizowanych przez władze publiczne. Obowiązek zakrywania twarzy wchodzi w życie dopiero w czwartek 16 kwietnia. Przepis dotyczący zachowywania dwumetrowego odstępu z kolei został wprowadzony rozporządzeniem ministra zdrowia, to jest organu władzy wykonawczej i tym samym nie obowiązuje Sejmu jako organu władzy ustawodawczej. W uroczystościach brali udział przedstawiciele obu władz.
Oto co w temacie pisze Onet, który raczej ciężko podejrzewać o sympatię dla El Komendante i jego ekipy.
NOWE
Adam Szłapka zawiadamia prokuraturę ws. Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o obchody katastrofy smoleńskiej
wczoraj 19:11
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Adam Szłapka zawiadamia prokuraturęPolitycy PiS podczas dzisiejszych uroczystości - PAP
"Nie może być równych i równiejszych. Złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. przez Jarosława Kaczyńskiego i towarzyszy za załamanie nakazów i zakazów w związku z epidemią" - napisał na Twitterze przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka (pisownia oryginalna - red.). Chodzi o złożenie wieńców przez polityków PiS przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.
Politycy opozycji zarzucają rządzącym nieprzestrzeganie wprowadzanych zakazów
"Uczestnicy spotkania bez żadnych zabezpieczeń, w zwartej grupie przemieszczali się pieszo w centrum stolicy" - uważa Adam Szłapka
Głos w sprawie zabrała już policja. "Poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji"
Delegacja władz państwa z udziałem marszałek Sejmu Elżbiety Witek, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jacka Sasina, ministra kultury Piotra Glińskiego, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego złożyła wieńce przed pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie.
reklama
W zawiadomieniu Adama Szłapki możemy przeczytać, że uczestnicy zgromadzenia "nadużyli uprawnień w celu naruszenia przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii".
"Uczestnicy spotkania bez żadnych zabezpieczeń, w zwartej grupie przemieszczali się pieszo w centrum stolicy" - możemy przeczytać w uzasadnieniu.
Policja: poszczególne osoby wykonują swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji
Zaznaczyć należy, że z prawnego punktu widzenia nie doszło do złamania przepisów. Zakaz zgromadzeń nie został złamany, ponieważ nie dotyczy on tych organizowanych przez władze publiczne. Obowiązek zakrywania twarzy wchodzi w życie dopiero w czwartek 16 kwietnia. Przepis dotyczący zachowywania dwumetrowego odstępu z kolei został wprowadzony rozporządzeniem ministra zdrowia, to jest organu władzy wykonawczej i tym samym nie obowiązuje Sejmu jako organu władzy ustawodawczej. W uroczystościach brali udział przedstawiciele obu władz.
Tym co mówi policja specjalnie bym się nie przejmował.
Taki policjant, który zinterpretowałby widoczne na zdjęciach złamanie prawa jako złamanie prawa natychmiast pożegnałby się pracą.
Dzień 10 kwietnia nie jest żadnym świętem państwowym. Jest dniem, jak każdy inny dzien.
Tam nikt nie jest w pracy. Ja rozumiem potrzebę serca tych osób co do złożenia kwiatów, ale w tych dniach jest wiele rocznic innych śmierci, które ludzie spędzają w domu, a nie na ulicy.
Skoro należy ograniczyć czynności tylko do tych najpotrzebniejszych jak wyjście do sklepu i apteki i nawet nie wolno uprawiać sportu na zewnątrz, to naprawdę złożenie kwiatów tez nie jest sprawa ważną.
Wzywa się dziś Polaków, aby nie odwiedzali rodzin w czasie świąt i zostali w domu, a jednocześnie świnie Orwella stawiają się ponad prawem ostentacyjnie pokazując Polakom, ze one są równiejsze.
To jest obraz pogardy wobec Polaków, którzy zachowują się odpowiedzialnie i w szacunku wobec Państwa.
Taki policjant, który zinterpretowałby widoczne na zdjęciach złamanie prawa jako złamanie prawa natychmiast pożegnałby się pracą.
Dzień 10 kwietnia nie jest żadnym świętem państwowym. Jest dniem, jak każdy inny dzien.
Tam nikt nie jest w pracy. Ja rozumiem potrzebę serca tych osób co do złożenia kwiatów, ale w tych dniach jest wiele rocznic innych śmierci, które ludzie spędzają w domu, a nie na ulicy.
Skoro należy ograniczyć czynności tylko do tych najpotrzebniejszych jak wyjście do sklepu i apteki i nawet nie wolno uprawiać sportu na zewnątrz, to naprawdę złożenie kwiatów tez nie jest sprawa ważną.
Wzywa się dziś Polaków, aby nie odwiedzali rodzin w czasie świąt i zostali w domu, a jednocześnie świnie Orwella stawiają się ponad prawem ostentacyjnie pokazując Polakom, ze one są równiejsze.
To jest obraz pogardy wobec Polaków, którzy zachowują się odpowiedzialnie i w szacunku wobec Państwa.
Pan Michał Wojcik z Ministerstwa Hejtu (dawniej : Ministerstwo Sprawiedliwości) : Natomiast są wyłączenia, więc jeśli ktoś prowadzi określoną działalność zawodową, w ramach pełnionej funkcji uczestniczy w takiej uroczystości jak dzisiejsza, nie jest to przez prawo zabronione
Orwellowskie świnie w Folwarku tłumaczą zwierzątkom, dlaczego zamieszkały w domu Pana Jonesa.
Pan Wojcik tłumaczy, czemu gromadzenie się i wykonywanie nieistotnych czynności zabronionych własnymi rozporządzeniami w przypadku władzy jest dozwolone, podczas gdy zwykli obywatele są karani za dużo mniej groźne naruszenia prawa.
Tak oto dożyliśmy Folwarku Zwierzęcego w realu.
Orwellowskie świnie w Folwarku tłumaczą zwierzątkom, dlaczego zamieszkały w domu Pana Jonesa.
Pan Wojcik tłumaczy, czemu gromadzenie się i wykonywanie nieistotnych czynności zabronionych własnymi rozporządzeniami w przypadku władzy jest dozwolone, podczas gdy zwykli obywatele są karani za dużo mniej groźne naruszenia prawa.
Tak oto dożyliśmy Folwarku Zwierzęcego w realu.