Re: Swissmed poród 2014
Podpisuję się pod opinią Wery.Widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie. W zeszłym tygodniu mojej kuzynki znajoma rodziła na Klinicznej sam poród zachwalała, ale narzekała na brak opieki...
rozwiń
Podpisuję się pod opinią Wery.Widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie. W zeszłym tygodniu mojej kuzynki znajoma rodziła na Klinicznej sam poród zachwalała, ale narzekała na brak opieki poporodowej. W piątek cc w niedzielę wypis do domu, rzekomo nie mogła się doprosić by ktoś jej dziecko przyniósł. Też byłam tam na patologii kilka dni i też miałam okazję napatrzeć jak to wszystko wygląda tak od środka, a nie oszukując się wróciłam do domu psychicznie zmaltretowana. Ja nie neguję kompetencji personelu, bo specjalistów mają doskonałych, bynajmniej zasadniczą większość, ale podejrzewam, że pewne okoliczności są od nich niezależne i może wynikają z braków kadrowych,szpital to instytucja o ograniczonych zasobach finansowych, która też musi walczyć o przetrwanie. Co d Swissa to pacjenci i ich rodziny mogą mieć pewność, że nikt nie będzie ryzykował zdrowiem i życiem Twojego dziecka i Twoim. A z tego co słyszałam gdy występuje konieczność bez zastanowienia przekierowują malucha na kliniczną, tj.jak to jest określane do ośrodka o wyższym poziomie retencyjności. Więc jak był czas, gdy poważnie rozważałam Kliniczną to mój mąż i mama wszelkimi sposobami próbowali mi wyperswadować ten pomysł. Bo jak już pisałam na warunkach mi nie zależy, a na bezpieczeństwie mojego dziecka.Zwłaszcza,że jak moja mama mi powiedziała, że może to być moje jedyne dziecko. Ze względu na problemy zdrowotne nie wiem czy podejmiemy z mężem decyzję o kolejnym,a może w ogóle będzie to wykluczone w moim przypadku.
zobacz wątek